The Galley Battles: From Salamis to Actium

Sztab VVeteranów
Tytuł: The Galley Battles: From Salamis to Actium
Producent: Hyperborea Studios
Dystrybutor:
Gatunek: Strategiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: 901
Tytuł: The Galley Battles: From Salamis to Actium
Producent: Hyperborea Studios
Dystrybutor:
Gatunek: Strategiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: 901
Galley Battles: From Salamis to Actium | ||||||
Galley Battles: From Salamis to Actium - zapowiedźRynek gier komputerowy obejmuje dość szerokie spektrum, ale niestety posiada też luki i taką właśnie są gry wojenne skoncentrowane na walkach okrętów morskich. Jednak nadchodzi zmiana, bo oto zapalony fan gier wojennych Xavier Rubio ma zamiar zmienić tą postać rzeczy.
Jak widać screeny wyglądają dość ubogo, ale nie oceniajmy książki po okładce. Otóż istnieje wiele problemów przed twórcą gry. Przede wszystkim całość jest wymyślona i tworzona przez wspomnianego autora, a to jest bardzo trudne. Chodzi mi o stworzeniu gry w pojedynkę. Jak na razie wszystko jest w stanie roboczym i niestety nie wiadomo kiedy powstanie gra, a to ze względu na fakt, iż to raczej hobby naszego autora, aniżeli praca. Innymi słowy ta gra jest tworzona w wolnych chwilach, kiedy twórca ma czas. Ogólnie rzecz biorąc gra będzie się skupiać na prowadzeniu walk na morzu. Ma posiadać całkiem nowe spojrzenie na tego rodzaju walki, a to dlatego, że autor uznał, iż najlepiej będzie jeśli gra będzie odwzorowywać rzeczywistość i to, że się tak wyrażę, w skali 1:1. A więc będziemy naczelnym dowódcą, który będzie sterować tysiącami jednostek, zupełnie tak samo jak w historii. A tak, historia. Otóż gra ma zamiar skupić się na prawdziwych wydarzeniach, które miały miejsce w tak historycznych punktach jak Salamis, Arginusae czy Actium. Nazwy są niestety angielskie, ale chodzi o wyspę Salamina czy bitwę pod Akcjum. We wspomnianych bitwach, będziemy mieli zaszczyt zostania głównodowodzącym jednej ze stron. Niestety nie jest powiedziane, jakie będziemy mieli rodzaje rozgrywki do dyspozycji, ale podejrzewam, że pojawi się coś w rodzaju kampanii albo pojedynków przez sieć. Niezwykły sposób odwzorowania mnogości jednostek - to znaczy jego brak - wprowadza pewne problemy. Jak już wspomniałem, będziemy mogli kierować tysiącami jednostek. Gdybyśmy chcieli wydawać każdej z osobna inne rozkazy, to niestety nie podołalibyśmy temu zdaniu w czasie rzeczywistym. Dlatego autor wprowadził dość dziwny rodzaj tur. A mianowicie na początku walki gracze będą wydawali rozkazy oraz obmyślali strategię, oczywiście po kolei. Kiedy już zakończą działania taktyczne i zakończą swoją turę, wtedy gra ruszy do przodu w czasie rzeczywistym! A dokładniej to jednocześnie obie strony będą wykonywały swoje ruchy, ale tylko przez pięć minut w grze. Po czym rozpocznie się druga tura. Przeważnie walki turowe wyglądają zupełnie inaczej. Najpierw jeden gracz porusza się i robi swoje, po czym zatrzymuje się i ruch ma przeciwnik. Tutaj ma to zostać ulepszone, ale nie wiadomo jak to wyjdzie w praktyce. Warto, więc poczekać. Ponadto autor zapowiada, że w czasie walki, a więc części rzeczywistej będziemy mogli wydawać rozkazy dowódcom okrętów dotyczących formacji. Warto tutaj wspomnieć, iż nasze jednostki będą znajdować się na łodziach, a kierować będziemy nimi poprzez dowódców, którzy z kolej będą posiadać statystyki, co ma mieć wpływ na przebieg gry.
Niewątpliwą gratką dla strategów ma być wielkość map, na których będziemy toczyć walki. Ponoć wielkość tych map będziemy mogli sami definiować w hexach (np. 512x512 hexów). Jest to zaleta godna uwagi, ponieważ każdy będzie mógł dostosować mapę do jego preferowanego rozmiaru. A przecież wiadomo, że niektórzy lepiej się czują na małych mapkach, podczas kiedy drudzy wolą posiadać odpowiednią przestrzeń do działań zbrojnych. Jeśli chodzi o poziom trudności to mamy tutaj bardzo wiele czynników losowych, które będą ostatecznie wpływać na przebieg gry. Tak więc wszystko będzie zależeć od nas samych oraz od ilości czasu spędzonego na rozgrywce. Albowiem naszym jednostkom - w miarę jak będą walczyć - statystyki będą rosnąć i tak dowódca naszego okrętu zmieni się ze zwykłego majtka w weterana. A jak wiadomo doświadczony marynarz dokładnie wie jak ma pływać. Dlatego ruchy naszych okrętów mogą się różnić od zamierzonych z wielu powodów: nasz marynarz nie ma doświadczenia i nie potrafi sobie radzić ze skomplikowanymi ruchami lub przyjęta taktyka przeciwnika utrudnia naszym wojskom poruszanie poprzez blokowanie bądź atakowanie naszych galer, czy też zderzenia z przyjaznymi łodziami.
Podsumowując - gra przede wszystkim nie wyróżnia się specjalną grafiką, ale to nie powinno przeszkadzać. W końcu ile osób zafascynowało się kultową już grą Red Alert. Chyba nie muszę przypominać jaka grafika występowała we wspomnianej grze? Ponadto gra ma obfitować w autentyczne wydarzenia oraz wprowadzać wiele nowinek, jednak głównie chodzi o prowadzenie działań wojennych na morzu. Cóż, według mnie warto poczekać na tą pozycję, ponieważ jakby nie było, to autor robi ją sam z czystej pasji do gier wojennych i to powinniśmy uszanować. | ||||||
Autor: 901 | ||||||