Armed Assault

Armed Assault
Sztab VVeteranów
Tytuł: Armed Assault
Producent: Bohemia Interactive Studio
Dystrybutor: Licomp Empik Multimedia
Gatunek: FPS
Premiera Pl:2006-12-15
Premiera Świat:
Autor: 2711
Ocena
czytelników 87 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 80% procent
Głosuj na tę grę!
Armed Assault
Na czym jednak będą polegały nasze zadania? Zajmiemy się mianowicie wszystkim tym, co z reguły robią żołnierze na współczesnym polu walki. Otwarty szturm na bazę przeciwnika, atak na konwój, patrol zagrożonego rejonu, wysadzenie w powietrze mostu, oczyszczenie miasta z wrażych sił żywych, obrona wskazanego obszaru przed przeważającymi siłami, nalot na zgrupowanie pancerne itp. W Armed Assault mamy zarówno misje, które przechodzi się samotnie w całkowitej ciszy, jak i te, w których atakuje się całymi zgrupowaniami różnych rodzajów wojsk. Zróżnicowanie w tym względzie jest więc naprawdę duże. Autorzy postarali się, aby podczas każdego zadania gracz nie nudził się ani na chwilę i miał zawsze pełne ręce roboty. Jednocześnie wszystkie cele jakie mamy do wykonania są logicznie ułożone oraz przejrzyście przedstawione za pomocą podręcznego notesu. Ukończenie całej kampanii, przy dość wygórowanym poziomie trudności, zajmuje jak na FPS-a sporo czasu, co powinno z całą pewnością ucieszyć.

Armed Assault 203545,3


Aby żołnierz mógł przeżyć choćby chwilę na wojnie potrzebuje przede wszystkim broni. Wobec tego w Armed Assault nie mogło jej także zabraknąć. Dostępny jest tu cały współczesny arsenał podzielony między trzy nacje występujące w grze. Zarówno w kampanii, jak i misjach pojedynczych najczęściej będziemy posługiwać się uzbrojeniem amerykańskim. Przede wszystkim będzie to karabin szturmowy M4 występujący w aż ośmiu wersjach (podstawowa z kolimatorem, granatnikiem M203, tłumikiem, skrócona itp.), ale także pistolety maszynowe (MP5SD6 i MP5A5), karabiny wsparcia (M249 SAW, M240), karabiny snajperskie (M24, SPR), broń zapasowa (Beretta 92 z tłumikiem i bez), wyrzutnia rakiet przeciwlotniczych Stinger i przeciwpancernych AT4, granaty, ładunki wybuchowe, miny. Sprzęt KKAS niestety w większości opiera się na dostawach od Amerykanów, stąd nie ma między nimi wielkiej różnicy (poza występowaniem M16A2 i G36 w różnych rodzajach). Wyposażenie AWS z kolei korzysta z radzieckiej myśli technicznej – nieśmiertelne „kałasze”, Dragunowy, karabiny PK, pistolety Makarov, czy RPG-7 to jej podstawowe owoce. Na szczęście gra nie ogranicza nas tylko do korzystania z ręcznej broni palnej, lecz także pozwala zasiąść za kierownicą/sterami różnej maści pojazdów. Będziemy mogli jeździć samochodami cywilnymi (nawet traktorem czy autobusem!), Hummerami, UAZ-ami, ciężarówkami, pojazdami opancerzonymi M113 i BMP2, czołgami Abrams i T-72, strzelać ze stacjonarnej artylerii, pływać łodziami patrolowymi, w końcu latać Harrierem, AH-1 Cobrą, Blackhawkiem, Mi-17, KA-50, a nawet dwupłatowcem z czasów I wojny światowej. Wiele z pojazdów występuje w kilku różnych odmianach, czasem różniących się jedynie wyglądem, a czasem całym uzbrojeniem. Ilość militariów (i nie tylko) jakie możemy wykorzystać faktycznie robi niemałe wrażenie. Jeśli chodzi o sterowanie pojazdami to jest w miarę przystępne, choć na wrażenia pokroju tych z serii Need for Speed czy Flight Simulator bynajmniej bym nie liczył. Zauważyłem jednak, że latanie śmigłowcami stało się nieco trudniejsze i oferuje mniej frajdy niż w Operation Flashpoint.

