LOGOWANIE

Zarejestruj sie

The Talos Principle 2

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

The Talos Principle autentycznie mnie zachwyciło, wprost znokautowało pomyślunkiem towarzyszącym właściwie wszystkim swoim sferom – oczywiście nade wszystko konstrukcji samych łamigłówek, lecz również fabułą (rzecz niezwykła dla gatunku) oraz oprawą (szczególnie muzyczną). Chyba żadna inna gra logiczna mnie tak po prostu nie poruszyła, zostając ze mną jeszcze długo po wyłączeniu komputera. Nie ukrywam więc, że mocno się obawiałem się o losy sequelu, choć wcześniejszy dodatek DLC do „jedynki” pozwalał żywić nadzieję, iż Chorwaci sprostają wyzwaniu. I by nie przedłużać – sprostali.

W TTP2 wcielamy się w 1K, czyli androida, który stanowi – zgodnie ze swym „imieniem” – tysięcznego członka społeczności, która rozpoczęła się od znanej z pierwowzoru Atheny. Ta ostatnia bowiem przez tysiąclecia wdrażała plan swoistego „restartu” cywilizacji, naśladującej ludzkość, acz nie niewolniczo, gdyż bez powtarzania jej błędów. Szybko jednak odkrywamy, że byt androidowego Nowego Jeruzalem musi się zmierzyć z tajemnicą, która stoi w sprzeczności z wizją nowo tworzonego świata – a przynajmniej jej uproszczonym kształtem…

Zatrzymajmy się jeszcze przy wspomnianej społeczności „robotów” – otóż w istocie będziemy mogli nawiązywać relacje z szeregiem jej poszczególnych członków, którzy bynajmniej nie okażą się fabrycznymi kopiami, przeciwnie, każdy z nich reprezentuje nieco inny światopogląd, a przedstawiając go w taki czy inny sposób będzie wpływać na nasz. I choć z reguły tego rodzaju elementy w grach zwykły stanowić pseudofilozoficzną papkę, to ludziom z Croteam po raz kolejny udało się pogodzić formę z treścią.


Przechodząc jednak do esencji rozgrywki – będziemy mieli do czynienia z szeregiem rodzajów zagadek, choć oczywiście ich podstawę stanowi manipulacja laserami. Tym razem jednak nasze wyposażenie w tym zakresie ulega znacznej zmianie, a mianowicie często znaczenie będzie miał również kolor poszczególnych wiązek, te zaś a to będziemy mogli ze sobą łączyć, a to rozdzielać. Co więcej, dane nam będzie manipulować grawitacją, czasowo będziemy mogli również usuwać ściany, w celu czy to przemieszczenia swego elektronicznego ciała, czy to umożliwienia przesyłu wspomnianej laserowej wiązki. Autorzy niemal nigdy nie wymagają jednak od nas mikronowej precyzji czy sprawności właściwej dla gier platformowych, przeciwnie, z reguły kluczowa będzie nasza wyobraźnia przestrzenna i umiejętność kojarzenia – czyli to, co fani gier logicznych cenią najbardziej.

Podobnie jak to miało miejsce w przypadku pierwowzoru, The Talos Principle 2 to jednak coś znacznie więcej niż tylko zbiór 120 łamigłówek. Eksplorując poszczególne plansze natkniemy się bowiem na o wiele więcej. Miłośnicy „zbieractwa” znajdą coś dla siebie, w tym również swego rodzaju „surowiec” pozwalający pominąć poszczególne etapy, nie zabraknie jednak delikatnych i jeszcze subtelniejszych „smaczków” i wskazówek skrywających fabularne drugie dno i pozwalające je dekodyfikować.

The Talos Principle 2 to jednak gra, która nie tylko porusza i skłania do myślenia, lecz także zachwyca wizualnie oraz muzycznie. Nie spodziewajmy się detali w rodzaju łez w deszczu, jednakże całość to coś więcej niż adaptacja popularnego silnika i recykling assetów. Gra jest jednak nieco grymaśna pod względem optymalizacji, lepiej jednak do niej nie zbliżać się ze sprzętem reprezentującym sobą „minimalną” konfigurację. Może i muzyka jest nieco mniej poruszająca niźli to miało miejsce w przypadku oryginału, ale bez obaw, autentycznie koi ona uszy.

Sequel jednej z najlepszych gier logicznych w historii godnie wpisuje się w cykl, dowodząc, iż warto było czekać. Osobiście nie doświadczałem przy nim wzruszeń właściwych dla pierwowzoru, lecz w roku 2023 trudno szukać innego reprezentanta gatunku o zbliżonej jakości.

Autor: Klemens

więcej komentarzy dodaj komentarz

ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję