Beholder 2

Beholder 2
Sztab VVeteranów
Tytuł: Beholder 2
Producent: Warm Lamp Games
Dystrybutor: Techland
Gatunek: symulator
Premiera Pl:2018-12-12
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 75% procent
Głosuj na tę grę!

Beholder 2

Beholder okazał się bardzo nietypową i satysfakcjonującą pozycją, dowodzącą przepastnych płaszczyzn i głębin niespenetrowanych jeszcze przez twórców gier, zaświadczając jednocześnie o perspektywach rozpościerających się przed tzw. niezależnymi twórcami. Z zadowoleniem przyjąłem więc wiadomość o powstawaniu drugiej odsłony, a z racji wcześniejszej współpracy dane mi było mieć do czynienia z zamkniętą betą sequela. Czy jest na co czekać?
beholder-2-18233-1.jpg 1Autorzy podjęli dość śmiałą decyzję o podążeniu ścieżką inną niż wyznaczaną przez maksymę „to samo, tylko więcej i lepiej”, decydując się na mimo wszystko dość znaczne zmiany w mechanice rozgrywki, choć nie na tyle, by one szokowały bądź pozwoliły określić grę mianem spin-offu. Tym razem bowiem nie rozpoczynamy kariery zwykłego ciecia, lecz od razu przed nami rozwierają się odrzwia (bo nie drzwi) gmaszyska Ministerstwa. Czujemy się ważni!

Choć wcale tacy ważni nie jesteśmy, szybko sobie uświadamiamy, że nasza praca teoretycznie winna się sprowadzać do wgapiania się w ekran monitora i pełnienia funkcji popychadła dla całego grona przełożonych przekonanych o naszej nikłości i bagatelności. Jednakże podobnie jak w pierwowzorze szybko odkrywamy, że k
ażde nawet niewielkie kółko zębate ma do odegrania swoją rolę i może wpłynąć – czy to pozytywnie, czy to druzgocąco – na życie innego człowieka. Wszystko ma jednak swoją cenę, może bowiem wpłynąć tyleż na naszą karierę, co i sumienie, o losach osób bliskich nie wspominając.

Podobnie jak w przypadku części pierwszej mamy do czynienia z dość duszną atmosferą państwa nawet nie autorytarnego, co jednoznacznie totalitarnego, co przejawia się tyleż w łatwości sięgania przez siły porządkowe po przemoc i traktowaniu tego zjawiska przez ogół w kategoriach normalności, jak i w specyfice naszej własnej inwigilacyjnej służby.

Koresponduje z tym również oprawa wizualna, utrzymana nawet nie w szarościach, co najzwyczajniej odcieniach czerni. Ten niezwykle oryginalny wyróżnbeholder-2-18233-2.jpg 2ik pierwowzoru został utrzymany. Nie do końca jednak odpowiada mi pseudotrójwymiarowe środowisko rozgrywki, jak też sterowanie – autorzy niejako porzucili sterowanie myszką na rzecz mechaniki właściwej dla klawiszy. Szczerze mówiąc niekoniecznie jawi mi się ona jako zbyt intuicyjna, choć być może jest to efekt przyzwyczajenia. Czas pokaże, czy tak samo będzie w finalnej produkcji.

Premiera Beholder 2 (w Polsce możemy się nawet spodziewać specjalnego rodzimego wydania nakładem Wydawnictwa Techland) zbliża się wielkimi krokami – planowana jest ona na początek grudnia – i jakkolwiek wątpię, by produkcja ta zdominowała komputery graczy w okresie Świąt, to obawiam się, że przy okazji recenzji dodam „a szkoda, bo powinna!”. Mimo kilku łyżeczek dziegciu jest bowiem na co czekać!

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję