A Little to the Left

A Little to the Left
Sztab VVeteranów
Tytuł: A Little to the Left
Producent: Max Inferno
Dystrybutor:
Gatunek: Logiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 75% procent
Głosuj na tę grę!

A Little to the Left

Druga zasada termodynamiki jest jednym z najbardziej bezwyjątkowych praw fizyki, łączącym świat kwantów oraz kosmologię – a zarazem jest jednym z najmniej znanych. Wynika może to ze specyficznego żargonu, przy użyciu którego zostało sformułowane, lecz w istocie można je sprowadzić do prostej i intuicyjnie zrozumiałej frazy: nieporządek rośnie, a każda aktywność proces ten dynamizuje. Jeśli więc szukacie argumentów przeciwko codziennemu/weekendowemu/świątecznemu porządkowemu mozołowi, z odsieczą śpieszą Wam podręczniki fizyki. Choć oczywiście możecie poddać się owemu dyktatowi, jeśli zaś Wasze otoczenie stanowi odzwierciedlenie marzeń najbardziej skrupulatnych pedantów, to zawsze możecie sięgnąć po A Little to the Left.
a-little-to-the-left-26976-1.jpg 1Produkcja zespołu Max Inferno jest grą logiczną rządzącą się jedną prostą zasadą – przedstawiona jest nam sytuacja bałaganu, my zaś musimy go ukrócić. Sęk w tym, że sami musimy się domyśleć, na czym ma polegać stan uporządkowany. Czasami odpowiedź na rzeczone pytanie jest trywialna, niejednokrotnie jednak trzeba mocniej się napocić, by zorientować się w czym sęk. Jakby tego było mało, niejeden poziom można rozwiązać na więcej niż jeden sposób (o czym tytuł sam informuje), łatwo również przy tej okazji zauważyć, że nasze myśli podążały w innym kierunku, niż miało to miejsce w przypadku osoby towarzyszącej bądź innego gracza.

Atutem gry jest niewątpliwie również fakt dużego zróżnicowania poziomów, często odwołujących się do zupełnie odrębnych koncepcji uporządkowania. O ile bowie
m staranne ułożenie narzędzi w przyborniku jest dość oczywiste, to już ustawienie wskazówek zegara poprzez ich nałożenie się padającymi nań cieniami takowym być już nie musi. Jeśli jednak jesteśmy skłonni wskutek bezradności poddać się, to na pomoc śpieszą nam wskazówki (coraz bardziej bezpośrednie), a ostatecznie możemy dany poziom zignorować i swobodnie przejść ku kolejnemu.

Twórcy utrzymują również żywotność swej produkcji przez codziennie zmieniające się wyzwania, które jednak w swej istocie stanowią wariację tego, co można było uświadczyć w „kampanii”. Często stanowią one zresztą kalkę poziomów „właściwych”, lecz dobra i taka namiastka.

Najbardziej irytującym elementem danej produkcji jest sterowanie. Autorzy czasami bowiem oczekują daleko posuniętej precyzji, osiągnięcie której czya-little-to-the-left-26976-2.jpg 2 to z wykorzystaniem pada, czy to myszki (zdecydowanie preferowana jest ta ostatnia, również w przypadku Steam Decka lepiej jest korzystać z ekranu dotykalnego a nie kontrolerów) może nie graniczy z cudem, lecz wymaga nieraz kilku podejść. Jest to frustrujące w sytuacji, gdy doskonale wiemy, co chcemy osiągnąć.

Od czasu do czasu natkniemy się również na bugi, a niektóre z nich są już dość leciwe. Są one o tyle irytujące, że skutkują niemożnością ukończenia danego poziomu. Nie musi to jednak być jednoznaczne z pragnieniem skasowania danej produkcji, panaceum może bowiem się okazać zwykle zrestartowanie tytułu.

A Little to the Left to produkcja trywialna w swej prostocie, a zarazem całkiem intrygująca, momentami zaś wręcz błyskotliwa. Jest to dobra odskocznia „na chwilę”, lecz zarazem oferująca co najmniej kilka godzin rozgrywki.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję