Knights of Honor II: Sovereign

Knights of Honor II: Sovereign
Sztab VVeteranów
Tytuł: Knights of Honor II: Sovereign
Producent: Black Sea Games
Dystrybutor:
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Bu:)
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 80% procent
Głosuj na tę grę!

Knights of Honor II: Sovereign

Sięgając po ten tytuł liczyłem na powiew świeżości. Połączenie Total War z strategiami od Paradoxu w intrygującej epoce wydaje się jak najbardziej dobrym pomysłem. Czy się udało?
knights-of-honor-ii-sovereign-recenzja-25870-1.jpg 1Jest to gra czasu rzeczywistego z regulowanym upływem czasu, czyli można ją zatrzymać lub przyspieszyć z interfejsu jak kto lubi, w czasie pauzy można spokojnie wykonywać działania. Można to spotkać w np. Europa Universalis IV czy Anno 1800. Nie ma systemu turowego jak w grach z serii Total War. Plus tego rozwiązania: nie trzeba czekać na przeliczenie się końca tury u AI.

Zabawa rozpoczyna się w latach (odpowiednio): 1110 r., 1224 r. albo 1360 r., co ma wpływ na posiadane przez królestwa tereny. We wcześniejszych okresach jest więcej małych królestw, w późniejszych robią się one większe, a ich liczba nieco maleje. Gra w dużym stopniu nawiązuje do historycznego ustawienia krajów (religia, wielkość i położenie na mapie, sytuacja polityczna). Jest także dla każdego królestwa krótki opis jego utworzenia i ważnych wydarzeń. Do wyboru jest około 100 królestw, którymi można zagrać. Jak by było za mało, to jest też możliwość startu pojedynczą malutką prowincją, wtedy liczba startowych możliwości jeszcze znacząco wzrośnie.

Mnie jako świeżynce wśród władców przyszło zderzenie z rzeczywistością, gra w pierwszych godzinach zabawy nie jest łatwa, zwłaszcza jak się nie grało w pierwszą część i nie bardzo wiadomo za co się chwycić, panuje lekka dezorientacja. Dużo w niej cyferek i ukrytych zależności, które zwyczajnie trzeba sprawdzić, by je poznać. Po 3 godzinach już było przyjemnie i nawet przetrwałem wojnę nie mając wcale wojska w chwili jej rozpoczęcia (tutaj nie ma czasu produkcji wojska, gdy ma się technologie, zasoby ludzkie w mieście, żywność, zaciężnych i złoto, to wojsko można mieć od razu, zakup marszałków też jest natychmiastowy).

W Knights of Honor II już od samego początku widzimy całą mapę i można dowolnie korzystać z dyplomacji na całym świecie. Bez audiencji u sąsiadów i nawiązania bardzo opłacalnych umów handlowych i porozumień obejść się właściwie nie da, to nie gra gdzie można całkowicie zignorować to, co robią inne kraje. Z wszystkimi dogadać się nie uda, ale ważne by to robić umiejętnie, próba porozumienia z całkowicie skrajnymi religijnie i nie lubiącymi się nawzajem krajami nie może skończyć się niczym trwałym, gdy będziemy zyskiwać u jednych, to ubywało będzie u tych, co ich nie lubią. Tu z pomocą przychodzi mapa relacji, gdzie można dokładnie sprawdzić jak kraje się nawzajem lubią lub nienawidzą.

Ekonomia jest sensownie wymyślona, przyrost wszystkich surowców nie jest jakiś szybki wraz z rozbudową gospodarki, jednocześnie utrzymanie armii pochłania żywność, nie złoto, a to już sporo
zmienia. System rozbudowy miast jest prosty i przyjemny, moim zdaniem lepszy od tego z TW:W3.

Inne ciekawsze elementy rozgrywki, o których warto wspomnieć, to:
1) rada królewska z różnymi rodzajami arystokratów (kupiec, dyplomata, kapłan, marszałek i szpieg), jest to serce całej rozgrywki i tylko od gracza zależy kogo wybierze;
2) rodzina królewska od małżonki po dziedziców. To też fundamentalny element dyplomacji tamtej epoki, małżeństwo rodzin może zjednoczyć kraje dając np. silnego sojusznika;
3) cała masa dóbr (64), czy to wytwarzanych przez różne budynki, czy to rozsianych po prowincjach świata, a których zgromadzenie gwarantuje lokalne dochody i może odblokować osiągnięcia królestwa zapewniające unikatowe duże premie całemu królestwu.
4) upływ czasu nie jest liczony w miesiącach, latach, a zwyczajnie w minutach i godzinach, co nie wymusza porównań i odniesień do historii, jednocześnie wiadomo na jakim etapie się jest;
5) papież ekskomunikuje co chwilę jakiś kraj i trwają wyprawy krzyżowe. Jeśli wyznanie i dyplomacja pozwala, to nawet może jeden z naszych marszałków zostać krzyżowcem i wyruszyć na krucjatę ku chwale swojej wiary.

Poruszanie po świecie i walka bardzo przypomina Total War, choć jest kilka różnic. W starciu/oblężeniu miasta może brać udział maksymalnie 2 marszałków gracza/sprzymierzeńca (2 armie z każdej ze stron), a kolejny się przygląda z boku nic nie robiąc bez możliwości dołączenia, jak jest kilku chętnych to się nawet robi kolejka obok miasta, początkowo kłuje to w oczy nienaturalnością, na szczęście można się przyzwyczaić do tej mechaniki i nawet ma ona sens.

Również nie udało mi się obrócić/pochylić swobodnie kamery podczas walki na mapie taktycznej, co w wielu przypadkach powoduje niekomfortowy widok. Taktyczna strona starcia jest przeciętna przez brak rozstawiania początkowego wojsk, zawsze są oni rozstawieni automatycznie w tym samym miejscu mapy. Różnorodność lokacji do prowadzenia starć jest niestety bardzo uboga. Krew, ciała poległych rozsiane po mapie - nie, nic z tych rzeczy, nie wiem czemu zdecydowano by ciała znikały po kilku sekundach. Zbyt małe oddalenie maksymalne kamery utrudnia nieco wybranie jednostek. Ilość walczących w każdym oddziale też odstaje od tego, co jest w współczesnych Total Warach. W bitwach wyznaczono strefy oznaczone na minimapie gwiazdką, których całkowite przejęcie lub utrata spowoduje zakończenie starcia. Na szczęście istnieje automatyczna walka w czasie rzeczywistym spisuje się ona doskonale, a na pole bitwy można wejść 4fun.

Jest też fajny smaczek - knights-of-honor-ii-sovereign-recenzja-25870-2.jpg 2pokonani marszałkowie wroga są naszymi więźniami, można ich ściąć, wypuścić lub co ciekawe zapłacić im by zaatakowali prowincję wskazanego wroga. Jak się trafi okazja i rywala na to stać, to padają nawet propozycje odkupienia ważnego arystokraty.

Pozostając przy wojnach i dyplomacji, konflikt kończy się w chwili gdy któraś z dwóch stron początkowych całkowicie polegnie i przestanie istnieć. Nie ma znaczenia czy ktoś inny dołączył do upadłego przeciwnika i brał udział w walce, nagle jest tak jakby starcia nigdy nie było z pozostałymi nacjami które brały w niej udział. Po cichu jest z nimi zawierany rozejm, o czym gra nawet nie informuje, dziwne rozwiązanie. To nie koniec, gdy sojusznik poprosi gracza by przyłączył się do wojny z przeciwnikiem, który ma z nami taki „rozejm z automatu” i się zgodzimy, gracz dostaje gigantyczne kary dyplomatyczne za złamanie porozumienia pokojowego u wielu sąsiadujących nacji, często sprzymierzeńców. Problem jest tym większy jeśli po końcu wojny naszym planem było zaatakowanie nacji, która do naszego przeciwnika dołączyła, np. 1 min przed jego klęską, to się niestety zdarza. Zostawię to bez komentarza z nadzieją, że twórcy to poprawią.

W późniejszym etapie gry daje do strategicznego myślenia też limit marszałków dowodzących armiami; o ile w Total War było ich tylu na ilu było gracza stać, to tu jest odgórny limit zależny od ilości miejsc w radzie królewskiej. Skupiając wszystkie siły na rebeliach lub wojnach często pozostaje część ziem z dala od armii.

Wytyczanie tras dla wojska zwykle odbywa się najkrótszą drogą, przez co kary dyplomatyczne za naruszenie granic można łapać hurtowo, co gorsza nie ma kolejkowania rozkazów by z Shiftem zaplanować lepszą trasę od razu. Trochę do poprawy się znajdzie ale to już na szczęście koniec tych wpadek.

Grafika jest klimatyczna, prosta, pasująca do tej gry i epoki. Szaleństw wizualnych nie ma. Zadbano o drobne smaczki plus przyjemny wizualnie interfejs. Lekko do tekstur gór można by się przyczepić i to właściwie tyle. Muzyka i udźwiękowienie jest zwyczajne dla tego gatunku gry, niczym pozytywnym i negatywnym się nie wyróżnia.

Z perspektywy całości, uważam grę za solidny tytuł osadzony w urokliwej epoce wypraw krzyżowych, małżeństw z przymusu, dodać do tego zdradliwych sąsiadów i częste wojny - piękne czasy, gdy można tylko pograć.

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/pl/game/knights_of_honor_ii_sovereign

Autor: Bu:)
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję