Space Station Sim

Space Station Sim
Sztab VVeteranów
Tytuł: Space Station Sim
Producent: Vision Videogames
Dystrybutor: Play
Gatunek: sim
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: 4561
Ocena
czytelników 71 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Głosuj na tę grę!
Space Station Sim

Space Station Sim - zapowiedź

"Houston, lodówka jest pusta" – astronauci głodują na swojej ciasnej stacji kosmicznej. Nadszedł czas by im pomóc i wziąć sprawy w swoje ręce. Narzędzie do tego przedsięwzięcia daje nam Vision Videogames w swojej produkcji Space Stadion Sim.

NASA … i nie tylko.


Jest to gra z gatunku strategii ekonomicznych o tematyce „kosmicznej”. Premiera światowa miała miejsce w listopadzie ubiegłego roku, ale do Polski gra trafi z początkiem drugiej połowy wakacji (czyt. sierpnia). Czy mówi wam coś skrót NASA? Jeśli tak, to wspaniale, bowiem w grze wcielamy się w pracownika tejże agencji (dla niewtajemniczonych NASA – Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej Rządu USA), który nadzoruje budowę stacji kosmicznych. Gra nie umożliwia nam niestety podboju kosmosu z prawdziwego zdarzenia, ale za to dość wiernie ma symulować proces budowy i pracę orbitalnej stacji kosmicznej.

Na nic zdadzą nam się astronauci, jeśli nie będziemy mieli gdzie ich wystrzelić. Tak więc początek to stacja kosmiczna. A żeby móc zacząć myśleć o jej zbudowaniu musimy mieć pomysł, środki finansowe i możliwości realizacji pomysłu. Na tym punkcie prac jesteśmy nie tylko inżynierem, ale też ekonomistą i politykiem. Tak, nie pomyliłem się – gra ma w sobie również wątek polityczny. Bierze się on z międzynarodowych możliwości budowy naszej przyszłej stacji. A każda stacja składa się z tzw. modułów. Możemy je dobierać spośród tych oferowanych przez agencje kosmiczne NASA, ESA (europejska), NASDA (japońska), CSA (kanadyjska) oraz RSA (rosyjska). Liczba możliwych kombinacji ma oscylować w granicach 1000, więc można się spodziewać, że sprawdzenie wszystkich możliwych scenariuszy w grze zajmie … w każdym razie dość długo.

Trzy, dwa, jeden…

Grzechem byłoby nie wspomnieć w tym miejscu o efektach współpracy z NASA – wyżej wymienione modele mają być fotorealistyczne! Ale na tym nie koniec. Pojawia się pytanie jak to wszystko umieścić na orbicie? Otóż mamy do dyspozycji pięć możliwości wystrzelenia części na orbitę. Możemy to uczynić poprzez statki Space Shuttle, Soyuz, Proton, HTV, ATV. Każdy z nich ma nieco inne parametry i rolę w grze. Jaką? O tym dowiemy się po zapoznaniu z produkcją.

Space Station Sim 184610,1
Taka stacja kosmiczna to dopiero widok:)


…nadchodzi selekcjoner!

Tak więc jeśli uda nam się zdobyć poparcie dla naszego pomysłu i znaleźć na jego realizację środki, pozostaje nam tylko zatroszczyć się o astronautów i ich byt na naszym kosmicznym cudzie techniki. I o ile do tej pory objaśniłem znaczenie pierwszej części nazwy gry (Space Station) to teraz pozostaje mi nawiązać do Sim. Może to i nie jest symulator życia taki jak The Sims, ale z pewnością podobny. Dlaczego? Myślę, że to jedna z głównych atrakcji tej gry, czyli obserwowanie życia na orbicie i sterowanie nim. Ale żeby było komu wydawać polecenia, naszym obowiązkiem jest wpierw skompletować załogę do naszej misji.

To nie lada sztuka, bowiem ekipa ma być zgrana i w miarę przyjaźnie do siebie nastawiona. Sami pomyślcie, co by wyszło z przedsięwzięcia, gdyby w jednej stacji na parę miesięcy zamknąć zażyłych wrogów… Na pewno skutek byłby niezadowalający, a być może tragiczny. Do tego celu otrzymujemy dość fantastyczne narzędzie, a mianowicie kreator astronautów. Możemy wzorem innych gier stworzyć swoich bohaterów zarówno fizycznie (wygląd) jak i psychicznie (charakter). Wszystko sprowadza się do tego, żeby astronauci godnie żyli i wykonywali badania. Tak, badania! Życie na orbicie to nie sielanka. Należy korzystać z unikatowych możliwości, jakie daje nam to położenie i poszerzać horyzonty wiedzy ludzkości. Tak się składa, że to gracz kontroluje co i jak będzie badane. Oczywiście, żeby było komu badać, astronauci muszą jakoś przeżyć, więc niezbędne są regularne dostawy zaopatrzenia.

Czy Space Stadion Sim będzie hitem? Pewnie nie, sądząc po jej popularności w krajach, w których ją już wydano. Jest to produkcja niszowa, skierowana do dość wąskiego grona graczy interesujących się nauką. Bo choć budowa stacji kosmicznej ma się odbywać na zasadzie klocków Lego, to nie da się przeskoczyć naukowego charakteru gry. Po prostu moduły, z których będziemy budować bazę muszą się nazywać tak, a nie inaczej (z powodu swych „ziemskich” odpowiedników). Liczę jednak, że gra dostarczy nam wielu niezapomnianych chwil i nie znudzi się szybko. Tak, w końcu, tak jak każda gra musi się znudzić. Ważne jednak, żeby chcieć do niej często wracać. Mam nadzieję, że nie zawiodę się i Space Station Sim będzie rzeczywiście pierwszym, w miarę realistycznie zrobionym symulatorem stacji kosmicznej.


E-mail autora: Mande


Autor: 4561
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję