F1 Manager 2023

Sztab VVeteranów
Tytuł: F1 Manager 2023
Producent: Frontier Developments
Dystrybutor:
Gatunek: Manager sportowy
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera świat: 2023-07-31
Autor: Klemens

Ocena
czytelników bd GŁOSUJ

OCENA
REDAKCJI 75% procent

INFORMACJE
ZAPOWIEDZ
RECENZJA
PORADNIK
FELIETON
KODY
DOWNLOAD
NEWSY
GALERIA

F1 Manager 2023

Sporty motorowe zawsze były w moich oczach kontrowersyjne, a mianowicie zastanawiałem się, na ile zasługują one na miano sportu. Nie chodzi o to, że bagatelizuję kwestie wysiłku fizycznego związanego z długimi wyścigami, konieczność zachowania koncentracji i ogólnego talentu kierowców, zawsze mnie jednak zastanawia, na ile wynik końcowy stanowi wypadkową jednak samego posiadanego sprzętu i towarzyszącej nam ekipy. F1 Manager 2023 dostarcza pewnych odpowiedzi.

Gra oferuje kilka trybów rozgrywki, acz nie da się ukryć, iż zdecydowanie czołowym z nich jest moduł kariery, pozwalający nam wcielić się w tytułowego „menago” jednego z teamów Formuły 1, w tym również tych absolutnie czołowych. Przyjdzie nam powalczyć przez cały sezon o końcowy triumf, na uwadze zaś winniśmy mieć tak rezultaty samych kierowców, jak i zespołu. A że te interesy bywają ze sobą sprzeczne…

Osoby zaznajomione z „piłkarskim” Menedżerem Wszechczasów – który niewątpliwie należy oceniać w kategoriach swoistego wzorca z Sevres dla komputerowych „menago” – na początku będą zaskoczone stosunkowym ubóstwem dostępnych opcji. Jeśli marzyliście o „mocno inżynierskim” tytule, w którym będziecie mogli zlecać szczegółowe badania ukierunkowane na parametry rury wydechowej czy kształtu uszczelek… to się rozczarujecie.

/> Nie oznacza to bynajmniej, że warsztatu w ogóle nie odwiedzimy, co to to nie. Sęk w tym, iż nasze zainteresowanie będzie się koncentrowało na kwestiach znanych z komentarzy od sprawozdawców telewizyjnych – czyli rodzaju i temperaturze opon – choć mimo wszystko nieco krzywdzę tytuł, więcej niż kilka kwestii technicznych również się znajdzie.

Nade wszystko jednak skupiamy się na samych wyścigach, które dla laików mogą sprawiać wrażenie całkiem realistycznych, albowiem wydajemy kierowcom instrukcje co do mniej czy bardziej agresywnej jazdy, oszczędzania paliwa lub wręcz przeciwnie, decydujemy o zawieszeniu i zaordynowaniu mniej czy bardziej manualnego trybu jazdy.

Grę tak naprawdę zaczyna się doceniać dopiero po kilku godzinach zabawy, gdy gracz uświadamia sobie istnienie jednak daleko posuniętego bogactwa opcji. Początkowo jednak jego się nie dostrzega, co może wpływać na negatywne początkowe reakcje, jednak�

�e jest tak naprawdę efektem talentu twórców do zainteresowania gracza, bez jego jednoczesnego natychmiastowego przytłaczania. Gdy jednak już wdrożymy się w zabawę, to doceniamy multum mechanik… i zaczynamy boleć, że nie ma ich jeszcze więcej. Fajnie jednak, iż autorom udało się uzyskać wszystkie istotne licencje.

Podobnie jak w przypadku futbolowego „brata” nieco popsioczyć można nad silnikiem graficznym gry. Owszem, wstawki filmowe oczarowują, nie trzeba jednak wiele czasu by dostrzec, że omawiana produkcja jest ubogim krewnym swego „symulacyjnego” krewniaka.

Podsumowując, niejako wracając do wstępu – gra sugeruje, że Max Verstappen czy Lewis Hamilton nie odnosiliby swoich spektakularnych sukcesów, gdyby zasiedli za kierownicą (czy też raczej sterem) Alfy Romeo czy innego Haasa, jednocześnie pozwala jednak docenić zespołowy trud i wkład towarzyszący triumfom uosabianym przez herosów z szampanami. Nie bez zgrzytów jednak.

Autor: Klemens