Dominions 2: The Ascension Wars

TURA 13 – PECHOWA?

Nie bardzo. Skończyliśmy badania. Blood Slaves nie znalezieni. Bitwy wygrane – na wyspie było tylko 4 milicjantów, 1 ciężka kawaleria i 3 lekkie, uzbrojone w oszczepy! Aż 4 dowódców. W tym kapłan i 3 jeźdźców – nie ma co za bardzo ufać raportom. Wygraliśmy bez strat. W drugim przypadku strata 5 ludzi, wrogów było 22 (4 ciężkiej piechoty i 5 lekkiej, kusznicy nieźle opancerzeni, jak na strzelców), 3 zwykłych dowódców i kapłan. Główne straty spowodowały bełty w tłumie.

W sumie więc tura okazała się bardzo pomyślna. Tym bardziej, że przed bramy stolicy przybył jeden z Wielkich Bohaterów Nacji – Kabti'ili Starożytny Szaman. Uczeń Pierzastego Węża (tak – to Quetzalcoatl, a właściwie Coatl, bo to “zwykła” rasa i można ich przyzwać dowolną ilość). Jest 2 razy lepszym magiem, niż inni Szamani. Jest ponadto kapłanem 2 poziomu.

Każda Nacja ma 3 bohaterów.

Zwiadowca dostarcza zatrważające wieści. Widzi 100 żołnierzy wroga! Głównie milicja, łucznicy i wojownicy. Być może armią dowodzi Spider Knight (Pajęczy Rycerz), bo takowego widać. Dodatkowo obrona prowincji jest dobrze zorganizowana. Eastern Nidius (50) jest też w rękach Machaka – jak było do przewidzenia. Tam więc się teraz udaje Lepercrawl.

Na południu na dużej wyspie w Salt Forest (23) 20 milicji i łuczników. W Salt Plain (29) 20 Tribal Cavalries – słabo opancerzona lekka jazda na szybkich koniach. Z jeźdźcem zabójca może mieć spore problemy, pójdzie więc do 23. Pamiętajmy, aby się skradał, więc cała armia dostanie się dwóm magom, którzy zaatakują 29. Na zdobytej wysepce odkryliśmy kolejną arenę. Na wszelki wypadek dajmy Mahhu nowy rozkaz – Retreat i ustawmy go w najdalszym rogu. Gdyby przypadkiem został odkryty i zaatakowany przez całą armię spokojnie ucieknie do tej prowincji. Nie ma przecież sam zdobywać, ale skrycie zabić dowódcę.

Belili atakuje jedyną lądową prowincję, jaką ma w okolicy. Budowa zamku trwa nadal. Kulla zbuduje tam świątynię Construct Building – build temple (200), a Eshmun wykorzysta nowo poznany czar i przyzwie węże. Mógłby wezwać stado zwierząt, ale one nie są odporne na chorobę bagienną. Cast Ritual Spell – Summon Horned Serpents.

Siedzą na tym cyplu na północnym-wschodzie.

Petubastis nadal szuka – Blood Hunt jest zadaniem stałym i trwa aż do odwołania. Obsada stolicy zajmie się za to teraz nowymi, ciekawymi rzeczami. Kurunnam zaprzestaje wynajdywać i rzuca nowo poznany czar Dark Knowledge. To czar działający na inną prowincję, którą powinniś my wskazać. Aby zwiększyć szanse znalezienia Specjalnych Miejsc należących do danej Ścieżki trzeba pamiętać o kilku prostych zasadach. Po pierwsze nietypowa skala w prowincji sygnalizuje obecność Miejsca mającego wpływ na nią. Dark Knowledge szuka oczywiście Miejsc Ś mierci – powinniśmy więc poszukać takiej skali w naszym terytorium. Niestety żadnej nie wida ć. Następnie powinniśmy pamiętać, że ilość Miejsc w prowincjach jest ograniczona i jeśli już coś znaleziono szansa na następne jest o wiele mniejsza. Pierwszymi więc kandydatami są prowincje puste. Ponadto jeśli ktoś już niektóre z nich przeszukał i nic nie znalazł może to sygnalizować, że Miejsc należących do podanych Ścieżek tam nie ma. Jedyną naszą już przeszukaną i nadal pustą prowincją jest Dun Vale (30). Przeszukał ją Empoisoner o Ścieżce w Śmierci i Naturze, więc generalnie dla tego czaru odpada. Miejsca Śmierci lubią się pojawiać w wyludnionych obszarach. Zajrzyjmy gdzie mamy najmniejszy dochód – Darkwood (21) – tylko 2050 ludzi – tu rzucimy czar. Nawet nazwa odpowiednia.

Pozostali 2 bez przydziału zajmą się arcyciekawym zajęciem – tworzeniem magicznych przedmiot ów. W stolicy jest już 30 nieumarłych, więc nikt nie musi pomagać w tym względzie. Na pierwszy ogień idzie Kabti'ili – Forge Magic Item. Na 0 poziomie Construction wybór jest raczej niewielki. Wybierzmy tarcze – mamy do wyboru dwie. Interesująco wygląda Raw Hide Shield – tarcza, która nie ma współczynnika encumbrance, a więc nie przeszkadza w rzucaniu czarów. Tą stworzymy. Sar Puhi nasz nowy Marshmaster ze ścieżką Powietrza – stworzy z kolei buty – Boots of Long Strides – zwiększające dwukrotnie ilość punktów akcji. Nic specjalnego, ale bitwy kończą się pogonią w której do przodu wysforowuje się Belili. Dzięki butom mniej przeciwników mu umknie.

Coś za coś.

Brak nowych najemników. W wynalazkach wszystko przerzucamy na... Alteration. 9 punktów to ma ło, a Eagle Eyes z 1 poziomu (na drugim mamy Quickness) pomoże naszym magom w celowaniu. Kolejny Marshmaster do szkolenia, poprawiamy podatki i generujemy turę.

Trudno znaleźć dla nich jakiekolwiek zastosowanie.

TURA 14 – CZYLI JAK NIEMOŻLIWE UCZYNIĆ MOŻLIWYM

Dark Knowledge nic nie znalazło – tak będzie w większości przypadków. Szukanie Blood Slaves znowu nieudane. Obie bitwy wygrane, obie ze stratą 1 żołnierza – i w obu było 16 żołnierzy przeciwnika. W obu nic nietypowego. Zauważmy, że na wyspie magowie pomijają swoje rozkazy i cały czas przyzywają umarlaki. To dlatego, że Tribal Cavalry cały czas strzelała i nie podeszła, a więc nikogo nie było w zasięgu czaru.

Grey Mountains (48) znowu w rękach Machaka, ale jest tam jedynie 10 łuczników! Wbrew pozorom to nam mówi niewiele. Najprawdopodobniej pierwsza linia się załamała pod wpływem strat, ale barbarzyńcy nie wytrzymali ostrzału. Nic nie wiemy o stratach, ale mogły być minimalne i wojska zaraz będą znów w prowincji, o ile w pobliżu byli dowódcy, aby je zabrać. Stoimy teraz przed trudną decyzją – granice zetknęły się i mamy wojnę. Atakować, czy nie? Wszelkie posiłki na miejsce będą szły kilka tur, a Machaka ma zamek tuż za rogiem. Czas co prawda pracuje na naszą korzyść, ale czy nie będziemy musieli się trochę cofnąć przed kontrofensywą? Tak naprawdę decyzja wydaje się prosta – skoro oni prawie przegrali z tymi barbarzyńcami, a nasza armia mogła ich pokonać prawie bez strat – powinniśmy mieć teraz sporą przewagę – ATAKUJEMY!

W Dominions II ważną rzeczą jest rozpoznanie. Mamy co prawda jednego zwiadowcę, ale on akurat nic nie widzi – Eastern Nidius (50) ma jedynie dobrze zorganizowaną, stałą obronę (co oznacza, że stąd żadne posiłki nie nadejdą). Red Peaks (43) w rękach Machaka. Najważniejsze prowincje (te sąsiadujące z 48) są nierozpoznane – potrzebujemy szybko dodatkowych zwiadowcó w. Tura w grze ma dosyć skomplikowany skład. Przede wszystkim wszelkie rekrutacje są przeprowadzane przed ruchami. Instalowanie garnizonu jest nawet natychmiastowe. To oznacza, że o ile widzimy tylko 10 łuczników, w czasie ataku może ich tam być 10 plus kilku wyszkolonych żołnierzy plus nawet ze 100 stałej obrony (o ile ktoś by miał taką kasę na skł adzie do wyrzucenia). Jedno wiemy na pewno – żadnego garnizonu tam teraz nie ma, bo prowincja jest świeżo zdobyta. Kolejną rzeczą o której trzeba pamiętać to fakt, że o ile ruchy pomiędzy wrogimi prowincjami przebiegają w losowej kolejności, to te w wyłącznie przyjaznych mają miejsce przed nimi – widzimy 10, ale to nie znaczy, że w momencie ataku na miejscu nie będzie wszystkich żołnierzy w promieniu 2 prowincji! Na marginesie dodam, że przed tymi wszystkim ruchami jest jeszcze faza magiczna, w której można przyzwać wojska do wrogiej prowincji i zaatakować ją jeszcze w fazie magii – przed ruchami zwykłymi. Prawdziwy desant zakłócający całą komunikację na obszarze (prowincje przyjazne nagle znajdują się w rękach oddziałów “ desantowych”).

Dominions II: The Ascension Wars - poradnik