The Lord of the Rings: Return to Moria
![The Lord of the Rings: Return to Moria](tapety/covers/the-lord-of-the-rings-return-to-moria.jpg)
Sztab VVeteranów
Tytuł: The Lord of the Rings: Return to Moria
Producent: Free Range Games
Dystrybutor:
Gatunek: RTS/RPG
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Tytuł: The Lord of the Rings: Return to Moria
Producent: Free Range Games
Dystrybutor:
Gatunek: RTS/RPG
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
The Lord of the Rings: Return to Moria
![the-lord-of-the-rings-return-to-moria-27605-1.png 1](tapety//the-lord-of-the-rings-return-to-moria-27605-1.png)
Atutem omawianej pozycji jest niewątpliwie zanurzenie w świecie Śródziemia, lecz z zachowaniem pewnej suwerenności wobec konceptów Tolkiena, albowiem opowieść rozpoczyna się już po misji Froda i Drużyny Pierścienia, rozpoczęła się Czwarta Era, a Gimli (przemawiający głosem bezbłędnego Johna Rhysa-Daviesa) postanawia w końcu odzyskać dla krasnoludzkiego ludu hale (i sztolnie
Zaczynamy jednak jako Nikt, szeregowy krasnoludzi kopacz, który wskutek wypadku przy pracy (a tak przynajmniej zdawałoby się) nieplanowo trafia do podziemi i zaczyna walczyć o swoje przetrwanie. Początkowo jednak głównego przeciwnika upatruje on nie w takich czy innych wrogach, lecz konieczności przekopywania się przez kolejne zwały gruzu, jak też przemieszczaniu się między półkami skalnymi, rumowiskami itp. itd. Oczywiście nie o pustym żołądku. W konsekwencji gros rozgrywki sprowadza się do gromadzenia surowców, wznoszenia nowych obiektów umożliwiających dostęp do nowych lokacji, tam zaś dostęp do nowych surowców, przy wykorzystaniu których wzniesie on kolejne instalacje, a następnie… tak, domyślacie się ciągu dalszego.
Oczywiście w końcu przyjdzie nam połączyć siły z innymi przedstawicielami własnej rasy, naturalnie w końcu dane nam będzie chwycić za taki czy inny oręż i w
![the-lord-of-the-rings-return-to-moria-27605-2.jpg 2](tapety//the-lord-of-the-rings-return-to-moria-27605-2.jpg)
Pod względem oprawy gra jednocześnie cieszy, co i rozczarowuje. Podkreślić należy kreatywność deweloperów, z jaką zaprojektowane zostały liczne lokacje, ciesząc oczy i serce miłośników tolkienowskiej prozy. Zarazem smuci sterylność miejsc nastawionych na bycie „punktem pomiędzy”, miejscem wydobywania surowców.
The Lord of The Rings: Return to Moria to produkcja, która miała potencjał na podbicie krasno ludzkiego serduszka niżej podpisanego – a który jednak nie został wykorzystany. Popularny setting, osadzenie akcji w Czwartej Erze czy przejawy talentu grafików (tu czy ówdzie) to jednak za mało, by nie dostrzec, iż całość jest dość przeciętna…
Autor: Klemens