Space Empires IV
Tytuł: Space Empires IV
Producent: Malfador Machinations
Dystrybutor: Nicolas Games
Gatunek: Strategia turowa
Premiera Pl:2006-06-23
Premiera Świat:
Autor: Inqistor
Space Empires IV
Populacja - po co jest każdy wie. Nie w tej grze. Jeśli na planecie jest dużo ludzi (powiedzmy - istot) dostajemy bonus do produkcji, jeśli jest ich 0, nie mamy żadnej produkcji. Poza tym ludność może się zbuntować i jest potrzebna do kolonizacji planet. I to by była cała filozofia populacji w grze.
Surowce - każda planeta i pole asteroid produkuje 3 typy surowców. Najbardziej interesuje nas metal - niebieski. On jest podstawą większości budynków i modułów. Procenty, to wartość wydobycia, jaką osiągną budynki produkcyjne na danej planecie. Każdy pewnie oglądając moduły statków zauważył roboty wydobywcze i aż się pali do wysłania statków górniczych. Błąd. Suma kosztów utrzymania statku i tych modułów jest zbyt duża, żeby wyjść na plus, nawet przez krótki okres czasu. Oczywiście, dla bardzo dużych kadłubów, może taka akcja być opłacalna, ale... jest inne wyjście - montujemy takiego robota na satelicie i koszty spadają, z tym, że najmniejsze satelity nie są w stanie ich unieść... każda tura takiej akcji, obniża zawartość wydobywanego surowca, więc trzeba ostro kombinować, żeby wyjść na swoje z takich akcji górniczych. Koszty utrzymania skaczą szybko, wraz ze zwiększaniem ilości statków, więc lepiej co kilka tur kontrolować ich przepływ w imperium - ikona korony.
Wszystko ładnie, tylko co tu wybrać zakładając nową kolonię? Jaka jest różnica pomiędzy placówką wojskową, a kolonią górniczą? Praktycznie żadna. Nie dość, że typ kolonii możemy zmienić w każdej chwili, to typy te pełnią jedynie funkcję informacyjną. Tak, żeby było nam łatwiej posortować kolonie. Ot i cała filozofia.
Tyle wstępu. Przechodzimy do walki. Broń. Interesuje nas głównie zasięg maksymalny i siła. Możemy podzielić ją na 3 podstawowe typy:
-Działa - szybko ładujące się, natychmiast uderzające wyrzutnie eee...
napisałbym pocisków, ale wyrzucają różne rodzaje świństw, często
energetycznych. W każdym razie, kiedy działo strzela, nie da się już uciec
przed pociskiem, chociaż nie znaczy to, że zostaniemy trafieni.
-Pociski - mają wyjątkowo podły zasięg i małą szybkość. Przed pociskami
wystrzelonymi z maksymalnej odległości można łatwo uciec. Też nie zawsze
trafiają.
-Broń specjalna - tu szeroki przegląd ciekawych środków. Działa
przeciw-tarczowe, trafiające w silniki, głowice kamikaze, komputery
celownicze i inne... jednym słowem do zastosowań - specjalnych.
Środki obronne - te możemy podzielić
-Pancerze - niektóre posiadają różne ciekawe funkcje, jak regeneracja, lub całkowita odporność na małe uszkodzenia.
-Tarcze energetyczne - na niskich poziomach nie dorównują pancerzom, ale ta technologia jest niezwykle tania, a tarcze z wysokich poziomów daleko przewyższają każdy pancerz. Niestety tarcze nie regenerują się w czasie walki (bez zaawansowanych, specjalistycznych urządzeń)
-Działka obrony punktowej - małe i automatyczne. Strzelają jedynie do nadlatujących pocisków i myśliwców.
-I niespodzianka - środki specjalne - zagłuszacze elektroniczne, dopalacze, pola maskujące itp.
Tak więc jak bronić swojego imperium? Gdzie też jest ten missile base? Trzeba go sobie samemu zbudować. Każda planeta, w zależności od wielkości i przyjazności atmosfery posiada pewną pojemność. Można ją oczywiście zwiększyć odpowiednimi budynkami. W tą pojemność wchodzą wszelki wyprodukowane przez kolonię dobra "ruchome", jak żołnierze, miny, satelity i platformy bojowe. Jedyną jednostką będącą w stanie bronić planety (z jej powierzchni) w kosmosie są platformy bojowe. Wchodzimy, więc w design, wybieramy unit - platforma bojowa i ładujemy narzędzia zniszczenia (w miarę możliwości można też dodać trochę pancerza). Wszystko by było ładnie, tylko te platformy nie mogą się w czasie walki ruszać z planety - a w czym to przeszkadza? Otóż statek może sobie spokojnie podlecieć, wystrzelić pocisk i uciec.
Satelity bojowe - nie do końca dopracowane przez autorów gry. Wieszamy sobie
takie satelity w jakimś punkcie przestrzeni (na przykład nad planetą), flota
wroga przylatuje i... satelity sobie wiszą i czekają, aż ktoś podleci w ich
zasięg, tylko, że wiszą sobie w pewnej odległości od punktu którego mają
bronić i przeciwnik omija je szerokim łukiem. Na szczęście do satelitów nie
można strzelać pociskami, więc nie posiadając przewagi technologicznej,
chcąc je zniszczyć, wchodzimy w ich zasięg.
Miny - bardzo zabawne urządzenia. Wieszamy takich kilka w ciekawym miejscu
(na przykład u wyjścia z warp point-u po naszej stronie) i czekamy. Niestety
szybko się zużywają (na szczęście tylko przy użyciu). Do niszczenia min
służą mine sweeper-y.
Żołnierze - tłumią rozruchy, bronią naszych planet przed inwazją i sami
atakują planety wroga. Tu też możemy zaliczyć boarding parties - żołnierzy
zdobywających statki kosmiczne.
Myśliwce - tłumaczenie chyba nie potrzebne? Można je oczywiście zamontować w
statkach kosmicznych.