Czytając do tej pory moją recenzję można odnieść wrażenie, że Armed Assault jest po prostu zwykłym wojennym FPS-em z masą dostępnego sprzętu oraz ciekawie zaprojektowanymi misjami. Gra ta jest jednak czymś więcej i wystarczy tylko do niej przysiąść, aby przekonać się dlaczego. Przede wszystkim odróżnia się od innych tytułów wspaniałym klimatem oraz realizmem. Nie ma tu czegoś takiego jak apteczka lub punkty życia – kulka w głowę z jakiejkolwiek broni zawsze zabija. Jeśli się komuś „poszczęści” i oberwie jedynie w nogę, a w pobliżu nie będzie medyka, będzie się musiał przeczołgać kilka kilometrów do namiotu sanitariuszy albo ambulansu. Natomiast co jeśli nie ma tych wszystkich rzeczy w ogóle (a najczęściej tak właśnie jest)? Pozostaje jedynie ukończyć misję w takim stanie lub zginąć. Nigdzie i w niczym nie możesz się czuć bezpieczny. Przejażdżka w samochodzie może się szybko skończyć, gdy ktoś przestrzeli koło, bądź zastrzeli przez szybę kierowcę. Pojazdy pancerne łatwo zniszczyć minami, zdalnie odpalanymi bombami lub granatnikiem przeciwpancernym. Spokojny spacerek w mieście nierzadko może przerwać jeden malutki błysk z dachu budynku oddalonego o 500 m, po czym prowadzony przez nas żołnierz nagle pada na ziemię, widząc przez chwilę swą zakrwawioną klatkę piersiową. Często nie wiemy nawet skąd padł zabójczy strzał, zwłaszcza gdy na polu walki są wrodzy snajperzy. Takie sytuacje powodują, że prędko uczymy się dbać o nasze życie, jak tylko się da. Wszędzie trzeba się przekradać czołgając się, chować w lesie i krzakach, dokładnie oglądać cały teren zanim zrobi się parę kroków dalej. W miarę możliwości staramy się unikać zgrupowań przeciwnika pamiętając starą zasadę, że odważni zawsze giną pierwsi ;) Rozgrywka w tym stylu powoduje, że poza wykonaniem zadania naprawdę chcemy jeszcze przeżyć. Szybkie bicie serca i gra „z duszą na ramieniu” gwarantowane. Realizmu podczas misji dodaje fakt, że jej cele – choć jasno określone – zostawiają nam dużą swobodę w kwestii ich wykonania. Także obszar działań, w którym przyjdzie nam działać jest wręcz ogromny. Przemierzenie na pieszo wyspy wzdłuż i wszerz może zająć wiele godzin czasu rzeczywistego!

Armed Assault 203545,4


Przeżyć samemu w Armed Assault nie jest więc prosto. Co dopiero jednak w sytuacji, gdy czasami zostanie nam oddany pod komendę pluton piechoty? Wtedy dopiero zaczyna się prawdziwe taktyczne myślenie. Jeśli gracz nauczy się całego skomplikowanego systemu wydawania poleceń i odpowiednio pokombinuje otrzyma zabójczą drużynę, której prawie żadne przeciwności nie są straszne. Jeśli nie – przyda się wiele czarnych worków na ciała podkomendnych. Ciekawym, choć mocno kontrowersyjnym novum, jest opcja pozwalająca na zmianę postaci, którą kierujemy na inną z teamu. Stanowi ona spore ułatwienie, lecz mocno godzi w realizm. Przeciwnicy także potrafią współpracować ze sobą, lecz nawet samotni są śmiertelnym zagrożeniem. Ich celność jest wręcz przerażająca. Z kilkuset metrów „koleś” jest w stanie nas z łatwością sprzątnąć krótką serią z AK74. Wygląda to tak, jakby wszyscy ludzie sterowani przez komputer byli snajperami. Aby samemu coś ustrzelić trzeba zatrzymać się i kucnąć (lub jeszcze lepiej położyć się) oraz skorzystać z przyrządów celowniczych. O strzelaniu seriami podczas biegu całkowicie można zapomnieć.

Armed Assault

<< poprzednia | 1 | 2 | 3 | następna >>
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję