Age Of Empires II: The Age Of Kings

Age Of Empires II: The Age Of Kings
Sztab VVeteranów
Tytuł: Age Of Empires II: The Age Of Kings
Producent: Ensamble Studio
Dystrybutor: CD Projekt
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:1999-10-28
Premiera Świat:
Autor: MAO
Ocena
czytelników 84 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Wyroznienie
Głosuj na tę grę!

Age Of Empires 2: The Age Of Kings

Misja 3- The Cleansing of the Loire.

Cel- 1. Zniszczyć trzy wybrane zamki wroga.


Misja łatwiejsza troszeczkę od swojej poprzedniczki. Na mapie znajdują się cztery zamki Brytyjczyków, każdy chroniony wieżyczkami i otoczony murami. Wystarczy, że zniszczymy trzy z nich. Zaczynamy z kilkoma wieśniakami i sporawym oddziałem na jednej z wysepek położonych na południowym-zachodzie. Szybko podróżujemy na południe, ładujemy naszą armię do łodzi transportowych. Przepływamy na wschodni brzeg i lądujemy na plaży. Podążamy na północny-wschód, do miejsca, w którym znajdują się dość duże ilości złota. Tutaj założymy naszą osadę. W pobliżu, na wschodzie znajduje się tartak wroga. Od razu atakujemy! Dalej, na północnym-wschodzie odnajdziemy mała wioskę przeciwnika. Obchodzimy ją dookoła, i atakujemy z zachodniej strony. Niszczymy stację wydobywczą, koszary, kowala (na południu) i targowisko (na północy). Nie atakujemy wież i Town Hall- nie ma sensu narażać naszych wojsk na niepotrzebne obrażenia, po wybudowaniu maszyn oblężniczych bezproblemowo zniszczymy resztę budynków wroga. W niedużej odległości od Town Hall (poza zasięgiem strzał obrońców) ustawiamy naszych łuczników- w ten sposób odetniemy wroga od surowców. Powoli rozbudowujemy naszą osadę (będzie potrzebna duża litość wieśniaków, ponad 20- zapewni nam to szybki rozwój). Na północy, w pobliżu złóż kamienia zakładamy stację wydobywczą. Warto otoczyć nasze miasto murem i wybudować kilka wież strzelniczych- uchroni nas to przed jakimikolwiek próbami ataku wroga. Stopniowo rośniemy w siłę. Przechodzimy do trzeciej epoki, budujemy fabrykę maszyn oblężniczych, uniwersytet i świątynie. U kowala spokojnie ulepszamy nasz ekwipunek. Bez pośpiechu rekrutujemy kolejne jednostki. Nasza armia przede wszystkim powinna składać się z konnicy (przynajmniej 20 jednostek), i dużej ilości maszyn oblężniczych (co najmniej 5 katapult i 5 Taranów). Jako uzupełnienie zatrudniamy 10 Mnichów- błyskawicznie wyleczą każdą z naszych jednostek. Przygotowani w ten sposób ruszamy do boju. Na północnym-wschodzie znajduje się pierwsza warownia wroga. Jest ona dość słabo broniona, katapultami niszczymy wieże obronne, konnica oczyszcza teren z wrogich jednostek (można do tego celu również wykorzystać Mnichów). Taranami rozwalamy bramę i atakujemy zamek. Wszystko powinno pójść jak po maśle. Uzupełniamy straty i ruszamy do ataku na kolejny zamek, który znajduje się w północno-wschodnim rogu mapy. Tu wyzwanie jest troszkę większe, przeciwnik dysponuje dużą liczbą obrońców. Stosujemy taktykę identyczna jak ostatnio, jak najszybciej forsujemy mury, niszczymy zamek i przeprowadzamy zmasowany odwrót. Szkoda czasu (i jednostek) na całkowite zniszczenie miasta wroga. Po raz kolejny uzupełniamy straty i uderzamy na warownie brytyjską znajdującą się na południu (od ostatniego pokonanego zamku). Zadanie jest niespotykanie łatwe, niczym burza przemkniemy przez linię defensywną wroga, w ciągu kilku chwil wytniemy w pień obrońców. Sprowadzamy pod mury kilka naszych Taranów i szybko rozwalamy w pył warownie nieprzyjaciela. Francja wygrywa po raz kolejny! Drżyjcie angole, wasza zagłada jest nieunikniona.

Misja 4- The Rising

Cele: 1. Podążyć na zachód i wspomóc Francuskie oddziały. 2. Zniszczyć Town Center w Chalons. 3. Zniszczyć Town Center w Rheims. 4. Zniszczyć Town Center w Troyes.

