Warrior Kings
Tytuł: Warrior Kings
Producent: Microdis
Dystrybutor: CD Projekt
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2002-05-08
Premiera Świat:
Autor: MAO
Warrior Kings
Główne cele:
1. Pokonaj patriarchę
2. Doprowadź Artosa do menhirów w Hawtagne
Przed nami wielki finał! I jak na finał przystało ostatnia misja jest najdłuższa i najtrudniejsza. Zaczynamy z dobrze
rozbudowanym miastem położonym w północno zachodniej części mapy. Musimy mimo wszystko zadbać o kwestię ekonomiczną. 30
wieśniaków posyłamy do uprawy pól i drugie tyle do ścinania drewna. W mieście koniecznie musimy postawić przynajmniej 6
nowych sklepów, kuźnię, świątynie księżyca i hal wojowników. Ataki wroga będą nadciągać początkowo wyłącznie ze wschodu
przesmykiem którego broni nasz fort. Trzeba jednak wzmocnić jego obronę i to już bardzo szybko. Na północ od naszego miasta
znajduje się Świątynia wiedzy tajemnej. Gdy poślemy tam Artosa zostanie nam zlecone zadanie - odwiedzenie menhirów (2)
znajdujących się na wyspie na północnym wschodzie.
W pobliskim porcie szybko budujemy flotę wojenną: 8 statków korsarskich i wyruszamy w kierunku wyspy by zatopić przebywające
tam okręty wroga. Warto się pospieszyć bo od strony morza co pewien czas będą nękać nas najazdy barbarzyńców i jeśli szybko
spalimy im port to przynajmniej ten problem wyeliminujemy. Potrzebne do budowy statków materiały można szybko uzyskać
niszcząc cześć naszego miasta (domy, mury, praktycznie całą zachodnią dzielnicę). I najważniejsza sprawa - pod żadnym pozorem
nie możecie sobie pozwolić by przeciwnik zniszczył nasz port - drugiego nie da się wybudować i całe zadanie szlak trafi!
Ładujemy Artosa na pokład Kogi i przewozimy na wyspę. Po zbliżeniu się do menhirów musimy wybić pilnujących ich wojowników
słońca i sukkubusa. W nagrodę uzyskamy możliwość budowania ołtarza ofiarnego. Za 400 jednostek żywności będziemy mogli w nim
przywołać demona Abaddona. Jest to najsilniejsza w grze jednostka zdolna samemu zniszczyć całe miasto nieprzyjaciela!
Niestety nie można jej kontrolować - sama wybiera sobie cele i czasami wędruje w zupełnie innym kierunki niż byśmy tego
chcieli. Drugim minusem jest to, iż przywoływanie Abaddona trwa niezwykle długo i by ten proces przyspieszyć należy składać
na ołtarzu wieśniaków. By uzyskać demona w trybie ekspresowym należy zabić ich ponad 50. I mimo, że stworzenie Abaddona
kosztować nas będzie blisko 3000 jedzenia warto w niego zainwestować, z resztą przekonacie się o tym sami!
Nasz przeciwnik również może przywołać swojego specjalnego tytana, w jego przypadku będzie to Archanioł miecz boży. Jest on
równie silny jak Abaddon i niestety będziemy musieli go pokonać! Nieprzyjaciel stworzy go po blisko 2h gry więc jest dużo
czasu by się na ten atak przygotować. Najwyższa pora przygotować naszą armię. Mimo, że chwilowo nie ma takiej potrzeby, to
stwórzcie silną flotę w skład której wejdzie 8 statków korsarskich i umieśćcie ją w północno wschodnim narożniku mapy.
Niedługo powinny napłynąć tędy zawodowa armia imperium dowodzona przez Karlema. Powinno się wam udać ją zatopić nim wojska
dokonają desantu na jedną z plaż i ruszą do ataku. Zaoszczędzi to nam wielu kłopotów bo siły wroga są ogromne!
Zajmijmy się teraz przygotowaniem ataku. Nasza armia powinna składać się z dużej
W okolicy farm czai się oddział arkebuzerów i łuczników niebiańskich - najłatwiej zaatakować ich dużą grupą konnicy lub z
dystansu wytłuc za pomocą piekielnych bestii (choć trwa to dość długo). Jeśli chcecie możecie zniszczyć miasto które znajduje
się z lewej strony, choć w niczym nam to szczególnie nie pomoże. Odbijamy na zachód i palimy następny obóz wroga umieszczony
na wzgórzu. Po raz kolejny wykażcie się cierpliwością w czasie gdy piekielne bestie będą go ostrzeliwać. Lepiej nie rzucać do
ataku innych jednostek, bo to oznaczać będzie bardzo duże straty. No, w ostateczności można posłać kilka behemotów. Wciąż
kierujemy się na zachód - przed nami wioska nieprzyjaciela, można ją spalić, ot tak dla relaksu ;-)! Za chwilę jednak nie
będzie już łatwo - tuż przy wzgórzach znajdują się bowiem dwie fortece z pełną załogą w postaci arkebuzerów. I o ile łucznicy
nie są w stanie zrobić naszym bestiom krzywdy, o tyle te strzelający prochem łobuzy już mogą!
Ponieważ fortece mają olbrzymi zasięg działania, bez strat własnych się nie obędzie. Atakujcie bardzo dużą grupą złożoną
przynajmniej z 10 bestii piekielnych i 5 behemotów. Abaddon również jest mile widziany ;-). Gdy uda się wam zniszczyć fortece
i zabić arkebuzerów, to jesteście już o mały krok od zwycięstwa. Niszczymy bramę i rozpoczynamy regularny obstrzał miasta.
Jest ono wypełnione łucznikami, dlatego do ataku należy posłać wyłącznie bestie, demony i behemoty. Uwaga na inkwizytorów -
tych zabijamy w pierwszej kolejności! Przed nami ostateczne starcie - nietrudno będzie wam znaleźć patriarchę. Jest on
niezwykle wytrzymały (800 punktów życia) i odporny na ciosy, dlatego zostawcie go sobie na sam koniec. Teraz wystarczy rzucić
do ataku wszystkie jednostki które posiadamy - któraś z nich na pewno zada mu śmiertelny cios. Wystarczy być cierpliwym, a
zwycięstwo będzie nasze!
Na tym kończy się przygoda z Warrior Kings. Mam nadzieje, że bawiliście się przynajmniej w połowie tak dobrze jak ja.
Wszystkich tych którzy wciąż nie mają dość zachęcam trybie multiplayer - która jest przynajmniej 10x ciekawsza od kampanii. W
końcu nie ma to jak dokopać żywemu przeciwnikowi! I tym optymistycznym akcentem pozwolę sobie zakończyć solucję.
MAO
mao@sztab.com
Autor: MAO