Dominions 2: The Ascension Wars

Czas na najważniejsze – wybór DOMINION. Trudno konkretnie powiedzieć cóż to takiego. W skrócie to warunki bytowe, do jakich konkretna wiara dąży. Wszystko oczywiście rozbija się o punkty, więc rzeczone warunki będą dalekie od idealnych. Stosunkowo najłatwiej mają wyznawcy śmierci, kiedy wszyscy umrą, można sobie podarować wszelkie szczęście, jedzenie, podatki itp. Podstawowe DOMINION jest definiowane za pomocą 6 współczynników ( scale), które mogą przyjąć wartości od -3 do +3:

ORDER/TURMOIL (porządek) – zwiększa podatki (7% na punkt – dużo) i zmniejsza ilość zdarzeń losowych (o 10%). Jeśli porządek jest zachowany wszystko chodzi, jak w zegarku i nie ma miejsca na przypadek (dobry, czy zły).

PRODUCTIVITY/SLOTH (produktywność) - zwiększa wydajność surowców (resources o 10%), oraz dochody z podatków (o 2%)

HEAT/COLD (temperatura) – niektóre rasy wolą niestandardowe temperatury (lodowi giganci - zimno, gady – ciepło), ale większość mieszkańców prowincji to normalni ludzie, więc każda zmiana skali w jakimkolwiek kierunku zmniejsza podatki (o 5%) i zaopatrzenie (supplies o 10%)

GROWTH/DEATH (wpływ na naturę) – zwiększa przyrost naturalny (o 0,2% - tak, dwie dziesi ąte procenta), zwiększa zaopatrzenie (o 20%), oraz podatki (o 2%)

FORTUNE/MISFORTUNE (szczęście) – każdy punkt to zmiana o 10% szansy na dobre wydarzenie losowe

MAGIC/DRAIN (magia) – zmniejsza szansę na odparcie czaru (o pół punktu), oraz zwiększa ilość punktów wynalazczości (RESEARCH POINTS) magów Pierwsze co zrobimy to wybierzemy specjalne DOMINION (odłam). Jedno z dostępnych wyłącznie dla C'tis. Popatrzmy na ilość punktów, jakie nam zostały, a teraz Select special dominion – wybieramy Miasma – poczytajmy co daje ciekawego – zwiększa dochody z podatków, ale każdy nie przyzwyczajony do życia na bagnie może złapać chorobę, jeśli znajduje się w obszarze naszej wiary. Tu może krótkie wytłumaczenie – są jakby 2 rodzaje DOMINION. Jedno to konkretna liczba – dodatnia dla tylko jednego boga – to siła wiary w niego w danej prowincji. Dopiero jeśli na miejscu są wyznawcy następuje przekształcanie warunków, do wybranych 6 kategorii, o ile nie ma w prowincji niektórych Specjalnych Miejsc (co, na przykład, robi wulkan?). Wiara rozprzestrzenia się z ośrodków kultu – stolicy, boga, mesjasza i świątyń (oraz niektórych konstruktów, na przykład Arki – coś jak Arka Przymierza, nie to, czym pływał Noe). Kapłani mogą też nawracać, ale tylko w kontrolowanych prowincjach. Dlaczego “tylko”? Ponieważ wiara rozprzestrzenia się sama w zależności od siły oddziaływania danego boga (dlatego tu ważna jest forma fizyczna – w boskość zwykłych ludzi mało kto uwierzy, ale w 20 metrowego gigantycznego węża, który właśnie przeszedł ci pod oknem?), którą można ewentualnie zwiększyć w czasie kreacji (dominion strength). Teoretycznie jest więc możliwe, że mamy od początku gry tylko startową prowincję, ale wierzy w nas ¾ planszy.

Bierzemy więc Miasma i patrzymy – kosztowała 50 punktów, a jednak mamy ich teraz więcej! To nie błąd, Miasma wymaga HEAT (gorąca) na poziomie 2. To obniża dochody o 10%, ale nic z tym nie zrobimy, można co najwyżej jeszcze zwiększyć ciepło. Czego będziemy na pewno potrzebować? Produkcji – jeśli nasza armia ma nie umierać musimy wystawiać tylko odpornych, a oni będą dostępni w niewielu prowincjach. Zwiększamy więc Productivity do 2. Drugą rzeczą jest magia – przyzwane magiczne istoty będą stanowiły integralną część naszej armii, więc zwiększamy Magic o 1 – to pomoże w badaniach. Zwiększmy też Order o 1 punkt, to wyrówna stratę dochodów za 2 HEAT i zmniejszy częstotliwość wydarzeń losowych. No i wreszcie podstawa – Miasma jest wredna, o ile nasze DOMINION się rozprzestrzenia wystarczająco szybko i jest silniejsze od rywali. Wtedy możemy spokojnie ufortyfikować granice i tylko czekać, aż wojska wrogów powymierają na zarazę. Zwiększamy Dominion strength do 7. W rozgrywce z AI to bardzo dużo, ale w multiplayer ludzie biorą na ogół coś w okolicy 6. Wartość odpowiada za szybkość rozprzestrzeniania się wiary, jest to też początkowa, maksymalna wartość w danej prowincji, ale można ją zwiększyć w trakcie rozgrywki przy pomocy świątyń. Maksymalna wartość odpowiada też za maksymalną ilość świętych wojowników możliwych do rekrutacji w prowincji w jednej turze.

Zostało trochę punktów, ale już na nic nas nie stać. Kreacja gotowa. Klikamy OK i dowiadujemy się, że... stworzyliśmy nowego boga – Belili, Pan Zwierząt, Władca Tego Świata i jeszcze kilka przydomków, poprowadzi C'tis do panowania nad... mapą. Jeśli ktoś tworzył go ręcznie bez wątpienia imię i przydomki będą inne. Jesteśmy z powrotem w głównym menu. Teraz wypada stworzyć grę – Create a New Game. Z dostępnych ras wybieramy oczywiście C'tis tu powinno się pojawić Human. Teraz przeciwnicy – na początek dwóch – jak na tą mapę to w sam raz. Jakiś prostych, żeby nie okazało się, że ma niepokonane wojska, magię, albo wyłazi z morza. Pythium ma dosyć antyczną armię, ale udomowił kilka gadów, w tym olbrzymie Hydry. Są one groźne, ale ich pokonanie nie wymaga jakiś szczególnych zabiegów. Wystarczy przewaga ilościowa. Ponadto to gady, a więc odporne na chorobę bagienną – to zwiększy jego szanse. Drugim przeciwnikiem będzie Machaka – to państwo rządzone przez kapłanów, gdzie wyznaje się ogromne pająki. Najwi ęksi magowie potrafią się w nie zmieniać, a kawaleria używa ich jako wierzchowców. Pająki, podobnie jak Hydry – duże i groźne, ale nic, czego nie załatwi przewaga ilościowa. Obu przeciwników ustawiamy na Easy AI. Teraz OK, wybór planszy. Jeśli w spisie nie ma Ormus źle przegraliśmy mapę. Nie ten katalog? Jeśli jest wybieramy ją, ukazuje się wraz z opisem. Znowu klikamy OK.

Dominions II: The Ascension Wars - poradnik