rysiu003
Stopien: Plutonowy
Gwiazdek: 358


Do gry: Chessmaster 9000 Dobra gra dla miłśników szachów w dobrym wydaniu. Data: 2008-08-15
Do gry: Empire: Total War Empire: Total War – tytuł, który już teraz zajmuje jedną z pierwszych pozycji na mojej prywatnej liście „muszę to mieć”. Wiem, wiem, ktoś zapewne zarzuci mi, że swoje zdanie zbudowałem jedynie w oparciu o rozmowę z twórcami gry i wyglądem trzech screenshotów – mimo to, mając w pamięci doświadczenie i mistrzostwo programistów z Creative Assembly, nie mam powodów wątpić, że ich kolejne dzieło będzie naprawdę wielką grą. Jakiekolwiek prace nad tym tytułem do czasu tegorocznych targów Games Convention były objęte ścisłą tajemnicą i dopiero pierwsze, kontrolowane przecieki (na forum Total War) o całkowicie nowym produkcie wywołały masę spekulacji na jego temat. Tak długi czas utrzymywania produkcji w tajemnicy budzi podziw, zważywszy fakt rozpoczęcia prac nad nim równolegle z wydanym już wiele miesięcy temu Mediewalem II. Data: 2008-08-14
Do gry: Robin Hood: Legenda Sherwood Robin Hood to kolejna produkcja zespołu Spellbound, twórców bardzo dobrej gry strategicznej osadzonej w realiach dzikiego zachodu - Desperados: Wanted Dead or Alive. Akcja przenosi graczy do średniowiecznej Anglii, gdzie walczą w imię sprawiedliwości i honoru. Podobnie jak Desperados: Wanted Dead or Alive, Robin Hood to strategia toczona w czasie rzeczywistym, a my wcielamy się oczywiście w postać samego Robin Hood’a. Możemy pokierować drużyną składającą się ze słynnych postaci, m.in. Mały John, Marian, braciszek Tuck i przeciwstawić się takim typkom jak Guy of Gisborne. Do przejścia czeka czterdzieści nie-linearnych misji połączonych zgrabną i (podobnie jak to miało miejsce w Desperados) wciągającą fabułą. Cele misji będą bardzo różne, począwszy od infiltracji, poprzez zadania ratunkowe (wydostanie braciszka Tuck’a z więzienia), a skończywszy na walce strategicznej (zdobycie fortecy) i klasycznych atakach (np. na konwój). Gra posiada dopracowaną grafikę (izometryczny widok akcji, wysoka rozdzielczość), przedstawiającą akcję toczącą się na szczegółowo odtworzonych terenach lasu Sherwood oraz miast Nottingham, York i Leicester. Data: 2008-08-14
Do gry: Call of Duty 4: Modern Warfare Akcja poprzednich trzech części Call od Duty, toczyła się podczas II wojny światowej, gdy to okrutni oraz bezwzględni naziści chcieli zawładnąć światem. Najnowsza część serii (ku mojej uldze) nareszcie zmienia realia, w których przyjdzie nam toczyć walkę na śmierć i życie. No bo w końcu ile razy można zdobywać Normandię? Teraz również weźmiemy udział w niemniejszych konfliktach niż te z pierwszej połowy XX wieku. Jednak ich akcja toczy się kilkadziesiąt lat później, w czasach współczesnych. Raczej nikt nie powinien być zdziwiony faktem, iż największym zagrożeniem dla świata jest terroryzm oraz Orki (chodzi o te zielone bydlaki z kłami, a nie te żyjące w oceanach). A że tych drugich w grze nie ujrzymy, kwestię fabularną łatwo przewidzieć. Do amerykańskiego rządu trafiły bardzo ważne informacje, według których Rosjanom zostało skradzionych kilka głowic atomowych, a co gorsza, złodzieje chcą je wycelować w U.S.A. W takim razie czas nie cierpi zwłoki! Sprawą zajmuje się oczywiście rząd amerykański oraz brytyjski, a nam przyjdzie służyć kolejno w jednej jak i drugiej armii. Jednak droga fabularna opowiada o losach każdego z nich osobno w iście epicki sposób. Pierwszy z bohaterów to \"Soap\" McTavish z brytyjskiego SAS, drugi zaś to Jackson należący do US Marines. Kampania dla jednego gracza, według mnie jest najlepszą, jaką dotychczas można było ujrzeć w tego typu grach. Najlepsza, a zarazem jedna z najkrótszych. Podczas całej rozgrywki, która trwała około sześciu godzin, czułem się jakbym brał udział w dynamicznym filmie wojennym, a co najlepsze, część fabularną tworzyłem właśnie ja, prawie jak scenarzysta. Czemu prawie? Ponieważ gra jest bardzo liniowa. Ale bez obaw, wolę liniowość i dynamikę z CoD4 niż pseudo-nieliniowość i brak dynamiki w MoH:Airbone. Świat CoD4 żyje własnym życiem. Można naprawdę poczuć się jak na wojnie. Biegamy, zmieniamy pozycje, gdzieś w oddali krzyczą ranni, wszędzie słychać ostrzał, odgłosy wybuchów, zmieniamy pozycję, nagle trup przed nami pada... Mało która gra FPS potrafi tak wciągnąć w rozgrywkę. Najlepsza gra roku!!!!!!!!!! Data: 2008-08-14
Do gry: Earth Universe Ileż to razy słyszeliśmy o rychłym końcu świata? Ileż razy to były podawane terminy, kiedy to ludzkość będzie miała swój kres? Ileż to razy byliśmy straszeni plagami kataklizmami, meteorytami? Otóż setki i zapewne większość z was sceptycznie podchodzi do większości z przewidzianych data końca końców. Temat ten nie raz był także wykorzystywany w grach video. Przecież często wychodziły tytuły, gdzie ziemia zostaje wyniszczona, a na jej powierzchni panoszą się kreatury z obcych planet. Wydawać by się mogło, że motyw już trochę wyeksploatowany, ale mam dla was niespodziankę. Petroglyph ma zamiar wkroczyć w nasze życie z nowiuteńkim RTSem - Universe at War: Earth Assault. Data: 2008-08-14
Do gry: Warcraft III: Reign of Chaos Dzień premiery Warcraft’a III był swego rodzaju świętem dla wszystkich fanów rts’ów, jak i wielbicieli gier z legendarnej już stajni Blizzard’a. Po bardzo udanym Warcraft’ie II producenci mieli nie mały orzech do zgryzienia. Trudno dzieło niemal doskonałe uczynić jeszcze lepszym. Po wielkich trudach i nieprzespanych nocach (może przesadzam) programiści z za oceanu oddali swój produkt w ręce graczy... Pozdro dla fanów warcrafta Data: 2008-08-14