Zaczynamy z dość silną armią. Szybko podążamy w wyznaczone miejsce. Poruszając się na zachód musimy stoczyć małą potyczkę z siłami wroga- z łatwością rozbijemy ich w puch. Dojdziemy do naszej wioski, jak najszybciej zabieramy się do rozbudowy, zatrudniamy sporą liczbę wiśniaków i przystępujemy do pracy. Dostaniemy nowe rozkazy- zniszczyć Town Center w trzech wrogich miastach. Z

najdują się one po północnej stronie rzeki i są dość dobrze bronione. Powoli rozbudowujemy nasze miasto, jak najszybciej opłaca otoczyć je murem i wybudować kilka wieżyczek strzelniczych- wróg, co jakiś czas wysyłał będzie w naszym kierunku grupki żołnierzy. Spokojnie przechodzimy do czwartej epoki-zyskamy dostęp do wielu nowych rodzajów jednostek. Ulepszamy wyposażenie konnicy u Kowala, w zamku produkujemy kilka wspaniałych maszyn oblężniczych- Trebuchet. Po rozłożeniu miotają one na dużą odległość kamienne pociski- wrogie budynki padają niczym domki z kart. Właściwie to już możemy zaatakować pierwsze z miast. Wysyłamy kilka Trebuchetów na północ, jako osłonę dodajemy kilku, kilkunastu Paladynów (lub innych konnych). Maszyny oblężnicze rozkładamy zaraz po przejściu rzeki i przystępujemy do obstrzału Town Center. Po jego zniszczeniu miasto Chalons podda się nam bez walki. Z kolejnymi nie pójdzie już tak łatwo. Wycofujemy naszą armię i kontynuujemy rozbudowę naszego miasta. Gdy skończą się złoża kamienia i złota w pobliżu naszego miasta, wyruszamy na wschód- za pomocą Trebuchetów niszczymy wieże strzelnicze przeciwnika i wysyłamy wieśniaków do pracy. Zbieramy silną armię: przynajmniej 20 Paladynów, 7 Trebuchetów i 10 Mnichów. Czeka nas najtrudniejsze zadanie- zniszczenie Town Center w Rheims. Problem tkwi w tym, iż jest ono dokładnie otoczone murami i bardzo dobrze bronione (maszyny oblężnicze i olbrzymie ilości łuczników). Trzeba przeprowadzić szybki i skuteczny atak. Przemieszczamy naszą armię na północ, przechodzimy rzekę podróżujemy jak najdalej w kierunku północnym. Dopiero teraz skręcamy na wschód. W niedługim czasie dojdziemy pod mury Rheims. W dość dużej odległości rozkładamy Trebuchety, za ich pomocą niszczymy wieże strzelnicze, a także robimy sobie dość spore przejście w murach. Jeśli nieprzyjaciel rzuci do ataku grupki łuczników, staramy się zniszczyć za pomocą Trebuchetów (niech 2 strzelają do łuczników, reszta niszczy mury). Jeśli siły przeciwnika będą wyjątkowo duże- rzucamy do ataku konnice- niestety decydując się na takie posunięcie trzeba liczyć się z ewentualnymi stratami. Gdy przejście w murach miasta będzie już gotowe, pakujemy wszystkie Trebuchety, leczymy naszą konnicę i przechodzimy do drugiej części ataku na miasto. Przez przerwę w murach wpadamy do miasta siejąc śmierć i zniszczenie. Zaczynamy od unicestwienia wszystkich maszyn oblężniczych, jakie wyprodukował przeciwnik (szczególnie szybko należy zniszczyć Katapulty). Korzystając z zamieszania wprowadzamy do miasta nasze Trebuchety, rozkładamy je w pobliżu Town Center i zaczynamy obstrzał. Nie przejmujcie się wrogimi jednostkami- bez strat własnych nie da się wygrać tej potyczki. Konnica niech stara się robić jak najwięcej zamieszania, odwracać uwagę wroga od Trebuchetów. Kilka pocisków i wrogie Centrum przestanie istnieć. Kolejny cel wykonany. Szybko wycofujemy nasze siły, czekamy aż przeciwnik ogłosi kapitulacje. Najtrudniejsze mamy już za sobą, ostatnie miasto jest dużo słabiej chronione. Wkraczamy do pustego miejsca, w którym jeszcze niedawno stało miasto Rheims (teraz, co jedynie pozostały zgliszcza i bezwartościowe chatki). Uzupełniamy straty, jakie ponieśliśmy w ostatniej potyczce (tak by nasza armia liczyła 5 Trebuchetów, 10 Paladynów i kilku Mnichów) Posuwamy się na południe, bez problemów niszczymy bramę wjazdowa do Rheims. Troyes znajduje się na południu i jest kompletnie nie bronione ze strony północnej. Oczywiście to wykorzystamy. Wysyłamy jednego zwiadowcę, by dokładnie zlokalizować Town Center, od razu posyłamy w tym kierunku Trebuchety. Konnica tak jak ostatnio ma grać na zwłokę, nie dopuścić jednostek przeciwnika do naszych maszyn oblężniczych. Wystarczy mała chwila, kilka salw z Trebuchetów i możemy zaczynać świętować kolejne zwycięstwo! Troyes zniszczone, cały teren należy do nas!
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
26.09.2007 | Mande » Chodzi, czy nie chodzi? Szkoda, że trzeba odświe
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - 2 ŚREDNIA OCENA - 88%
Gra jest po prostu rewelacyjna. Kla
MAO - 80%
AoE 2 To moja pierwsza miłość (;)).
Mikiss - 95%
więcej recenzji dodaj recenzję