Democracy 4

Democracy 4
Sztab VVeteranów
Tytuł: Democracy 4
Producent: Positech Games
Dystrybutor:
Gatunek: sim
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Ocena
czytelników 75 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 80% procent
Głosuj na tę grę!

„Współcześni gracze są traktowani jak idioci”, twierdzi twórca Democracy 4

Czy Dark Souls jest zbyt trudne? Czy Dwarf Fortress jest za bardzo złożone? Czy sterowanie w Surgeon Simulator jest przesadnie skomplikowane?
Trzy razy „nie” – przynajmniej według Cliffa Harrisa, założyciela studia Positech Games i jednego z czołowych twórców serii Democracy.

Deweloper ten uważa, że wszystkie wymienione tytuły powstały w oparciu o pewną zrodzoną z pasji wizję, której brakuje wielu współczesnym grom AAA.

Kiedy zaczynałem pracę w gamedevie, akademickich dyskusji na temat tworzenia gier było bardzo mało. Zwykle projektowali je pionierzy, którzy dodawali do nich pewne elementy, gdyż wydawały się im „fajne”. […] Akademie mają własny język i sposób działania. Prywatnie go nienawidzę. Często zauważam, że prace naukowe to 5% informacji i 95% formy. […] To uwstecznianie się. […] Uważam, iż obsesja na punkcie akademickiej analizy gier wideo jest destrukcyjna, ponieważ zabija eksperymentowanie na zasadzie „po prostu spróbujmy tego”, które bardzo często prowadzi do powstania najciekawszych projektów.

Aby to lepiej zobrazować, Harris posłużył się przykładem gry własnego autorstwa – Democracy 4. Jest to bardzo złożona strategia ekonomiczna, w której gracz wciela się w prezydenta zarządzającego współczesnym państwem. Tytuł spotkał się z ciepłym przyjęciem ze strony społeczności, o czym świadczy ponad 4200 recenzji na Steamie, z czego pozytywne stanowią 83%.

Deweloper uważa jednak, że produkcja nie zdobyła takiej popularności, na jaką zasługuje, gdyż jest mało przystępna. Jednocześnie twierdzi, iż dokładnie taka powinna być.

Jej dwuwymiarowa oprawa graficzna bazuje na ikonach, przez co można odnieść wrażenie, że gracz porusza się po gigantycznej, niezwykle złożonej infografice. Interfejs składa się z bardzo dużej liczby elementów. Wymaga od gracza, aby zidentyfikował, co jest ważne. Tylko że… właśnie o to chodzi. Nadmierna
złożoność stanowi cechę Democracy 4, a nie błąd. Część graczy i recenzentów tego nie pojmuje – ja zaś rozumiem dlaczego. Współczesny projekt gry został maksymalnie oczyszczony i uproszczony. Gracz często jest traktowany jak idiota, posiadający ograniczoną zdolność przetwarzania informacji. Nie daje się mu wielu wyborów ani nadmiaru informacji. Taka gra byłaby bowiem źle zaprojektowana i wymagała poprawek.


Innymi słowy Cliff Harris uważa, że gry powinny odbiegać od powszechnie przyjętej w branży konwencji, jeśli odpowiada to wizji twórców. Jako przykład wskazał misję Omaha Beach z Medal of Honor: Allied Assault, którą – jego zdaniem – zaprojektowano jako niezwykle trudną, by oddać wyzwanie, przed jakim stanęli alianci podczas operacji Overlord. Z analogicznego powodu Democracy 4 jest przytłaczające.

Zarządzanie krajem jest niezwykle skomplikowane. […] Wyobraź sobie, z iloma tematami trzeba się zapoznawać, aby podejmować właściwe decyzje. […] Niektórzy gracze oczekują od Democracy 4 trójwymiarowego awatara prezydenta (zwykle to Amerykanie…), przechadzającego się po Gabinecie Owalnym i widzącego animowanych żołnierzy, którzy mu salutują. Jednak mi nie chodziło o takiego prezydenta. Na to, czy prezydent jest dobry, czy zły, ostatecznie wpływają przecież podjęte przez niego decyzje […] To staram się przekazać w Democracy 4. Jesteś prezydentem i istnieje masa rzeczy, które musisz brać pod uwagę. Tak, jest to przytłaczające i nie, nie masz wystarczająco dużo czasu ani sił, aby wszystko dokładnie przeanalizować – musisz kierować się intuicją […].

Źródło:
"hexx0" - GRY-OnLine

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję