Warcraft III: Reign of Chaos

Warcraft 3 to od początku była dla mnie kolejna, zwykła gra Blizzarda. Od początku wiedziałem, że będzie świetna i się nie zawiodłem. Ponieważ niewiele grałem w poprzednie części, podszedłem do niej nie jak do kontynuacji, ale jak do zupełnie nowej gierki. Muzyka w W3 jest taka jak według mnie powinna być w porządnym RTSie. Bardzo dobrze buduje atmosferę gry i pasuje do stylu każdej rasy. Poza tym muza w RTSach często zwiększa skuteczność mojej gry. Ta z W3 na pewno taka jest. Multiplayer jak we wszystkich grach Blizzarda jest niezrównany. Jedyną wadą jak na razie jest brak "zawodowych" graczy i zanim takowi się pojawią, pozostanę przy starym, dobrym Starcrafcie:)

Niestety nie było mi dane grać w polskojęzyczną wersję Warcrafta 3 :(. Ale słyszałem, że CD Projekt znowu się postarał dobrze tłumacząc txty i trafnie wybierając lektorów. Wydanie PL posiada także dodatkową płytę z muzyką z gry, a całość kosztuje oficjalnie 129zł. (choć można znaleźć sklepy (np. Empik), które sprzedają Warcrafta 3 w cenie np. 119zł). Trzeba się zastanowić także, czy owe spolszczanie gry miało jakiś sens? W wypadku tej gry tak. Cele misji i questy można rozszyfrować znając podstawy angielskiego i mając dobry słownik. Schodki zaczynają się gdy poznajemy kolejne zawikłane perypetie całej historii Warcrafta 3. I to właśnie dla dokładnego zrozumienia całe

Podobnie jak KULL, o spolszczonej wersji W3 słyszałem tylko z opowieści, ale postaram się o niej napisać tyle, ile wiem od znajomych i z pisemek (oczywiście tych o grach :)). Gdzieś czytałem, że na polonizację najnowszego Warcrafta wydano najwięcej pieniędzy w historii polskich lokalizacji. Na nasze szczęście wydano dobrze :) Nie ma żadnych poważnych booraczków. Wszystkie polskie głosy jednostek zostały dobrane w prawidłowy sposób, każda jednostka ma spory wachlarz odzywek. Krótko mówiąc - spolszczenie W3 jest spolszczeniem w pełnym znaczeniu tego słowa ;)

Warcraft 3 z pewnością nie spowodował rewolucji na rynku gamblertycznym. Lansowany jako RPS (połączenie RTS i RPG), niewiele zdołał wyciągnąć z istoty tych drugich. Na pewno jest to propozycja skierowana do zagorzałych fanów tej serii, choć nie można powiedzieć, iż ambicją twórców nie było przyciągnięcie świeżej krwi. Technicznie odstaje od dzisiejszych produkcji, a i fabuła nie rzuca na kolana. Ale kto wie? Może z perspektywy lat jego pozycja przybierze wręcz status mistyczny? Na pewno jest produktem dobrym i nawet, jeśli nie spełnił wszystkich pokładanych weń nadziei, to nie oznacza, iż nie potrafi zainteresować i wciągnąć.

Kull
kull@sztab.com