Zjazd IV

Taką miałem nadzieję na wycieczkę w redakcji CDA... Ostatecznie stanęło na tym, że Kull pokazał mi, gdzie ona jest a ja sam tam się udałem. Gdy wróciłem trwały przygotowania do ostatniego wspólnego zdjęcia.

Zdjęcie owo miało miejsce około 13:20, później zaś ja wraz z Ajmdemenem, Backsidem oraz Spiderem szybkim krokiem ruszyliśmy w stronę dworca, gdzie udało nam się sprawnie zająć miejsca. O dziwo nie żegnano nas kwiatami...:) W tych samych godzinach zjazd skończył się także dla Kahzada i Maxwella.


Zjazd IV 134624,1

Pożegnalne zdjęcie wykonane przez Maxwella.


Część się pożegnała, część jeszcze miała sporo czasu do przyjazdu pociągu. MAO, Kull, Agent i ja udaliśmy się na piechotę na dworzec. Po jakimś czasie opuścił nas Agent. Na peron doszliśmy we trójkę. Jednak po kilku kolejnych minutach dołączył do nas Perkun, który kupował sobie bilet na dworcu PKS. Gdy postanowiliśmy zrobić zakupy odłączył się od nas Perkun i poszedł w swoją stronę. MAO zamiast obiecanego piwa postawił mi wodę mineralną...
a propos: Klemens, a gdzie moje 11 piw, które mi obiecałeś, a? No niech będzie, że na następnym zjeździe mi je kupisz, pamiętaj jednak, że jeszcze nie weszła w życie ustawa antylichwiarska, więc za rok będziesz musiał kupić mi 11 piw + 200% odsetek!!!


Ktoś tu ma zawodną pamięć, wszak owe 11 piw proponowałem już pierwszego dnia, oczywiście uwzględniając wcześniej zaakceptowany warunek uiszczenia opłaty zań dopiero po wypiciu ich wszystkich tak zwanym "ciurkiem"! Jako że jestem miłosierny, pozwalam Ci dokonać wyboru oceny stanu faktycznego, a mianowicie czy miało miejsce konkludentne rozwiązanie umowy, czy też preferujesz zwłokę wierzyciela, wtedy bowiem będę dalej zobowiązany, pamiętaj jednak, że to JA będę mógł się domagać odszkodowania:>>>>>>

Podróż pociągiem mijała nam ciekawie, tym razem dyskusja wrzała na tematy historyczne, choć StarCraftowi także się dostało.:)) A jako że PKP dało się już zjazdowiczom mocno we znaki, tako i mi dostarczyło w końcowej fazie niemałych emocji:)).


Gdy przyjechał nasz pociąg pożegnaliśmy się z Kullem i wsiedliśmy do niego. Co ciekawe ja nigdy nie śpię w pociągu, jednak tym razem usnąłem.

Po 5 godzinach byliśmy w Szczecinie Dąbiu, MAO miał pół godziny czasu do swojego busa. Pożegnaliśmy się i w ten sposób zakończył się IV zjazd Sztabu VVeteranów!


Wypada życzyć sobie spotkania się za rok w tym samym a może nawet większym gronie. Gdzie? Już duch sztabowy to tylko wie;) Zatem do zobaczenia kochani czytelnicy. Do następnego spotkania z przygodą!

Kahzad
kahzad1@wp.pl

Klemens
klemens@sztab.com

Perkun
piorojewski@poczta.onet.pl

Wojman
wojman@sztab.com



Autor: 5946
<< poprzednia | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz