Silicon Dreams

Silicon Dreams
Sztab VVeteranów
Tytuł: Silicon Dreams
Producent: Clockwork Bird
Dystrybutor:
Gatunek: przygodowa
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Elennes
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 80% procent
Głosuj na tę grę!

Silicon Dreams

Książka Philipa Dicka „Czy androidy śnią o elektrycznych owcach” miała spory wpływ na kulturę i zainspirowała wielu twórców. Jednak nie wszyscy z nich dokładnie zrozumieli przesłanie książki. Twórcy Silicon Dreams pokazują, że nie tylko doskonale rozumieją, ale są również dodać coś od siebie do idei cyberpunka.
silicon-dreams-26203-1.png 1Akcja dzieje się w niedalekiej przyszłości. Gracz wciela się w androida D-0527, zajmującym się przesłuchaniem innych androidów, podejrzewanych o dewiacje, ponieważ ludzie wymagają pensji, a roboty tylko konserwacji. Korzystamy z narzędzia, które jest bardzo podobne do tego znanego z testu Voighta-Kampffa. W oryginale dotyczy to odróżniania ludzi od androidów. Silicon Dreams korzysta może nie tyle z idei testu, o tyle bardziej z urządzenia. Pomocne będzie do sprawdzenia, czy nasz obiekt kłamie i jakie jest jego obecne nastawienie. Gra zapisuje całą rozmowę w tym zmiany w emocjach, co może być pomocne przy wypełnianiu raportu, ponieważ emocje odgrywają bardzo ważną rolę w przesłuchaniach.

Gra jest podobna do We. The Revolution. Pełnimy podobną funkcję w obu grach. Od naszych pytań zależy przebieg sprawy, musimy wypełnić raport i podjąć decyzje o uwolnieniu, uśmierceniu lub w tym przypadku o sformatowaniu androida. Jednak w odróżnieniu od swojego francusko-rewolucyjnego odpowiednika skupia się wyłącznie na przesłuchaniach i ich konsekwencjach. W zasadzie przez cały czas gry spędzimy go za biurkiem, gdzie będziemy dokonywać przesłuchania. Nie widzimy swoich rozmówców bezpośrednio, gdyż odbywa się to zdalnie. Twórcy postawili mocno na scenariusz i linie dialogowe. Sama gra ma stosunkowo prostą grafikę, brak udźwiękowienia dialogów i potencjalnych odskoczni od przesłuchań. Mimo to scenariusz został bardzo dobrze zrealizowany i jest w stanie samodzielnie wybronić grę. Każde przesłuchanie to kolejne dylematy i nie zawsze będziemy zadowoleni z podjętych przez nas decyzji. Sama narracja jest mocno szczątkowa i zbieramy ją z fragmentów fabuły w kolejnych przesłuchaniach. Dotyczy ona postrzegania androidów jako mówiących narzędzi, które korzystają z emocji do lepszego wykonywania swojej pracy. Chociaż w wielu przypadkach można domyślić się, do czego to zmierza, to wciąż po drodze spotka nas kilka niespodzianek.

Dialogi są genialne i realistyczne. Opcje dialogowe dzielą się na drzewka związane z danym tematem jak praca, opinia o właścicielu czy przeszłość. Jednak w od
różnieniu od wielu gier, nie jest to typowe klikanie wszystkich opcji w jednej grupie i przejście do następnej. Kolejność pytań ma kolosalne znaczenie dla przebiegu rozmowy. Nasi rozmówcy mogą się zdenerwować, jeśli będziemy pytać o to samo, bo uznają, że nie słuchaliśmy uważnie. Postacie, jakie dane będzie nam przesłuchać, mają ogromną głębię i nawet androidy są bardziej żywe od większości postaci spotykanych zazwyczaj w grach. Każde przesłuchanie ma kilka możliwych zakończeń. Do tego możemy dowiedzieć się rzeczy, które mogą nam pomóc w przyszłych rozmowach.

Istotny jest ich obecny stan emocjonalny, a nie wszystkie modele androidów postrzegają emocje identycznie. Zdenerwowanie rozmówcy może sprawić, że nie będzie miał on ochoty owijać w bawełnę irytującego go tematu i wyjawi nam prawdę. Zbytnie przygnębienie sprawi zaś, że nie będzie miał on ochoty się wypowiadać na trapiące go tematy. W zależności od naszego zaufania będą inaczej odpowiadać na nasze pytania. Zaufanie to coś, czego nie możemy bezpośrednio prześledzić. Zdobywamy je w trakcie rozmowy, a może upaść w gruzach przy jednej niewłaściwej odpowiedzi lub pytaniu. Naprawdę sporo pracy zostało włożone w ten elementy gry i możemy prosto to zobaczyć, powtarzając przesłuchanie, próbując innego podejścia. Zostało to znakomicie zrealizowane i dobrze byłoby, gdyby gry częściej korzystały z podobnych rozwiązań.

Twórcy ograniczyli politykierstwo do minimum. W grze nie uświadczymy moralizowania oraz brak nawiązań do samej polityki. Gra porusza różnorodne tematyki jak technologiczne bezrobocie, wyzysk czy granice człowieczeństwa. Mimo to gra robi to sposób dojrzały i unika prostackiego wartościowania. Nawet klasyczny motyw morderstwa człowieka przez androida został przedstawiony w bardzo interesujący sposób. Postacie, jakie spotkamy, będą miały swoje racje i poglądy. Będziemy postawieni często przed różnymi wyborami. Możemy manipulować naszym rozmówcą lub spróbować podejść go bardziej szczerze. To czy spróbujemy być „ludzcy”, czy będziemy zawsze wykonywać dokładnie polecenia, zależy od nas. Do każdego przesłuchania jest kilka możliwych podejść i możliwości nadania toku rozmowy. Czasami możemy wmanipulować interlokutora, że rozmowsilicon-dreams-26203-2.png 2a dotyczy czegoś innego, sprawiając, że będzie mniej spięty podczas odpowiedzi. Często będziemy mieli okazję komuś pomóc. Warto jednak pamiętać, że w przypadku słabej wydajności to my możemy skończyć na złomie.

Grafika jest prosta, ale spełnia swoje zadanie. Jako gra niezależna i bazująca na tekście nie można jej nic zarzucić. Fajnym dodatkiem jest widoczna siatkówka oka, która zmienia się w zależności od emocji, jednak szkoda, że na kamerach nie dostrzeżemy mimiki i emocji. Znacznie gorzej wypada muzyka, pomimo godzinnego soundtracku zdaje się dosyć mocno powtarzalna. Warto jednak docenić ogromną stabilność gry, brak bugów czy literówek. Gra jest dostępna w języku angielskim i niemieckim. W przypadku języka angielskiego gra nie jest napisana trudnym językiem. Sięgać po słownik będziemy najwyżej w przypadku wypełniania raportu, by upewnić się, że doskonale go rozumiemy.

Największą wadą jest mała regrywalność gry. Pierwsze przejście zajmie 4-5 godzin i będzie niesamowite. Jednak istnieje całkiem spora szansa, że odkryjemy wszystkie najistotniejsze elementy fabularne i zwroty akcji. Sprawi to, że następne podejścia będą bardziej dla osiągnięcia innych zakończeń niż samej rozgrywki. Nie będzie już takich odczuć jak przy pierwszym razie. Czasem będzie trzeba poczekać, jeśli zbyt szybko przegadamy przesłuchanie, ponieważ wszelkie rzeczy dziejące się w trakcie jego są zależne od czasu, który realnie upłynął, a nie dialogów. Dobrym rozwiązaniem jest opcja replay, którą odblokujemy po pierwszym przejściu gry. Możemy dzięki temu rozegrać dowolne przesłuchanie ponownie i zostanie to zapisane na linii czasowej zapisu. Pozwala to ograniczyć powtarzanie całej gry, by zobaczyć drobną zmianę. Mimo to powtarzalność tych samych przesłuchań może nas znużyć, a niektórych może odrzucić fakt, że gra ogranicza się tylko do tego.

Silicon Dreams jest nieco inna od typowych gier, bliżej jej do elitarystycznych wyobrażeń na temat książek. Taka forma byłaby jednak ograniczeniem. Każda rozmowa jest emocjonująca i stawia nas przed wyborami. To jedna z tych gier zmuszających do refleksji i zostająca z graczem na dłużej. Grę można polecić tym, którzy poszukują czegoś wciągającego i ze znaczeniem niż w typowych visual novels.

Autor: Elennes
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję