Galactic Civilizations
Sztab VVeteranów
Tytuł: Galactic Civilizations
Producent: Strategy First
Dystrybutor: CD Projekt
Gatunek: Strategia turowa
Premiera Pl:2004-02-19
Premiera Świat:
Autor: Inqistor
Tytuł: Galactic Civilizations
Producent: Strategy First
Dystrybutor: CD Projekt
Gatunek: Strategia turowa
Premiera Pl:2004-02-19
Premiera Świat:
Autor: Inqistor
Galactic Civilizations
Planety w sektorze kontrolowanym
przez kogoś
innego mogą być przejęte
kulturowo (to jeden ze sposobów zwycięstwa w grze). Należy wtedy
zwiększyć własne wpływy, zadbać o morale takiej planety i zainstalować
kilka statków na orbicie, aby nie dopuścić do tego.
Skoro już mowa o orbicie – statki w układzie mają zwiększone współczynniki ataku.
Suma wpływów danej cywilizacji to liczba głosów w Senacie Galaktycznym. Po każdym głosowaniu wpływy zostają wydane, więc wpływ wyzerowany i zabawa zaczyna się od początku. Punktami wpływów można handlować w oknie dyplomacji. Co ciekawsze Mniejsze Rasy – nie zasiadające w Senacie tez mają takie punkty, przez co można tanim kosztem zwiększyć swoje wpływy i ilość głosów, jednak projekty Senatu są losowe i rzadko opłaca się wydawać inne dobra na wpływ.
I poza nią. Różnica w ataku to 10 punktów – ponad
połowa
CZY DOBRZE BYĆ ZŁYM?
W trakcie zasiedlania niektórych planet i później w trakcie gry, gracz jest czasami stawiany przed losowymi wydarzeniami. Może to być wydarzenie galaktyczne, na które nie ma się wpływu, albo lokalne, które sprowadza się do 3 wyborów. Pierwszy z nich przeważnie wiąże się z jakąś stratą dla imperium, podczas, gdy ostatni ze sporym zyskiem, kosztem kaca moralnego. Jednym z takich wydarzeń jest właśnie zmiana wartości planety, albo specjalne dla niej bonusy. Dlaczego te wybory są zawsze 3? Otóż rasy w Galactic Civilizations mają różny charakter i moralność. Ludzie są na początku neutralni, co nie znaczy, że nie mogą zmienić swojego charakteru w którąś ze stron. Właśnie te wybory wpływają na moralność ludzi. Pierwszy skieruje ich w stronę dobra, środkowy w kierunku neutralności, a ostatni w stronę zła. Osiągnięcie odpowiedniego poziomu jest sygnalizowane zmianą koloru interfejsu.
Natychmiastowy zakup statku kolonizacyjnego w pierwszej turze. 584 to ponad połowa budżetu, a 11 co miesiąc, to...
Wbrew pozorom charakter nie ma aż takiego wpływu na grę. Każdy rodzaj daje dostęp do kilku wynalazków niedostępnych dla innych. Źli będą mieli na przykład nowe rodzaje statków, a dobrzy form dyplomacji. Jednak główną różnicą będzie zachowanie się Torian. Mają oni uraz psychiczny, ponieważ kiedyś byli zniewoleni przez złą rasę. Wojownicy z nich beznadziejni, ale za to w gospodarce są niezrównani. Dobrego gracza zostawią w spokoju, złemu wypowiedzą wojnę bez względu na szanse. Altaranie, pomimo, że standardowo są dobrzy, skupiają się raczej na rozprzestrzenianiu wpływów i dlatego im tak bardzo zły gracz nie przeszkadza, a rasy złe mało obchodzi jakiś charakter.
ŻONGLERKA
Dyplomacja przypomina właśnie żonglerkę. Nie dość, że można wypracować umowy co do 1 punktu wpływów, to większość wynalazków wydębionych od jednej rasy należy natychmiast korzystnie sprzedać innym. W końcu oni i tak się kiedyś wymienią, więc lepiej jeśli to ludzie na tym zarobią. Tu właśnie kryje się jedna z tajemnic dyplomacji w grze – należy wynajdywać wynalazki, których nikt nie ma, a nie te, które by się
aktualnie przydały. W standardowej
wymianie 1:1 ten wynalazek powinien dać co najmniej kolejnych 5. A
niektóre z tych 5 od innych cywilizacji nie będą w posiadaniu innych,
więc kolejne wynalazki – prawdziwa żonglerka.
Kilka podstawowych prawd rządzących wymianą:
Kolor napisów w trakcie negocjacji wskazuje,
czy
rozmówca zgodzi się na propozycję, czy też nie. Żółty oznacza, że nie,
z kolei zielony, że tak. Kolor ten jest dostosowywany na bieżąco –
nawet podczas zmiany wskaźników.
Komputer o wiele przychylniej reaguje na
przepływ gotówki rozciągnięty w czasie. Zamiast żądać 100
natychmiastowo, lepiej wziąć 10 przez 10 tur. W ten sposób można
wyciągnąć nawet dużo więcej.
Technologie mają dla komputera różną wartość ze
względu na ich przydatność, nie koszt wynalezienia. Na przykład DEFENCE
THEORY jest warta bardzo dużo, bo daje dostęp do nowych statków,
podczas, gdy WEAPON THEORY jest prawie nic nie warta.
Mniejsze rasy też wynajdują, a ponieważ mają
spore minusy do dyplomacji powinny być pierwszym celem negocjacji.
Ponadto, w przeciwieństwie do dużych cywilizacji bardzo często mają
nadmiar gotówki.
Punkty wpływów też można wymieniać. Dla
mniejszych ras nie mają praktycznie wartości, ale dla większych i
owszem.
Może jeszcze kilka słów o CUDACH GALAKTYCZNYCH. Z grubsza można je podzielić na 2 rodzaje – cuda lokalne i globalne. Lokalne to takie, które każda rasa może mieć po jednym. Tu wchodzą wszelkiego rodzaju stolice zwiększające wydajność danej planety w jednej dziedzinie. Z tymi nie trzeba się spieszyć. Z kolei globalne można dalej podzielić na licencyjne i zwykłe. Te cuda to już standard z Civilization – może istnieć tylko jeden taki w galaktyce. Zwykłe to budynki dające jakieś bonusy, ale ciekawsze są licencyjne – rasa, która zbuduje taki cud zyskuje pewne bonusy, ale też licencję na jego produkcję i może się z innymi rasami nią wymienić. Tylko oryginalny budowniczy posiada licencję i tylko on może ją sprzedawać. Nawet jeśli została udzielona komuś innemu, on może tylko korzystać z cudu, nie może go dalej przekazywać.
CZY 0G TO NIEWAŻKOŚĆ?
Wynalazki w Galactic Civilizations nie zawsze działają tak, jak w innych grach. Na przykład wszelkie bonusy do ataku i obrony, to procent o jaki zwiększy się ta wartość statku. Dlatego głupie 10% nie da myśliwcowi nic, a pancernik skorzysta i to bardzo. Budynki dające bonus do statku, to nie zwiększenie szybkości jego budowy, a zwiększenie żywotności. Ponadto wynalazki są aplikowane w momencie wyprodukowania statku, a nie wynalezienia – dlatego statki tego samego typu mogą się różnić współczynnikami w zależności od tury, w której zostały zbudowane. Co ciekawsze zwiększenie żywotności jest jednak automatycznie aplikowane wszystkim statkom, więc po wynalezieniu nagle wszystkie będą wyglądać na uszkodzone (błyskawice spięć). Uszkodzone statki naprawiają się powoli same.
Skoro już mowa o orbicie – statki w układzie mają zwiększone współczynniki ataku.
Suma wpływów danej cywilizacji to liczba głosów w Senacie Galaktycznym. Po każdym głosowaniu wpływy zostają wydane, więc wpływ wyzerowany i zabawa zaczyna się od początku. Punktami wpływów można handlować w oknie dyplomacji. Co ciekawsze Mniejsze Rasy – nie zasiadające w Senacie tez mają takie punkty, przez co można tanim kosztem zwiększyć swoje wpływy i ilość głosów, jednak projekty Senatu są losowe i rzadko opłaca się wydawać inne dobra na wpływ.
CZY DOBRZE BYĆ ZŁYM?
W trakcie zasiedlania niektórych planet i później w trakcie gry, gracz jest czasami stawiany przed losowymi wydarzeniami. Może to być wydarzenie galaktyczne, na które nie ma się wpływu, albo lokalne, które sprowadza się do 3 wyborów. Pierwszy z nich przeważnie wiąże się z jakąś stratą dla imperium, podczas, gdy ostatni ze sporym zyskiem, kosztem kaca moralnego. Jednym z takich wydarzeń jest właśnie zmiana wartości planety, albo specjalne dla niej bonusy. Dlaczego te wybory są zawsze 3? Otóż rasy w Galactic Civilizations mają różny charakter i moralność. Ludzie są na początku neutralni, co nie znaczy, że nie mogą zmienić swojego charakteru w którąś ze stron. Właśnie te wybory wpływają na moralność ludzi. Pierwszy skieruje ich w stronę dobra, środkowy w kierunku neutralności, a ostatni w stronę zła. Osiągnięcie odpowiedniego poziomu jest sygnalizowane zmianą koloru interfejsu.
Natychmiastowy zakup statku kolonizacyjnego w pierwszej turze. 584 to ponad połowa budżetu, a 11 co miesiąc, to...
Wbrew pozorom charakter nie ma aż takiego wpływu na grę. Każdy rodzaj daje dostęp do kilku wynalazków niedostępnych dla innych. Źli będą mieli na przykład nowe rodzaje statków, a dobrzy form dyplomacji. Jednak główną różnicą będzie zachowanie się Torian. Mają oni uraz psychiczny, ponieważ kiedyś byli zniewoleni przez złą rasę. Wojownicy z nich beznadziejni, ale za to w gospodarce są niezrównani. Dobrego gracza zostawią w spokoju, złemu wypowiedzą wojnę bez względu na szanse. Altaranie, pomimo, że standardowo są dobrzy, skupiają się raczej na rozprzestrzenianiu wpływów i dlatego im tak bardzo zły gracz nie przeszkadza, a rasy złe mało obchodzi jakiś charakter.
ŻONGLERKA
Dyplomacja przypomina właśnie żonglerkę. Nie dość, że można wypracować umowy co do 1 punktu wpływów, to większość wynalazków wydębionych od jednej rasy należy natychmiast korzystnie sprzedać innym. W końcu oni i tak się kiedyś wymienią, więc lepiej jeśli to ludzie na tym zarobią. Tu właśnie kryje się jedna z tajemnic dyplomacji w grze – należy wynajdywać wynalazki, których nikt nie ma, a nie te, które by się
Kilka podstawowych prawd rządzących wymianą:
Może jeszcze kilka słów o CUDACH GALAKTYCZNYCH. Z grubsza można je podzielić na 2 rodzaje – cuda lokalne i globalne. Lokalne to takie, które każda rasa może mieć po jednym. Tu wchodzą wszelkiego rodzaju stolice zwiększające wydajność danej planety w jednej dziedzinie. Z tymi nie trzeba się spieszyć. Z kolei globalne można dalej podzielić na licencyjne i zwykłe. Te cuda to już standard z Civilization – może istnieć tylko jeden taki w galaktyce. Zwykłe to budynki dające jakieś bonusy, ale ciekawsze są licencyjne – rasa, która zbuduje taki cud zyskuje pewne bonusy, ale też licencję na jego produkcję i może się z innymi rasami nią wymienić. Tylko oryginalny budowniczy posiada licencję i tylko on może ją sprzedawać. Nawet jeśli została udzielona komuś innemu, on może tylko korzystać z cudu, nie może go dalej przekazywać.
CZY 0G TO NIEWAŻKOŚĆ?
Wynalazki w Galactic Civilizations nie zawsze działają tak, jak w innych grach. Na przykład wszelkie bonusy do ataku i obrony, to procent o jaki zwiększy się ta wartość statku. Dlatego głupie 10% nie da myśliwcowi nic, a pancernik skorzysta i to bardzo. Budynki dające bonus do statku, to nie zwiększenie szybkości jego budowy, a zwiększenie żywotności. Ponadto wynalazki są aplikowane w momencie wyprodukowania statku, a nie wynalezienia – dlatego statki tego samego typu mogą się różnić współczynnikami w zależności od tury, w której zostały zbudowane. Co ciekawsze zwiększenie żywotności jest jednak automatycznie aplikowane wszystkim statkom, więc po wynalezieniu nagle wszystkie będą wyglądać na uszkodzone (błyskawice spięć). Uszkodzone statki naprawiają się powoli same.
