Bounties of Babylon

Bounties of Babylon
Sztab VVeteranów
Tytuł: Bounties of Babylon
Producent: Cartographic Interactive
Dystrybutor:
Gatunek: Logiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 70% procent
Głosuj na tę grę!

Bounties of Babylon

Mijają kolejne dekady, współczesne komórki, ba, zegarki dysponują mocami obliczeniowymi przewyższającymi domowe i biurowe „potwory” sprzed lat, kursy programistyczne ukończyły już wielokrotności liczb obejmujących miliony, a i tak wciąż do najpopularniejszych tytułów zaliczają się absolutne „klasyki”, takie jak szachy, warcaby, pasjans, domino czy inne go. Bez wielkiej przesady można stwierdzić, że geniusz kryje się w prostocie. Jak się zdaje, właśnie owo hasło przyświecało twórcom Bounties of Babylon (choć pierwotny tytuł gry to Velsignelser).
bounties-of-babylon-28013-1.jpg 1Gry logiczne z reguły nie posiadają żadnej fabuły (w myśl zasady „bo i po co?”), bądź też element ten traktują wręcz ze skrajną prostotą. Zdarzają się jednak godne wyjątki… lecz omawiana pozycja do nich się nie zalicza. Nie od rzeczy jest nawet zadanie sobie pytania o jego (angielski) tytuł, związek między mezopotamskim miastem (a może polis?) Babilon a żaglowcami, których trasy przyjdzie nam wytyczać.

Zasady rozgrywki są całkiem proste – rozgrywka podzielona jest na tury, przy czym pierwsza z nich przypisana jest do gracza. Na początku każdej z nich dokonuje on wyboru dwóch z trzech płytek, charakteryzujących się innym biegiem arterii rzecznych (czy też kanałów), jak i umiejscowieniem na ich brzegu takich bądź innych owoców. Następnie musimy ulokować owe dobrane płytki (bądź je odrzucić, w żadnym razie jednak nie możemy ich przenieść do kolejnej tury), po czym rzucamy klasycznymi (no, prawie) sześciościennymi (a właściwie
siedmiościennymi) kostkami określającymi jak daleki ruch następnie będziemy mogli wykonać naszym żaglowcem. Decydując się na te ostatnio musimy mieć baczenie na zasoby planszy docelowej (mogą to być klasyczne zasoby, mogą to być tzw. artefakty bądź dodatkowe życia), przy czym jeśli jest ona zajmowana przez wraży żaglowiec (konkurencja musi być), to zostanie on zatopiony, część jego zasobów zostanie złupiona. I to właściwie wszystko (no, możemy jeszcze „pohandlować”), cel zaś jest jeden – gromadzenie punktów zwycięstwa w trakcie określonej liczby tur.

Zabawa nie jest specjalnie trudna, gra oferuje zresztą trzy poziomy trudności. Nie da się jednak ukryć, że te ostatnie różnią się między sobą dość trywialnie, krzemowy przeciwnik nigdy bowiem nie wykazuje się jakąś błyskotliwością, taktycznym i strategicznym zmysłem, przeciwnie, albo zachowuje się „w miarę rozsądnie”, albo jest po prostu idiotą, ewidentnie nie wykorzystuje nadarzających się mu sposobności.r />
Nie da się również ukryć faktu, że rozgrywka jest mocno losowa. Przejawia się to tak w oferowanym nam elementach krajobrazu (na początku danej planszy wystarczy tylko ją przeładować, by zapewnić sobie jak najkorzystniejsze opcje startowe), jak i wynikach rzutów kośćmi. Nie jest to więc typowa gra logiczna w stylu szachów czy go, raczej należy się nastawić na emocje towarzyszące mniej „sportowym” karciankom.

Miarą znaczenia polskiego rynku gamingowego jest fakt, iż coraz więcej gier oferuje również wersję językową adresowaną do użytkowników znad Wisły, lecz w przypadku rzeczonego tytułu niewątpliwie mamy do czynienia z tłumaczeniem maszynowym, polszczyzna całości jest mocno „polskawa”, czasami wręcz niezbyt zrozumiała.

Bounties of Babylon to gra prosta, balansująca między prostactwem a błyskotliwością. Nie da się ukryć, że właściwa dla niej mieszanka mechanik niekoniecznie jest optymalna, całość nieco przypomina typowe stołowe gry planszowe, na dobre i złe.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję