Horyzont

Starałem się przedstawić dzieje koncepcji samoograniczenia w powiązaniu z pojęciem wolności. Kształt samej istoty tego zagadnienia nie został w sposób niepodważalny sprecyzowany. Należałoby zaobserwować go u źródeł większej ilości teoretyków państwa, aby odsiać dodatki poszczególnych z nich.

Przychylam się do twierdzenia, że najpewniejszym przepisem na korzyść wszystkich, jest ich oddolna stymulacja. Oczywiście nie przesądza to z góry o konkretnych środkach, jakie należy powziąć. Moim zdaniem najpierw należałoby zająć się tym, aby nie ludzi w jak najmniejszym stopniu naruszali swą wolność – w rozumieniu zaproponowanym na początku, czyli zsubiektywizowanym. Intuicja nakazuje szukać drogi poprzez edukację. Musi być ona całościowa – tj. obejmować emocje i intelekt, aby – jak przestrzegał Fromm – nie doszło do zablokowania, któregoś z tych elementów ludzkiej osobowości, co mogłoby doprowadzić do popędów destruktywnych, a w każdym razie do cierpienia jednostki. Nacisk należałoby też położyć na kształcenie empatii, czyli umiejętności „spojrzenia czyimiś oczami” na jego problem. Psychologia społeczna wskazuje, na silną korelację stopnia empatii oraz skłonności do popełnienia przestępstwa z użyciem przemocy. Uczenie tej zdolności więźniów przynosi rezultaty. Dowodzi ona także, że zachowania prospołeczne są wspomagane także przez dobre samopoczucie, co potwierdza intuicję Fromma o przyjaznym nastawieniu do innych osoby spełnionej dzięki jej spontaniczności. Nauka ta wskazuje także, że wzór zachowania ma ogromny wpływ na postępowanie (eksperyment z dziećmi, J Philippe Rushton, 1975). Kolejną istotną kwestią jest to, aby być ostrożnym przy stymulowaniu takich zachowań przez tworzenie społeczeństwa obywatelskiego. O ile rzeczywiście może to pobudzać obywateli do aktywności nie tylko politycznej, to istnieje zagrożenie podziału społeczeństwa na grupy, co ze względu na naturalną dążność do konkurencji oraz ze względu na zjawisko deindywiduacji (czyli znacznego zmniejszenia poczucia odpowiedzialności za swoje czyny podczas przebywania w grupie), co samo przez się mogłoby powodować zbędne konflikty.

Jak wyżej wspomniałem, system moralny jest człowiekowi niezbędny. Bez niego jednostka nie miałaby

po prostu odpowiedniej informacji, jak postąpić, nie mówiąc już o potencjalnej chęci ucieczki w ramiona niebezpiecznych ideologii w razie jego niedostatecznego przyswojenia. System taki musi mieć, moim zdaniem, dużą ilość wartości. Nie można zbytnio absolutyzować jednej z nich, aby nie wypaczyć jej sensu (np. relacja patriotyzm a nacjonalizm). Ujmując to od strony bardziej ludzkiej: możliwość rozmyślania i spory wybór pośród wzorów postępowania, jednak zachowany w odpowiednich granicach, może dawać jednostce dużo satysfakcji po właściwym „skorzystaniu”. Osobne miejsce zajmuje też po prostu pewna wiara i chęć pomocy innym (abstrahując od kwestii, czy altruizm istnieje czy nie). Piękno jakie płynie z obserwacji pokoju i szczęścia innych ma ogromną wartość. Pozwolę sobie zakończyć tę pracę zatem cytatem z rewelacyjnego utworu skreślonego reką Johna Lennona pt. „Imagine”:

“Imagine there's no countries,
It isnt hard to do,
Nothing to kill or die for,
No religion too,
Imagine all the people
living life in peace...

Imagine no possesions,
I wonder if you can,
No need for greed or hunger,
A brotherhood of man (…)”


Bibliografia:
  • H. Olszewski, M. Zmierczak „Historia doktryn politycznych i prawnych”
  • E. Aronson, T. Wilson, R.Akert „Psychologia społeczna“
  • W. Tatarkiewicz „Historia filozofii”
  • „Historia myśli politycznej. Antologia tekstów.” Pod redakcją Bogdana Szlachty
  • E. Fromm „Ucieczka od wolności”
  • Jacek Żakowski „Bunt mas” (artykuł w tygodniku „Polityka” nr 51-52, 24 – 31 grudnia 2005r.)

    Witryny www:
  • http://www.wiw.pl/biblioteka/etyka_holowka/01.asp
  • http://tkk.net.pl/~mmichalak/index.php?id=chaos


    E-mail autora: Maciej Sojka


    Autor: Maciej Sojka
  • skomentuj
    KOMENTARZE NA TEMAT GRY
    więcej komentarzy dodaj komentarz