Command and Conquer Remastered Collection

Command and Conquer Remastered Collection
Sztab VVeteranów
Tytuł: Command and Conquer Remastered Collection
Producent: Petroglyph
Dystrybutor: Electronic Arts Polska
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2020-06-05
Premiera Świat:
Autor: Wojman
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 75% procent
Głosuj na tę grę!

Command & Conquer Remastered Collection

Mam pewien sentyment do RTS-ów z lat 90. ubiegłego stulecia. Niestety obecnie największy problem z nimi jest taki, że dzisiaj w większości sterowanie jest archaiczne i niewygodne. Do tego dochodzi rozpikselowana grafika - bo to co było ładne w ubiegłym wieku dzisiaj jest szpetne i nieczytelne. Na szczęście czasem na fali nostalgii twórcy odświeżają swoje stare klasyki i dostosowują je do działania na współczesnych sprzętach.
command-&-conquer-remastered-collection-23050-1.jpeg 1Trzeba jednak uczciwie przyznać, że naprawdę dobrze przygotowanych remasterów starych gier jest naprawdę niewiele. Bardzo dobrze wspominam StarCraft: Remastered, bo gra ta została odtworzona wręcz wzorcowo. Z drugiej strony mamy taki WarCraft III: Reforged, który wbrew obiegowej opinii antyfanów Blizzarda wcale taki zły nie jest, ale do doskonałości jednak mu sporo brakuje. I w tym miejscu na scenę wkracza Command & Conquer Remastered Collection. Zestaw ten tak naprawdę składa się z dwóch gier: pierwszego Command & Conquer oraz wydanego rok później Command & Conquer: Red Alert, a także wszystkich możliwych dodatków i rozszerzeń jakie wyszły do tych gier.

Wrażenia z rozgrywki mam mieszane. Z jednej strony oprawa graficzna do obu gier została odświeżona i nie budzi obrzydzenia. Co więcej jeżeli ktoś ma sentyment do starej wersji to może ją przywrócić za pomocą pacnięcia w jeden klawisz na klawiaturze. Z drugiej jednak strony nie jest to jednak poziom znany ze wspomnianego już wcześniej StarCraft: Remastered. Miejscami miałem wrażenie, że nieco bardziej się przyłożono się do poprawnego odświeżenia Command & Conquer, a na Red Alert poświęcono jakby mniej czasu, bo w moim odczuciu miejscami grafika w tej drugiej g
rze była gorsza. Wystarczy spojrzeć choćby na przerywniki filmowe.

Bardzo się cieszę, że sterowanie w grze zostało uwspółcześnione i dostosowane do dzisiejszych standardów. I znowu - jeżeli ktoś tylko ma taką chęć, to może bez problemu przywrócić oryginalne. Nawet spróbowałem tak zrobić, ale jak dla mnie miejscami budziło to tylko zupełnie niepotrzebną frustrację, więc bardzo szybko wróciłem do nowoczesnych ustawień i wtedy grało mi się bardzo miło.

Kilka słów o muzyce. Ta - jak można się domyślić - także została uwspółcześniona. Co więcej ją też można wyłączyć i słuchać tylko takiej, jaka była w oryginale. Tak więc nawet i melomani znajdą w tej grze coś dla siebie.

Jeżeli chodzi o poziom trudności, to, niestety, jest on bardzo nierówny. Mamy do wyboru trzy różne i na najłatwiejszym jest zbyt prosto. A na średnim i trudnym poziom trudności jest irytujący, bo miałem nieodparte wrażenie, że gra najzwyczajniej w świecie oszukuje. Sztuczną inteligencję da się w dość prosty sposób zwieść w ten sposób, że wrogowie nim wystrzelą choć jeden pocisk już są martwi. Choć na początku granie było bardzo przyjemne i nawet przez moment myślałem o tym, żeby przyznać znaczek „Sztab VVeteranów poleca”, to jednak w pewnym momencie gdy czar prysł, to się okazało, że ta całkiem dobra gra jest&command-&-conquer-remastered-collection-23050-2.jpeg 2#8230; no właśnie… dobra. I niewiele poza tym.

Doceniam, że w zestawie Command & Conquer Remastered Collection znalazły się (niemal?) wszystkie misje i dodatki. Nawet takie, których w oryginalnej pecetowej wersji nie było, znajdowały się jednak w wydaniach konsolowych. Dla fanów jest to niewątpliwie wielka gratka, a dla recenzenta dobry powód, żeby nieco podnieść ocenę gry.

Command & Conquer Remastered Collection to strategia czasu rzeczywistego z prawdziwego zdarzenia. Musimy więc zbierać tajemniczy surowiec, stawiać coraz to nowsze budynki, produkować jednostki i wysyłać je na front. Każdy miłośnik tego gatunku w tej grze może się bez problemu odnaleźć. Ja mam jednak ten problem, że nigdy fanem Command & Conquer nie byłem i nie rozumiem fenomenu tej serii. Z mojej perspektywy fabuła jest co najwyżej w porządku, za to rozwiązania zostały niemal żywcem przeniesione z Dune II, tylko - w moim odczuciu - mniej ciekawy sposób.

Nie zmienia to faktu, że Command & Conquer i Command & Conquer: Red Alert zostały odświeżone co najmniej przyzwoicie i warto się z tym zestawem zapoznać. Tym bardziej, że w grze dostępna jest polska kinowa wersja językowa. Ja bawiłem się całkiem przyzwoicie, fani zaś mają swoje święto, a zwykli gracze bardzo fajnego RTSa do ogrania. Czyli wszyscy powinni być zadowoleni.

Autor: Wojman
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję