Z zapisków Domana skromnego sługi papiestwa aktualnie przebywającego w tak zwanym "Nowym Rzymie":

"Zima tego roku w Bizancjum a nawet w samym Konstantynopolu była nie do zniesienia. Sam cesarz musiał sprzedać część swych kosztownośći aby utrzymać swój dwór. Hordy barbarzyńców, niesnaski religijne oraz pretensje do tronów wprowadzały wielki chaos nie tylko w resztkach Cesarstwa Wschodniorzymskiego. Dochodzą mnie słuchy, że niniejsze sytuacje powtarzają się z wielką mocą w różnych innych częściach świata. No cóż, nie możemy rozpaczać, ale trzeba stwierdzić, że nadchodzą chude czasy. Według moich obliczeń i przewidywań, Wasza Świętobliwość, ten stan utrzyma się przez około 4 wieków. Tyle potrzeba aby knąbrne ludy zrozumiały swe błędy, stare i zmęczone przeminęły, silne umocniły się i przetrwały oraz mogłyby służyć Świętemu Kościołowi Powszechnemu...."

Mam nadzieje ,że choć po trosze tym wstępem zbudziłem w was tą nutkę tajemnicy, wielkiej grozy ale zarazem podziwu okalającego czasy średniowiecza. Jeśli tak to wyśmienicie. Gdyż gra która wyjdzie spod dłuta twórców wspaniałej serii TOTAL WAR ma przyćmić i zdeprecjonować wszstkie poprzednie części. Dmijcie w trąby! Grzmijcie bębny! Śpiewajcie chóry! Nadchodzi, sądząc oczywiście z materiałów zapowiadających:D, wszechpoteżny, genialny i wspaniały Medieval 2: Total War! Chyba wszyscy gracze nawet, zagorzali przeciwnicy strategii, wiedzą co to był za jego poprzednik. Na tamte czasy był rewelacyjny, po prostu piękny. A teraz mamy okazję zakosztować słodyczy tej gry w nowym wydaniu.

Komety zwiastują wojnę...

Zacznijmy może od tego, że akcja będzie się toczyła pomiędzy 11 a 16 wiekiem. Teorytycznie to jest 1200 tur. Teatrem naszych działań będzie Europa( w całości) znaczna część Azji (Bliski wschód i tereny zachodniej dzisiejszej Rosji), Afryka (jej północne wybrzeże) oraz - uwaga, uwaga - Ameryka! To jest rewelacyjna sprawa, gdyż można będzie prawdopodobnie wymyślać zwariowane koncepcje podboju. Wyobraźcie sobie na przykład kolonizację Ameryki przez Bizancjum bądź sojusz polsko-aztecki (TAK! Czerwonoskórzy też są, ale o tym za chwilkę) przeciwko Hiszpanom. Chcę tylko nadmienić, że mapa jest w początkowej fazie budowy, więc jeszcze jej rozkład i ilość prowincji może ulec radykalnym zmianom. Jednakże zaistnienie Nowego Świata w programie jest już przesądzone. Cała plansza ma być bardziej kolorowa i interesująca, bardziej nawet rozległa niż w Rome: Total War. Pomiędzy wyspami np. Wielkiej Brytanii a kontynentem zostną utworzone przejścia niby mosty. Tak sama sytuacja zaistnieje na Bosforze i Giblartarze.

Wiadomo też o 21 nacjach, którymi bedziemy mogli grać. Są to według najnowszych danych: Anglia, Francja, Święte Cesartwo Rzymskie Narodu Niemieckiego, POLSKA, Hiszpania, Portugalia, Dania, Mediolan, Sycylia, Wenecja, Państwo Kościelne, Rosja, Węgry, Bizancjum, Turcja, Egipt, Maurowie, Szkocja, Aztekowie, Mongołowie, Timuridzi. Jest jedno "ale". Czy wszystkimi w kampanii? Są sugestie, że niestety a może stety nie. Nadal nie znamy oficjalnego stanowiska w tej sprawie, toteż ją na razie pomińmy. Jest jeszcze przeciek. Oprócz Azkteków wystąpią, ale nikt nie ma pojęcia w jakiej formie, dwa plemiona amerykańskie lub więcej.

Autorzy chwalą się również ponad dwustupięćdziesięcioma unikalnymi jednostkami, co na pewno urozmaici rozgrywkę. Podobno też mają być tak zwane grupy frakcyjne. Czyli oprócz specjalnych narodowych jednostek, dana grupa państw będzie się charakteryzowała dodatkowymi bonusami w walce. Aztekowie i indianie przykładowo nie mają dostępnej broni palnej ani koni, zaś morale ich jest znaczaco zwiększone w porównaniu z europejskimi nacjami.

Prawie jak Grunwald.

Bitwy, wojny i jeszcze raz bitwy! To jest esencja gier TOTAL WAR. Uświadczymy w Medievalu 2 wielkich, ponad 10-tysięcznych zmagań. Będą one bardziej rzeczywiste niż w poprzednich częściach (Muszkieterowie po oddaniu strzału wycofują się za kolejny szereg. Spora część kawalerii może zejść z koni). Katolicy zawezwą krucjaty, zaś muzułmanie wezwą do świętej wojny. Producenci chwalą się, że zaimpletują w grę wiele sposobów i taktyk wyjętych wprost ze średniowiecza. Koniec również z klonami, czyli jednolitym ubarwieniem jednostki. W tym samym oddziale będzie kilka wzorów opancerzenia i ubioru oczywiście utrzymanych w kolorycie frakcji.

Tutaj jest pora na zapoznanie się z enginem gry. Jest to zupełnie odnowiony i ulepszony silnik znany już z Rzymu ale końcowy efekt, jak zapewniają twórcy, ma być wielokorotnie wspanialszy. Symbolami tych zmian będą nowe animacje jednostek. Zasłananie się tarczą lub wyprowadzenie kombinacji ciosów, nawet możliwości ustwienia kamery i spotęgowane efekty świetlene dadzą nam odczuć "posokę":) krwawego, brutalnnego, ale jakże pięknego i ekscytującego świata rycerzy i krucjat.

Mało wiadomo na temat miast. Wiemy o 6 poziomach rozwoju. W nich podobno będziemy mogli rekrutować więcej jednostek niż za poprzedników. Możliwe jest też, że będziemy zmuszeni do określenia zasad działania każdej prowincji. Czy pozostanie ona krajem rolniczym czy innym to będzie od ciebie tylko wyłącznie zależało. Do przypraw i handlowych dóbr jak złoto i srebro dotrzemy dopiero po odkryciu Ameryki.

Równie ważne nawet w wiekach ciemnych zdaje się być utrzymanie kontaktów interpersonalnych i dyplomatycznych. Ładnie zaakcentowane w grze Papiestwo wykorzystamy do naszych celów. Zawieramy sojusze, deklarujemy wojny, a nawet możemy obsadzić swoim kandydatem tron Piotra. Będziemy mogli rekrutować księży, szpiegów, kupców, którzy zrealizują nasze dąrznia polityczne, handlowe czy religijne. Sama wiara zatem jednoczy lub dzieli, osłabia bądź wzmacnia narody i państwa. Wiedźmy i heretycy przetaczający sie poprzez Europę wzniecają problemy społeczne oraz religijne. Księżniczki wydawane za mąż za wrogich generałów wojsk mogą przechylić niejedną szalę wojny na naszą korzyść.

To chyba wszystko, co udało mi się zdobyć na temat tego produktu. Zauważmy jeszcze to - oficjalnym dystrybutorem w Polsce jest CD-PROJECT. Oby ustalili z producentem znośną cenę i odwalili kawał dobrej roboty podczas polonizacji.

Reasumując: oglądając filmy i zdjęcia z gry jestem pod wielkim wrażeniem. Mam nadzieję, że Creative Assembly dotrzyma słowa i wypusci na rynek dzieło, które zwali z nóg każdego graca. Wszyscy furiaci strategii zbierajcie pieniadze jak i ja to czynię!:D