Battle for Atlantis

Battle for Atlantis
Sztab VVeteranów
Tytuł: Battle for Atlantis
Producent: World Forge
Dystrybutor:
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników 63 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Głosuj na tę grę!

Battle for Atlantis

Przynależność do danej kultury znajduje swój wyraz w szeregu norm zachowań, skojarzeń i mitów, których źródła zdecydowana większość przedstawicieli danego kręgu nawet sobie nie uświadamia, bowiem niejako zostają one wyssane wraz z mlekiem matki. I tak choć większość Europejczyków nie ma bladego pojęcia, w jakim celu Herakles wykonywał swe zadania, to wie, iż tychże było dwanaście i cechowały się one dużym stopniem komplikacji. Wiele osób nie ma bladego pojęcia, skąd i dokąd Odyseusz odbywał swą podróż, choć zarazem słyszeli co nieco o wojnie trojańskiej. A zupełnie szczątkowa jest już wiedza o Atlantydzie, a jednak większość kojarzy tą nazwę...
battle-for-atlantis-2670-1.jpg 1A każdy marketingowiec wie, iż rozgłos jest już połową sukcesu. Dlatego też panie i panowie z World Forge postanowili sięgnąć po ten już wydrenowany zupełnie ze swej treści mit i sprokurować kolejną grę strategiczną czasu rzeczywistego doń nawiązującego.

Fabuła zapowiada się niezwykle oklepanie – Atlantydzi bynajmniej nie odeszli do Krainy Wiecznych Cieni, lecz, jako mocno rozwinięta technicznie rasa, przesiedlili się na dna oceanów, coby rozkoszować się urokami plumkania wody. W międzyczasie przedstawiciele homo sapiens wynaleźli koło i inne przydatne ustrojstwa, w rodzaju pługa, maszyn parowych i elektryczności, a i operach mydlanych nie zapominając. Atlantydzi przyglądali się temu spokojnie przez tysiąclecia, w końcu jednak uznali, że miarka się przebrała i wypadałoby wskazać człekokształtnym ich (niskie) miejsce w szeregu (i łańcuchu pokarmowym). Wywołali oni więc szereg kataklizmów naturalnych, posiłkując się magią i różnymi tresowanymi żyjątkami, w rodzaju dinozaurów. I to wystarczyło, by ludzkie miasta runęły w gruzy zaś „człowiekowaci” poszli w rozsypkę, z wyjątkami nielicznych enklaw. Wszakże nie wszyscy Atlantydzi w swym geniuszu byli równie krwiożercz
y, bowiem niejacy Ultranowi odłączyli się od swych pobratymców i zamieszkali na Antarktydzie, coby wesprzeć w boju ludzi.

Niestety linia fabularna jest nie tylko mało oryginalna, ale po prostu bzdurna. Wyraźnie po streszczeniu widać, iż twórcom chodziło tylko o użycie chwytliwego terminu Atlantydy, łącząc go ze wszystkim co popularne, jak magia, prehistoryczne gady etc. etc. Co więcej, autorzy sami uczciwie przyznają, iż ich gra zbyt nowatorska nie będzie, ot klasyczny ertees, o typowo skonstruowanej rozgrywce i zwyczajowych zadaniach.

Odrobina innowacyjności, a przynajmniej jej zasymulowanie, jest wszakże niezbędne, by zupełnie nie zginąć w zalewie podobnych tytułów, takoż twórcy Battle for Atlantis chwalą się, iż ich gra ma dość wiernie odtwarzać prawa fizyki, jakim podlegać winny działania zbrojne, a w komputerowych pozycjach zazwyczaj nie podlegają. Znamienne wszakże, że owe zapowiedzi ograniczają oni przede wszystkim do szeroko rozumianych kataklizmów, zwłaszcza wodnych. Mym skromnym zdaniem należy się po tym spodziewać kilku ataków specjalnych, które po prostu będą prowadzić do obszarowej anihilacji wszystkiego co stoi i się rusza, a wszystko to okraszone „bajerancką” grafiką, na którą nadbattle-for-atlantis-2670-2.JPG 2e wszystko będzie się składać nowa i „zupełnie unikalna” tekstura dla fal tsunami...

Z pewnością największym atutem niniejszej pozycji będzie oprawa audiowizualna. World Forge dał się bowiem już poznać jako twórca widowiskowej Ancient Wars: Sparta, której silnik zostanie wykorzystany także w zapowiadanej pozycji. Oczywiście można się spodziewać jego podrasowania, wzbogacenia o dodatkowe „wodotryski”, choć podejrzewam, iż i tak najwięcej wysiłku czeka szeregowych artystów grafików.

Battle for Atlantis raczej tak naprawdę nie zaoferuje strategom niczego, czego nie odnaleźliby oni w innych pozycjach, chyba że kwestia działań zbrojnych na akwenach wodnych będzie potraktowana poważniej, niźli wyżej sugerowałem. Spodziewać się raczej należy popowej produkcji, która jeśli nawet przebije się do świadomości szerszego grona graczy, to raczej na krótko. Ot, taka binarna jętka jednodniówka.




Piotr Kociubiński
„Klemens”
E-mail autora: klemens(at)sztab.com




Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
02.05.2008 | Klemens » A w czymże niby to?:)
01.03.2008 | gary_joiner » Z tym pierwszym zdaniem Klemens to przesadziłeś :P
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję