Organs Please

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

Kto z nas nie słyszał o Aleksandrze Macedońskim, Juliuszu Cezarze czy Jerzym Waszyngtonie bądź Johnie Rockefellerze? Tymczasem sukcesy każdego z nich zostały okupione cierpieniem i niesprawiedliwością doświadczoną przez dziesiątki, setki czy tysiące ludzi, słabi stali się pokarmem silnych… Nie oszukujmy się, w takim czy innym stopniu tak będzie również wyglądała przyszłość, o czym przypomina chociażby rozgrywka w Organs Please.

Istota rozgrywki w omawianym tytule jest całkiem groteskowa – wcielamy się bowiem w swego rodzaju pracownika biurowego średnio-niskiego szczebla, który ma decydować o być albo nie być jego współobywateli. Problem bowiem w tym, że jako ludzkość właściwie wykończyliśmy już naszą planetę i jedynego ratunku należy już upatrywać w migracji na inną planetę. Sęk w tym, że realizacja tego projektu będzie bardzo kosztowna, z natury rzeczy więc miejsc zabraknie dla większości. Czyli dla kogo? To właśnie zależy od nas.

Wspomniałem o kosztach podróży? Cóż, żyjemy w epoce, w której liczy się już każda kaloria, każda molekuła, a przecież ludzki organizm jest wielkim magazynem takowych. W konsekwencji możemy nie tylko odrzucić danego kandydata jako materiał na gwiezdnego podróżnika, lecz potraktować go… jak materiał, a w konsekwencji zutylizować, by służył Większemu Dobru. Brzmi dość makabrycznie, takowe jest w istocie, lecz dla nas sprowadza się to głównie do statystyki, zgodnie ze stalinowską maksymą (apokryficzną bądź nie).

Oczywiście zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał znaleźć furtkę w systemie bądź po prostu uważający, iż dotyczy on wszystkich innych, lecz nie jego. Ci „drapieżcy” skonfrontują nas z różnorakimi wyborami moralnymi, nie zawsze oczywistymi w kategoriach bieli i czerni.

Podejmowanie decyzji właściwych dla tzw. lekarzy z ramp kolejowych obozów koncentracyjnych nie jest jednak jedyną mechaniką danego tytułu. Musimy bowiem zarządzać również organizacją produkcji, rekrutować pracowników i właściwie delegować wobec nich odpowiednie zadania, prowadzić prace badawcze, jak też czynić zadość oczekiwaniom Większych Sił, czasami rozmijającymi się z naszymi wcześniejszymi planami.

Organs Please nieprzypadkowo nawiązuje swoim tytułem do słynnego już dzieła Lucasa Pope’a, jednak cechuje się znaczącymi odmiennościami, próbując chociażby zaadaptować mechaniki przywodzące na myśl taki Fallout Shelter. Sam model rozgrywki jest dość satysfakcjonujący, acz można się zastanawiać, czy przyjęta estetyka nie jest zanadto banalizującą mroczną tematykę.

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu prasowego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/pl/game/organs_please

Autor: Klemens

więcej komentarzy dodaj komentarz

ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję