War Front: Turning Point

War Front: Turning Point
Sztab VVeteranów
Tytuł: War Front: Turning Point
Producent: Digital Reality
Dystrybutor: Cenega Poland
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2007-03-09
Premiera Świat:
Autor: 2711
Ocena
czytelników 30 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 80% procent
Głosuj na tę grę!
War Front: Punkt Zwrotny
Najwięcej innowacji możemy spotkać wśród arsenału jaki mamy do dyspozycji. Choć War Front przedstawia historię alternatywną nie należy przecież do gier czysto futurystycznych. Jeśli więc myślicie, że czekają was tu jedynie pojedynki przy użyciu laserów, dział plazmowych itp. to się mylicie. Zdecydowana większość sprzętu to standardowe jednostki pochodzące z II wojny światowej. Mamy więc tu zwyczajną piechotę w kilku odmianach, Shermany, Tygrysy, B-17, Katiusze, Stukasy czy czego tam dusza zapragnie. Obok tego możliwe jest też korzystanie z eksperymentalnych, choć wciąż prawdziwych pojazdów, w tym czołgu Maus, bombowców XB-35 Northrop i Go 229 Horten. No i na koniec pozostają już czysto fikcyjne konstrukcje jak np. czołg zamrażający, czołg soniczny, mobilne generatory pola siłowego, piechota z plecakami odrzutowymi, gigantyczny bojowy Zeppelin, mechaniczny egzoszkielet. Pojawienie się takich „zabawek” budzi mocne kontrowersje, niemniej na pewno uatrakcyjniają typową walkę. Jednostek jest sporo dla każdej z trzech nacji i co ważne – są mocno zróżnicowane. Jednocześnie postarano się zachowano balans między stronami, tak aby żadna nie była zbyt potężna. Mimo to od razu widać różnicę między Sowietami posługującymi się falami piechoty (w tym niezastąpionymi komisarzami ludowymi oraz handlarzami wódką!), niemiecką bronią pancerną, a przytłaczającą przewagą powietrzną aliantów. Każda z jednostek może zdobyć podczas walk cztery poziomy doświadczenia, tym samym stając się znacznie bardziej skuteczną w boju. Ciekawą opcją jest możliwość przejęcia bezpośredniej kontroli nad wieżyczkami obronnymi. W trybie tym zadajemy znacznie większe obrażenia niż normalnie, jednak korzystanie z tego udogodnienia w ferworze walki wydaje się mocno wątpliwe.

War Front Punkt Zwrotny 204611,2


Pośród naszych sił nie mogło zabraknąć także ostatnio modnych w strategiach bohaterów. Tutaj każda nacja ma po trzech takowych, specjalizujących się w innych umiejętnościach (jedni to typowi żołdacy, inni to szpiedzy/sabotażyści lub dowódcy polowi). Oprócz masy rodzajów wojsk gra ma do zaoferowania multum technologii. Niemal każdy budynek posiada szereg wynalazków i dodatkowych umiejętności, które bardzo ułatwią nam życie, o ile starczy na nie kasy. Wyścig technologiczny można odczuć zwłaszcza w starciu z innymi graczami lub w skirmishu. Wiadomo nie od dziś, że przewaga technologiczna na polu walki może – choć nie musi – szybko zdecydować o losie wojny.

Skoro wspomniałem już o rozgrywce innej niż sama kampania warto teraz trochę poszerzyć ten wątek. Jak to bowiem w RTS-ach bywa nawet najlepszy tryb kampanii szybko się kończy, a wówczas o dalszym przeżyciu takiej gry na dysku gracza decyduje skirmish i multiplayer. Ten pierwszy nie odbiega od przyjętego standardu. Wybieramy jedną z wielu map, ilość graczy, stronę, fundusze, tworzymy drużyny i ruszamy do walki przeciw komputerowi ustawionemu na jednym z trzech trybów trudności. Jeśli chodzi o AI komputerowego to jest w porządku. O ile Łatwy poziom to spacerek, to już Średni może zajść za skórę, że o Trudnym nie wspomnę. Przewaga komputera polega jednak bardziej na szybkiej produkcji masy słabych wojsk niż kunsztownych taktykach, niemniej prosto nie jest. Multiplayer pozwala się zmierzyć do dziesięciu graczom naraz na zasadach podobnych jak w skirmishu. Jest też tryb Podbój, pozwalający zwyciężyć poprzez zajęcie specjalnych obszarów rozmieszczonych na mapie oraz Tajne Rozkazy, w którym to każdy z graczy otrzymuje specjalne, indywidualne zadania do wykonania. Wygrywa ten kto wypełni je wszystkie pierwszy.

War Front Punkt Zwrotny 204636,1


Oprawa graficzna z całą pewnością jest mocną stroną War Fronta. Nie jest może jakoś wybitnie ładna, czy zapierająca dech w piersiach, ale i tak wystaje ponad przeciętność. Mapki są kolorowe, pełne różnych obiektów; mamy zarówno akcje rozgrywane w miastach, malowniczych lasach, mroźnych stepach itp. Warunki pogodowe i cykle pór dnia nieustannie się zmieniają, co odbija się pozytywnie nie tylko na wrażeniach wizualnych, ale nawet na sprzęcie (nocą zapalane są światła w pojazdach, zmniejsza się zasięg strzału, a rzęsisty deszcz zakłóca działanie radaru). Jednostki wykonano poprawnie, lecz niektórym z nich przydałoby się trochę więcej detali. Największe wrażenie robią jednak przeróżne efekty specjalne. Wszelkie wybuchy są wykonane wręcz fenomenalnie. Tyczy się to zarówno drobnostek (eksplozja małego czołgu), jak również wybuchu bomby atomowej lub sejsmicznej. Szczególnie efektownie wygląda działanie wojsk futurystycznych (zamrażanie, atak soniczny), lecz działanie zwykłego miotacza ognia też może się spodobać. Szkoda jedynie, że muzyka oraz odgłosy nie są na równie wysokim poziomie. Całe udźwiękowienie można zaliczyć do całkowicie przeciętnych, niczym nie wyróżniającym się od większości RTS-ów, a niektóre elementy – jak gadający płynną angielszczyzną Niemcy – mogą nawet razić.

War Front Punkt Zwrotny 204637,2


War Front: Punkt Zwrotny nie jest prosto ocenić. Jakby na niego nie patrzeć, jest to klasyczny aż do bólu RTS, który na dodatek łączy fikcję z historią drugiej wojny światowej. Rozgrywka w założeniu wygląda praktycznie tak samo jak w wiekowych już strategiach czasu rzeczywistego – ciężkie czołgi można zniszczyć z ręcznego karabinu, brak formacji i zaawansowanych komend dla jednostek, AI jest przeciętne itd. Takie rzeczy w dobie Company of Heroes mogą razić. Gdy jednak pogra się już trochę dłużej War Front potrafi naprawdę mocno wciągnąć. Na potwierdzenie tego zdania mogę powiedzieć, że ostatnim typowym RTS-em, w który tak dobrze mi się grało w skirmisha był C&C Generals (to już wyczyn nie lada!). Nawet najnowszy Supreme Commander nie zrobił na mnie takiego dobrego wrażenia jak ostatnia produkcja Digital Reality. Jeśli zaś chodzi o koncepcję alternatywnej rzeczywistości to również i do niej można szybko przywyknąć. W końcu gier o drugiej wojnie mamy na pęczki, a takich hybryd śladowe ilości.

Metryczka
Grafika 80%
Muzyka 60%
Trudność 70%
Grywalność 90%


Ocena końcowa
80%


10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
+ / -
PLUSY
dots II wojna światowa jakiej nie znaliśmy
dots widowiskowa oprawa graficzna
dots trzy różne frakcje
dots masa sprzętu i technologii
dots bardzo podobny do C&C Generals
dots multiplayer
dots filmiki w kampanii
MINUSY
dots alternatywna historia nie każdemu może się spodobać
dots standardowy RTS (dla tych, którzy oczekują czegoś więcej)
dots nie ma sowieckiej kampanii
dots różne uproszczenia
dots głosy postaci
Wymagania systemowe
Procesor 1,8 GHz, 512MB RAM, 64 MB karta graficzna zgodna z DirectX 8.1, 16-bitowa karta dźwiękowa zgodna z DirecX 8.1, napęd DVD 4x, 1,7 GB wolnego miejsca na dysku twardym, Windows 2000/XP



Scorpinor
E-mail autora: scorpinor(at)wp.pl


Autor: 2711
<< poprzednia | 1 | 2
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję