Sweet Transit

Sweet Transit
Sztab VVeteranów
Tytuł: Sweet Transit
Producent: Ernestas Norvaišas
Dystrybutor:
Gatunek: Ekonomiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Głosuj na tę grę!

Sweet Transit

Polska jest krajem tranzytowym, a ja miałem okazję dorastać przy kilku trasach, po których przemieszczane były towary z jednego krańca kontynentu na drugi. W konsekwencji gry traktujące o transporcie najróżniejszych dóbr zawsze wywoływały u mnie zaciekawienie, a popularność gatunku dowodzi, że dla wcale licznego grona jest to prawdziwa pasja. Nic więc dziwnego, że co chwilę raczeni jesteśmy kolejnymi pozycjami, zaś jedną z nich jest Sweet Transit.
sweet-transit-26698-1.jpg 1Wbrew tytułowi – ale bynajmniej nie ze zwyczajami gatunku – zajmujemy się nie tylko zapewnieniem transportu towarów, lecz mamy również wpływ na to, gdzie one będą wydobywane/pozyskiwane/produkowane. Jest więc czymś oczywistym, że zakład produkcyjny i zakład przetwórczy nie powinny być od siebie zbyt oddalone, podobnie jak główny obiekt zainteresowany dobrem końcowym. Co więcej, fabryki itp. nie pracują same z siebie, wymagają bowiem robotników, tych zaś nie pozyskamy bez zapewnienia im choćby dachu nad głową.

Osoby stroniące od bardzo złożonych strategii ekonomicznych pragnę jednak uspokoić – łańcuchy produkcyjne nie są specjalnie skomplikowane, bardziej przywodzą na myśl serię The Settlers niźli taki Capitalism… czy serię FM. Są one zresztą mocno intuicyjne, sa
ma nazwa budynku zwykła informować o jego potrzebach i oferowanych przezeń dobrach.

Tytuł gry jest jednak mylący również pod innym względem. Otóż jakkolwiek w istocie gros rozgrywki sprowadza się do wytyczania tras transportowych i czuwania nad efektywnością tego procesu, to pomijając ścieżki dla pieszych możemy budować wyłącznie sieci kolejowe. Nie chodzi o to, że „ciuchcie” są nudne, ale uświadomienie sobie tego faktu nieco powściąga pierwotny entuzjazm.

Ciekawą nowalijką jest fakt, że sama efektywność ułożenia torów – w matematyczno-ekonomicznym rozumieniu tego pojęcia – nie może być jedynym kryterium, którym gracz winien się kierować. Autor zwraca uwagę, że może to łatwo skutkować oszpeceniem krajobrazu, co z kolei może wywołać niezadowolenie okolicznych mieszkańców, a tego ostatniego z punktu wsweet-transit-26698-2.jpg 2idzenia własnego (choć raczej długoterminowego) interesu nie można ignorować.

Głównym twórcą gry jest Ernestas Norvaišas, czyli jeden ze współautorów hitowego Factorio, co się czuje chociażby racząc się oprawą graficzną tytułu. Nie jest ona szpetna, ale dość „algorytmiczna” i równie dobrze mogłaby powstać z dekadę temu (albo i dwie). Nastawić się też należy na stałe obcowanie z dość „energetycznymi” wątkami muzycznymi, przy dość tradycyjnym instrumentarium.

Sweet Transit to gra oferująca obecnie dość wiele zawartości, lecz również wymagająca od użytkownika nieco samozaparcia (przyznam szczerze – interfejs nie podbił mojego serca). Wymaga ona nieco poprawek o charakterze warsztatowym, jak i „miodnościowym”, choć w żadnym razie nie można jej już uznawać za wczesnodostępową „wydmuszkę”.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję