Hitman

Hitman
Sztab VVeteranów
Tytuł: Hitman
Producent: Io-Interactive
Dystrybutor:
Gatunek: gra akcji
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Wojman
Ocena
czytelników 1 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Głosuj na tę grę!

Hitman

Kilka dni temu pochwaliłem się Klemensowi, że nabyłem w early access grę Master of Orion, a ten zaraz wymógł na mnie obietnicę napisania zapowiedzi. Dni mijają, a zapowiedzi nie ma. Tym razem mam jednak zabójczo dobre wytłumaczenie - najpierw wyszła beta, a później „pełna wersja” gry Hitman.
hitman-14071-1.jpg 1Dlaczego piszę „pełna wersja” w cudzysłowie? Bo niestety, ale producent nowej odsłony zdecydował się wydać grę w odcinkach. Dzięki temu po zakupie gry mamy dostęp tylko do samouczka, prologu i pierwszej misji, której akcja dzieje się w Paryżu. Postanowiłem więc, że recenzję całości napiszę dopiero po tym kiedy ukaże się ostatni epizod, a ja go przejdę. Tym razem skupię się po prostu na pierwszych wrażeniach.


Nie będę pisał za wiele o fabule. Sam nie lubię kiedy różni „profesjonaliści” spoilerują mi rzeczy w swoich tekstach, które wolałbym odkryć sam. Powiem więc tylko tyle, że póki co fabuła jest moim zdaniem bardzo interesująca. Z niecierpliwością czekam na to co stanie się dalej.


W pierwszej misji treningowej jesteśmy prowadzeni za rączkę i gra podpowiada co należy zrobić czy jak działają poszczególne
elementy gry. Począwszy zaś od drugiej misji treningowej, gdzie mamy już pewną dowolność w sposobie wykonania zlecenia zaczyna się robić ciekawie. Uwielbiam to, że w grach z serii Hitman nieszablonowe myślenie i działanie jest nagradzane. Co ciekawe wykonanie zadania czyli zabicie naszego celu można wykonać na wiele różnych sposób. Od uduszenia garotą, poprzez zastrzelenie, otrucie, a na spowodowaniu jakiegoś pięknego wypadku skończywszy. Skoro zaś o wypadkach mowa. Te są - gdy uda nam się je zrealizować - szalenie satysfakcjonujące. I choć jak wspomniałem w pierwszym epizodzie gry nie mamy za wiele zawartości to jednak dzięki temu, że misje da się wykonać na wiele różnych wymyślnych sposobów nie odczuwa się za bardzo tego, że póki co nie mamy do czynienia z pełną wersją.


Jestem wielkim fanem gier z serii Hitman. Do tej pory przeszedłem wszystkie gry z serii,hitman-14071-2.jpg 2 dlatego też grając w nową odsłonę staram się po prostu wymyślać jakby tu ładnie pozbawić życia ofiary Agenta 47. Niestety udało mi się znaleźć sposób, którego nie przewidzieli twórcy gry, a który w innych grach - jak na przykład w serii Splinter Cell - występuje. Jeden z celów pojawia się czasem na balkonie. Nasz bohater potrafi wisieć na gzymsie z drugiej strony, ale nie potrafi chwycić ofiary i ją zrzucić w dół, a szkoda. Szczególnie, że jeżeli jest się na tym samym balkonie agent stanie za naszym celem, to może go popchnąć tak, żeby spadł.


Pomimo tej małej niedogodności nowa odsłona Hitmana bardzo mi się podoba. Z niecierpliwością czekam na dalsze przygody Agenta 47. W tym czasie pozostaje tylko założyć czerwony krawat - co wcale nie jest trudne, jeżeli nabędziemy edycję kolekcjonerską - i oczekując na kolejne odcinki wziąć się za pisanie zapowiedzi Master of Orion.


Autor: Wojman
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję