Age Of Empires II: The Age Of Kings

Age Of Empires II: The Age Of Kings
Sztab VVeteranów
Tytuł: Age Of Empires II: The Age Of Kings
Producent: Ensamble Studio
Dystrybutor: CD Projekt
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:1999-10-28
Premiera Świat:
Autor: MAO
Ocena
czytelników 84 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Wyroznienie
Głosuj na tę grę!

Age Of Empires 2: The Age Of Kings

Misja 4- The Horde Rides West.

Cele: 1. Dostarczyć wozy z darami dla Persów. 2. Zabić Shaha. 3. Podbić Rosję 4. Pokonać Persję.

Zaczynamy z dwoma miastami, jednym na północy i drugim na południu. Niestety rozdzielone są one wzgórzami, tak więc nie będziemy mogli przemieszczać jednostek z jednego miasta do drugiego. To na południu proponuje spisać na straty, szkoda czasu i surowców na obronę przed potężnymi Perskimi siłami. No, ale przejdźmy już do rozgrywki. Pierwszą rzeczą jaką należy zrobić jest wysłanie naszych wozów z darami do Persów. W środku znajdują się zamachowcy gotowi zabić przywódcę Persów- Shaha. Nie ma jednak zbytniego pośpiechu, warto skorzystać z okazji, że Persowie chwilowo są naszymi sojusznikami i dokładnie zwiedzić wozami miasto- ta wiedza przyda się gdy będziemy planować atak. Podjeżdżamy w pobliże kwatery króla, z wozów wyskoczy dwóch naszych Championów. Nie rzucajcie ich jednak od razu na Shaha, całą tę sytuację można rozegrać o wiele lepiej. Wrogie jednostki kompletnie nas ignorują, nie ruszą się z miejsca nawet gdy je zaatakujemy! Korzystamy z okazji i po kolei je mordujemy! Słonie, konnica, wszystko potulnie stać będzie i przyjmować razy od naszych Championów. Kiedy unicestwimy wszystkie pobliskie jednostki, cała zabawa się nam znudzi, zabijamy samego króla i w chwile później umieramy bohaterską śmiercią. Pierwsze cele misji wykonane, teraz trzeba nastawić się na dłuższą rozgrywkę. Na południu wysyłamy wieśniaków do wydobywanie kamienia- są to jedyne złoża na mapie tak więc postarajcie się całe ze zebrać. Jak już mówiłem wcześniej miasto południowe przeznaczamy na straty, nie bronimy się gdy przybędą żadne zemsty siły perskie. Skupiamy się na poczynaniach w północnej części. Dysponujemy kilkoma konnymi łucznikami i dwoma wilkami! Na czele grupy stoi Subotai, najlepiej wycofać go gdzieś w bezpieczne miejsce- nie możemy pozwolić na jego śmierć. Szybko rozpoczynamy wydobywanie surowców (zaczynamy od drewna), tworzymy nowych wieśniaków, budujemy farmy, wydobywamy złoto. Tylko potężne miasto będzie mogło wystawić odpowiednią ilość wojska, a tego w tej misji potrzeba będzie dość sporo. Już na początku, wyruszamy naszymi jednostkami na północny zachód. Znajduje się tu wioska Merkid broniona przez dwóch konnych łuczników. W ciągu chwili eliminujemy wroga, przestraszeni wieśniacy przyłączą się do nas. W ten sposób zyskaliśmy kilka przydatnych budynków- zawsze to coś na początek. Już we wczesnych okresach gry musimy zacząć myśleć o stawianiu linii obronnych. Jak najszybciej proponuje wybudować zamek w zachodniej części wioski Merkid, ogrodzić go murem (by wróg nie mógł zbyt łatwo pod niego podejść. W środku tradycyjnie umieszczamy grupkę kuszników. Następnie budujemy kolejny zamek, na zachód od naszego miasta (a dokładniej to, w pobliżu Town Center). Jeśli zabrakło wam kamienia, zawsze można dokupić w Targowisku (które znajduje się w Merkid). Tu także umieszczamy grupkę kuszników (wystarczy 5). No i na koniec, wioskę Merkid szczelnie otaczamy murem. Tak przygotowani z optymizmem możemy wypatrywać ataków nieprzyjaciela. Niestety, prawdopodobnie pierwsze ataki przyjdą zanim uda się nam wybudować wszystkie budowle obronne- wtedy możecie skorzystać z dwóch pomysłów. Po pierwsze bić w dzwon na alarm. Wieśniacy schowają się do środka Town Center i zaczną siać z łuków do nieprzyjaciela, powodując spore straty. Po drugie jeśli macie wybudowany przynajmniej jeden zamek, spróbujcie zwabić w jego okolicę szarżujących nieprzyjaciół. Robi się to w ten sposób, że atakuje się wroga jednostkę i ucieka. Przeciwnik z pewnością podąży za wami i w ciągu chwili umrze przeszyty strzała któregoś z naszych łuczników przebywających w zamku. Początek jest trudny, pierwsze uderzenia wroga mogą sprawić wiele problemów- później będzie troszkę łatwiej. Bezustannie rekrutujemy nowe jednostki. Nasza armia jak zwykle powinna składać się z dużej ilości konnicy. Miasto rosyjskie jest dość słabo bronione, jego zdobycie nie przysporzy nam większych kłopotów. Wystarczy 30 jednostek maksymalnie wytrenowanej konnicy, kilku Mnichów i 5 Trebuchetów. Przed atakiem wysyłamy kilku zwiadowców na terytorium wroga, by dokładnie poznać lokację wszystkich budynków. Ułatwi nam to znacznie rozgrywkę, pozwoli ułożyć jasny plan ataku. Ruszamy z ofensywą. Kierujemy się na zachód i podjeżdżamy konnicą w pobliże wrogich budynków najdalej wysuniętych na wschód (będą to Koszary i Stajnie). Nie rzucamy się jednak na wroga, spokojnie czekamy aż przybędą Trebuchety. Rozstawiamy je w znacznej odległości i rozpoczynamy obstrzał. Konnica spokojnie stoi i czeka na atak wroga, gdy ten znacznie zbliży się w naszym kierunku- ruszamy z szarżą. Po udanej potyczce leczymy nasze jednostki pakujemy Trebuchety i podążamy głębiej w terytorium wroga. W taki właśnie sposób powoli niszczymy wszystkie budynki wysunięte na wschód, i powoli zbliżamy się do zamku przeciwnika. Daleko, poza zasięgiem rażenia rozstawiamy Trebuchety i już za chwilę przechodzi on do historii. Najtrudniejsza część ataku na Rosję została zakończona pomyślnie. Spokojnie leczymy nasze wojska, ewentualnie uzupełniamy straty (tak by konnica liczyła przynajmniej 15 jednostek) i wchodzimy w samo ce

ntrum miasta nieprzyjaciele. Szybko niszczymy Town Center i inne budynki o znaczeniu strategicznym (Koszary, Stajnie, Świątynie i Archery Range). Powinniśmy otrzymać komunikat o sukcesie naszego natarcia i bezwarunkowej kapitulacji Rosji. Nie jest źle, ale przed nami trudniejsza część misji. Siły Perskie są wręcz olbrzymie, miasto otoczone murami i wieżyczkami strzelniczymi. Istna niezdobyta twierdza! Możecie mi wierzyć, z tak trudnym oblężeniem jeszcze się nie spotkaliście. No ale cóż, trzeba jakoś przez to przejść, nie ma co załamywać rąk. Zatrudnijcie dodatkowych 15 wieśniaków, 5 wysyłamy do ścinania drewna, 5 do wydobywania złota i 5 pozostawiamy chwilowo bez pracy- za chwilę będą stawiać nowe budowle. Potrzebowali będziemy ogromne ilości drewna i złota, żywność zejdzie na plan dalszy. Również trzeba będzie zdobyć (prawdopodobnie zakupić) 650 kamienia, potrzebnego do budowy zamku. Powoli przygotowujemy śmiertelne uderzenie. W miejscu gdzie znajdowało się miasto Rosjan, stawiamy dwa budynki Koszar. Najtrudniejszą sprawą z jaką przyjdzie się nam zmierzyć w walce z Persami, za cholerne słonie bojowe. Bestie te posiadają 600 punków wytrzymałości i w ciągu kilku chwil są zdolne wymordować całą naszą konnicę. Na szczęście jest na nie pewien sposób- Pikemani! Będziemy potrzebowali ich ogromną ilość, na szczęście nie są zbyt drodzy. Nasza armia w 99% powinna się z nich składać, konnica jest praktycznie nieprzydatna (Choć jeśli zostało wam trochę niedobitków z wojny z Rosją to trudno, może uda się ich jakoś wykorzystać np. jako zwiad). Maksymalnie rekrutujemy Pikemanów, u kowala udoskonalamy zbroje i miecze. Niestety w grze znajduje się ograniczenie nie pozwalające na rekrutację nowych jednostek jeśli nasza populacja osiągnęła limit 75. Stanowi to poważny problem, jednak nie możemy na to wpłynąć. Co jedynie proponuje tuż przed atakiem uśmiercić kilku naszych wieśniaków (aby pozostało ich ok. 20)- w ich miejsce rekrutujemy jednostki ofensywne. Tuż przed uderzeniem wysyłamy konnice na zwiad (a nie mówiłem, że się przyda), na południe. Dokładnie poznajcie ustawienie murów, dowiecie się gdzie znajdują się bramy wjazdowe do miasta. Teraz wysyłamy 5 bezrobotnych wieśniaków i niedaleko od murów przeciwnika, pomiędzy bramami (znajduje się tam mały załom w murach) budujemy zamek. W środku umieszczamy wieśniaków a także ściągamy wszystkich kuszników jakich tylko posiadamy (opróżniamy zamki w okolicy naszego miasta). Kiedy warownia stanie gotowa, możemy przystępować do natarcia. W skład naszej armii wchodzić powinno 5 Trebuchetów i jak największa liczba Pikemanów- inne jednostki są zbędne. Pikemanów dzielimy na dwie równe grupy i ruszamy do ataku. Podchodzimy pod mury wroga, w pobliże naszego zamku. Czekamy cierpliwie. Rozbijamy Trebuchety i przystępujemy do niszczenia zamku przeciwnika (na zachodzie) i Town Center (na południu). Gdy tylko pierwsze pociski spadną na miasto, wróg rzuci do ataku swoje wojska i rozpocznie się piekło! Czegoś takiego jeszcze nie przeżyliście, armie wroga będą wprost niezliczone. Na szczęście 100% stanowi konnica, a z nią nasi Pikemani radzą sobie dość dobrze. Przyjmujcie nieprzyjaciela w pobliżu naszego zamku- zadawał on będzie potężne zniszczenia. Nic więcej nie można dodać, starajcie się chronić Trebuchety, przynajmniej do czasu zniszczenia Town Center i zamku- póĽniej można je wycofać (nie będą chwilowo potrzebne). Walka będzie trwała dość długo i prawdopodobnie zakończy się naszą klęską! Nie dziwcie się, siły wroga będą naprawdę olbrzymie. Ważne, że wykonaliśmy nasz plan, ukąsiliśmy i śmiertelnie zraniliśmy przeciwnika. Szybko tworzymy kolejną armię składającą wyłącznie z Pikemanów i ewentualnie 5 Trebuchetów (o ile tamte zostały zniszczone). Szybko ponawiamy natarcie (ale nie wcześniej niż stworzymy maksymalnie silną armię). Podchodzimy pod mury i czekamy na wroga. Trebuchetami niszczymy bramy wjazdowe i wszystkie możliwe budynki strategiczne. Pikemani powinni zająć się Słoniami, lecz nie zdziwcie się jeśli i tym razem nasza armia zostanie rozbita! Cóż, wtedy tworzymy kolejną, znów atakujemy i tak, aż do skutku. Kiedyś w końcu uporamy się z siłami wroga. Wkraczamy do miasta, kontynuujemy niszczenie ważnych budynków. Ale nie radzę posuwać się do końca. Nie zapominajcie, że na południu znajduje się kolejny zamek wroga, a w jego pobliżu zgromadzone są potężne siły (prawie tak silne jak te które nas "przywitały"). Trzeba skorzystać z kolejnej sztuczki. Po zniszczeniu większości budynków opuszczamy miasto. Przebijamy się przez mur w północno-wschodniej części i poruszamy się na południe wąską dróżką położona pomiędzy miastem a wzgórzami. Jest ona nie broniona i w ten oto sposób bezpiecznie dotrzemy w pobliże zamku wroga. Rozbijamy Trebuchety (przy odrobinie szczęścia pozostaniemy niezauważeni) i rozpoczynamy bombardowanie warowni. Wróg rzuci do ataku wszystkie swoje wojska, za wszelką cenę brońcie naszych machin oblężniczych- one muszą zniszczyć ten przeklęty zamek! Gdy to nam się uda, warownia obróci się w proch to już możemy czuć się zwycięzcami. Za chwilę powinniśmy otrzymać komunikat o kapitulacji Persów, jeśli nie, tworzymy kolejną silną armię Pikemanów i ostatecznie rozprawiamy się z armią przeciwnika. Kolejna bitwa, wygrana, prawie cała Azja należy do nas!
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
26.09.2007 | Mande » Chodzi, czy nie chodzi? Szkoda, że trzeba odświe
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - 2 ŚREDNIA OCENA - 88%
Gra jest po prostu rewelacyjna. Kla
MAO - 80%
AoE 2 To moja pierwsza miłość (;)).
Mikiss - 95%
więcej recenzji dodaj recenzję