White Shadows

White Shadows
Sztab VVeteranów
Tytuł: White Shadows
Producent: Monokel
Dystrybutor:
Gatunek: Zręcznościowa
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: FaultyGear
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 65% procent
Głosuj na tę grę!

White Shadows

Maleńkie studio Monokel z Kolonii obrało sobie za cel stworzyć grę niezwykłą, o wysokiej wartości artystycznej i mającą coś do powiedzenia. Zdecydowało się na czarno-białą grafikę w przypływie inspiracji Limbo i wypełniło grę hasłem wziętym żywcem z „Folwarku Zwierzęcego”. Czy jednak udało się im dopiąć wszystko na ostatni guzik? Niestety - nie do końca.
white-shadows-24282-1.png 1Akcja rozgrywa się w olbrzymiej metropolii zamieszkałej przez humanoidalne zwierzęta. Segregowani według gatunków obywatele pracują sumiennie na bogactwo wilczego Założyciela miasta i jego świty, ciągle drżąc przed cieniami i mrokiem. W tym świecie ptaki są uznawane za źródło wszelkiego zła i prześladowane na każdym kroku. Gramy jako młoda krucza dziewczynka, która przemierza nieprzyjazne jej ziomkom miasto. Od usłanych złomem głębin po oświetlone sztucznymi lampami wieżowce, podróżujemy dosłownie i w przenośni między warstwami społeczeństwa. Tylko, czy ta podróż rzeczywiście komukolwiek pomoże, czy też wilczy syndykat pozostanie u władzy na wieki?

Gra nie maskuje się ze swoimi inspiracjami, pierwsza myśl idzie w kierunku Inside, oraz przede wszystkim Limbo ze względu na dominujące czernie, biel i szarości. White Shadows jest tak jak Inside platformówką 2.5D. Mamy tutaj właściwie tylko tradycyjne skakanie, omijanie przeszkód i skradanie, a czasem rozwiązywanie pod groźbą śmierci jakiś zagadek środowiskowych. Musimy się jednak wykazać głównie zręcznością, nie ma tu w praktyce za wiele główkowania. Szczerze mówiąc, część platformowa w praktyce również trochę rozczarowuje. Drugim problemem gry jest ogólne niedopracowanie – blokowanie się na elementach otoczenia, doczytujące się tekstury, szarpiące animacje, a nawet w niektórych wypadkach T-posing NPC. To na szczęście może zostać załatane, ale trzeba niestety poczekać.

Gra sili się
też na przesłanie dotyczące nierówności społecznych oraz ksenofobii, jednakże prezentacja tej w praktyce nie do końca trafia. White Shadows uderza nas ciągle po głowie znanym cytatem z „Folwarku Zwierzęcego” - „wszystkie zwierzęta są równe(…)” - ale ze zmienioną drugą częścią, upraszczając jego oryginalny wydźwięk. Nie tylko gra nie ma właściwie też niczego odkrywczego do powiedzenia, ale też niestety odrobinę wykłada się przy wykorzystywaniu sprawdzonych narracji.

Wydaje się też, że planowano znacznie więcej, z czego wynika krótkość gry. Sugeruje to nam nawet jedna z zagadek, w której na społeczeństwo miasta składa się kilka grup. Nie jest ich zbyt dużo, ale w praktyce okazuje się, iż widujemy zaledwie dwie z nich – potępiane ptaki i ledwie „lepsze” od nich, ale jednak akceptowane już przez społeczeństwo świnie. Sprawia to wrażenie, iż projekt musiał zostać znacznie okrojony bo twórcy nie mierzyli sił na zamiary.

Grafika w White Shadows jest całkiem dobra. Choć po chwili orientujemy się, iż czerń i biel zostały tutaj wykorzystanie nie tylko jako wybór kierunku artystycznego ale też metoda zamaskowania braków w modelach postaci i otoczenia, nie da się tego nie wybaczyć. Wrażenie robią dziwaczne metalowe konstrukcje w otoczeniu, a także wszechobecne neony i bilbordy reklamujące produkty wytwarzające cenne światło. Twórcy gry byli tak dumni z jednej z nich, iż… odtwarza się ona nie wiedzieć czemu dwa razy, za każdym razemwhite-shadows-24282-2.png 2 w trochę innym etapie rozgrywki. Przywodzi to wręcz na myśl nachalne pop-upy czy reklamy na Youtube. Elementem projektu który nie zachwycił była większość modeli postaci. Są one w dużej mierze po prostu brzydkie, niezbyt umiejętny „humanoidalny” aspekt wyglądu zwierzaków w tym nie pomaga.

Choć w kwestii samych dźwięków otoczenia jest ledwie poprawnie, ścieżka muzyczna może zostać zaliczona na plus White Shadows. Nie jest to jednak do końca zasługa samego Monokel (którzy zapewnili bardzo niewiele własnej muzyki), ale starych mistrzów. Tak jest, w grze wykorzystano przede wszystkim w większości muzykę klasyczną. Choć osobiście liczę to na plus, zdaję sobie sprawę, iż nie każdy musi spoglądać przychylnym okiem na zbudowanie ścieżki muzycznej ze znajdujących się w domenie publicznej nieco oklepanych kawałków takich jak „Lot trzmiela” Rimskiego-Korsakowa (utwór wykorzystano z niezłym wyczuciem w ciekawej sekwencji platformowej). Wiele osób może uznać to wręcz za pójście na łatwiznę.

Podsumowując – White Shadows usiłuje być mądre, mieć przekaz i być uznawane za stylowe. Niestety liczne błędy, ewidentne braki budżetowe i ogólne niedopracowanie co chwila podcinają temu debiutowi skrzydła. Mogłoby być znacznie lepiej.

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/game/white_shadows

Autor: FaultyGear
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję