TerraScape

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

Lubię gry proste. Nie musi to oznaczać banalności, niejednokrotnie bowiem prostota zasad kryje za sobą prawdziwe galaktyki skomplikowania – wystarczy pomyśleć ile czasu wymaga opanowanie zasad gry w szachy bądź go i następnie zestawić go z trudem właściwym dla osiągnięcia poziomu mistrzowskiego. Wymyślenie gry prostej nie jest jednak… proste. A jeszcze trudniej sprawić, by następnie nie cechowała się ona banalnością. Czy autorom TerraScape to się powiodło?

Mechanika gry jest dość trywialna – mamy do czynienia z tzw. clickerem, polegającym na układaniu kolejnych i kolejnych elementów, tak by wzajemnie one do siebie przystawały i gwarantowały maksymalny efekt punktowy. Ten ostatni jest zaś uzależniony od sąsiedztwa – drwale „lubią” towarzystwo lasów, budynki mieszkalne czują się dobrze we własnym towarzystwie, z kolei bliska ludzka obecność jest oczywistą wadą w oczach myśliwych.

Gra oferuje dwa tryby rozgrywki – pierwszy to swego rodzaju łamigłówki, oferujące ściśle określone „klocki” oraz planszę, konfrontując użytkownika z prostym wyzwaniem: osiągnij ustawienie na tyle efektywne, by przekroczyć ściśle określoną liczbę punktów. I choć na początku jest to błahostka, a poziom trudności rośnie w powściągliwym tempie, to w końcu pojawia się konieczność zrestartowania poziomu.

Drugi – i bardziej preferowany – moduł to tryb rozgrywki swobodnej, co nie oznacza jednak, iż bezrefleksyjnej. Ponownie bowiem ścigamy się z samymi sobą, lecz musimy mieć baczenie na cele pośrednie, których osiągnięcie odblokowuje nowe budynki, poradzenie sobie bez których na dalszym etapie może być niemożliwe. Chcąc nie chcąc jednak wiele spośród nich tak czy owak nastąpi, łatwo o wrażenie, iż autorzy mieli problem z wyskalowaniem poziomu trudności.

Gra cieszy oprawą graficzną, choć zaryzykuję tezą – może krzywdzącą – iż Bitfall Studios dość mocno wzorowali się na ">Dorfromantiku. Nie jest to bynajmniej grzech, ten ostatni tytuł mocno sobie bowiem cenię, całości brakuje jednak odrobiny nuty naprawdę własnego estetycznego „szaleństwa”, przejawiającego się choćby w dość nijakiej muzyce.

TerraScape ma potencjał, lecz również i słabości wymagające poprawy. Już w chwili obecnej tytuł ten może stanowić więcej niż atrakcyjną alternatywę wobec Pasjansa czy Sapera (co w mej ocenie jest komplementem, uznaję bowiem klasę wspomnianych produkcji Microsoftu), lecz po prostu chciałoby się więcej.

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu prasowego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/pl/game/terrascape

Autor: Klemens

więcej komentarzy dodaj komentarz

ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję