Age Of Mythology, Battle For Middle-Earth - zapewne niejeden z was słyszał o tych tytułach. Znane i lubiane strategie nadal sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Jednak każdej z tych gier czegoś brakowało, z jednej strony była to niedopracowana strona gospodarcza, a z drugiej militarna.

Studio Reverie Entertainment wpadło na pomysł połączenia tych gier, czerpiąc z nich to, co najlepsze. I tak o to narodził się projekt Dawn Of Fantasy, debiut tej pomysłowej grupy, a zarazem pastisz kilku najlepszych tytułów z pola strategicznego ostatnich lat…



Akcja gry została osadzona w świecie pełnym magii, w świecie, którym rządzą magowie, a największym zagrożeniem dla każdej żyjącej istoty jest również magia, ale magia zniszczenia, czerpiąca swą moc prosto ze źródła śmierci.

Gdy będziemy patrzeć na obrazki promujące tytuł, kilkakrotnie na myśl przyjdą nam skojarzenia z okresem średniowiecza. Nic dziwnego - wielkie polany, gigantyczne lasy i pasma górskie, a w końcu monumentalne zamki i katedry powodują, że czasem zapominamy o tym, w jakim świecie się znajdujemy. Ten znakomity efekt dopełnia wspaniała trójwymiarowa grafika, o czym później.



Autorzy oddali pod naszą opiekę 6 zgoła odmiennych ras, którymi są Ludzie, Elfy, Orki, Krasnoludy, Minotaury oraz Smoki. Przyznam szczerze, że jestem piekielnie ciekawy, jak będzie w praktyce wyglądała rozgrywka smoczą armią. Zapowiada się interesująco.

Każda ze stron konfliktu będzie posiadała odmienne cechy, umiejętności, wady oraz zalety. Każda rasa będzie posiadała również odmienny styl architektoniczny oraz jednostki. Podczas zabawy napotkamy także tak zwanych Morsów, czyli neutralnych czarnoksiężników, którzy za drobną opłatą nauczą nas kilku sztuczek, bądź też wyszkolą kilku poddanych, którzy gotowi będą oddać za nas życie - rozwiązanie bardzo podobne do tego, jakie było zastosowane w Warfcrafcie III (Sklep Goblinów, Obóz Najemników).

Zapowiedź gry - Dawn Of Fantasy