Hitman GO: Definitive Edition

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

Płatny zabójca jako główny bohater to postać cokolwiek kontrowersyjna, choć dość popularna i nierzadko spotykana. Gdyby się jednak zastanowić, to przecież masowy mord jest tematyką choćby wręcz uszlachconych szachów czy wielu, wielu innych powszechnie szanowanych gier. A gdyby tak połączyć te szachy z osobą Agenta 47, bohatera (skradankowych) gier akcji?

Hitman GO to bardzo niestandardowa edycja popularnej serii, która z nią co do zasady wspólną ma tylko wspomnianą osobę głównego bohatera. Jest to bowiem gra logiczna aż do szpiku kości, gdzie liczy się tylko i wyłącznie myślenie, czynnik zaś czasu czy zręcznych palców nie odgrywa absolutnie żadnej roli. Istota rozgrywki co do zasady sprowadza się do takiego poprowadzenia naszego alter ego, by jego droga nie skrzyżowała się z innymi obróconymi w jego stronę postaciami, inne zaś może on eliminować, koniec końców chodzi zaś o dotarcie do określonego punktu na mapie, który czasami oznacza przejście dalej, przy innych okazjach także likwida… - a po co się bawić w eufemizmy – zamordowanie konkretnej osoby.

Z wyjątkiem kilku pierwszych etapów na każdy poziom przypadają dodatkowe cele, stanowiące wyzwanie samo w sobie – czasami poziom trzeba ukończyć dokonując niższej od określonej liczby posunięć, przy innych okazjach należy zabić wszystkie jednostki bądź przeciwnie, nie eliminować żadnej. Z reguły cele te wzajemnie się wykluczają (jak choćby przykład powyżej), tak więc dany poziom trzeba rozegrać więcej niż raz, od czasu do czasu podchodząc doń zupełnie inaczej.

Gra jest zaskakująco wymagająca, pomimo prostoty zasad szybko przekonujemy się, że obracają się one wyraźnie przeciwko graczowi, zmuszając go do planowania ze znacznym wyprzedzeniem. Co jednak szczególnie wartościowe, nie jest to efektem zwykłego „nawrzucania” wrogów, przeciwnie, twórcy wykonali solidną pracę konceptualną, co oznacza, że ich produkcja miast frustrować potrafi porządnie wciągnąć.

Pewne zastrzeżenia budzi jednak praca kamery, której właściwie w ogóle mogłoby nie być, a ekrany pozostawałyby statyczne. Od czasu do czasu ma ona bowiem tendencję do zmiany ustawienia, co tak naprawdę budzi wątpliwości, jaki skutek wywoła wciśnięcie np. „góry” przy jej obecnej orientacji, tzn. czy będzie ono tożsame wcześniejszemu (a z reguły nie jest). Ot, taka „pomoc”, która szybko okazuje się „przeszkadzajką”.

Oprawa audiowizualna produkcji, jakkolwiek skromna, jest estetyczna i przyjemna dla ucha oraz oka. Znawcy serii odnajdą nawiązania do niektórych innych odsłon cyklu, w żaden sposób jednak nie wpływają one na mechanizm rozgrywki, lecz tylko i wyłącznie komfort jej odbioru.

Hitman GO: Definitive Edition to produkcja wysoce satysfakcjonująca, która równie dobrze mogłaby się nazywać zupełnie inaczej, a figurki postaci mogłaby zastąpić różnokolorowymi żetonami czy odmiennie ukształtowanymi pionkami. Ot, taki dowód wyższości intelektu nad tępą siłą.

Autor: Klemens

więcej komentarzy dodaj komentarz

ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję