LOGOWANIE

Zarejestruj sie

Railway Empire 2

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

Kiedyś dziecięcym (czy tylko chłopięcym?) marzeniem była kolejka – taka z torami, szlabanem, a może jeszcze jakimś dodatkowym „frykasem”. Obecnie dzieci są konfrontowane ze znacznie szerszą gamą pokus możliwych do zrealizowania, często więc ich rodzicom pozostaje rozgrywka wideo. Kolejną produkcją eksploatującą całkiem popularny – a więc niezbyt niszowy – podgatunek „wirtualnego kolejarstwa” jest Railway Empire 2.

Jak wskazuje cyferka w tytule, po przedmiotowej pozycji trudno się było spodziewać jakiejś większej rewolucji, zważywszy zwłaszcza na fakt, iż pierwowzór miał swoją premierę nie tak dawno temu, a mianowicie w 2018 roku, więc o jakiejś epoce trudno mówić. Czasami jednak deweloperzy postanawiają zaskoczyć użytkowników… lecz nie tym razem.

Pierwszy kontakt z omawianym tytułem może się okazać… dość przykry. Pomimo upływu trzech miesięcy od premiery gra wciąż ma tendencji do generowania rozlicznych problemów sprzętowych, czasami skutkujących odmową „załadowania się”, czasami wyrzuceniem gracza do menu głównego systemu operacyjnego – łatwo o wrażenie, iż gra była tworzona pod kątem określonej konfiguracji, zaś gros alternatyw był „dociskany kolanem” na końcowym etapie. Czujcie się ostrzeżeni.

Tytuł ten powiela również grzech oryginału w postaci umiarkowanej intuicyjności. Samouczki mogłyby być bardziej strawne, bowiem nawet takie podstawy jak ułożenie (dość) prostych torów może się okazać całkiem sporym wyzwaniem. Czasami lepiej zaś jest skorzystać z internetowych letplay’ów niźli systemu pomocy gry…

Jeśli jednak pokonamy pierwotne bóle związane z RE2, to nagle odkryjemy, że mamy do czynienia z grą na długie, długie, nawet nie jesienne, lecz wręcz a(nta)rktyczne wieczory, można bowiem odnieść wrażenie, iż autorom non stop było powtarzane „więcej, więcej i jeszcze raz więcej”. Mamy więc więcej map, te zaś są sporo większe od tych w „jedynce”, jak też bardziej zróżnicowane. Czeka nas więcej wyzwań, i będą one bardziej różnorodne.

…co nie zmienia faktu, że ekonomia gry zasługiwałaby na pewne wzbogacenie (czyt. komplikację). Łatwo bowiem odkryć, iż tak naprawdę istnieją rozwiązania „najlepsze”, znacząco wydajniejsze od swych alternatyw, nie zawsze zaś plusy równoważą się z minusami. Wielość opcji niekoniecznie znalazła przełożenie na ich zbalansowanie.

Atutem gry jest oprawa, która może nie wyciska ze sprzętu ostatnich cykli, a w związku z tym nie raczy użytkownika fotorealizmem, jest jednak dość czytelna. Czasami jednak prosiłaby się ona o ujęcia „uproszczone”, pozwalające na obserwację własnej sieci w ujęciu bardziej „strategiczno-operacyjnym”; czasami szczegółowe ujęcia lasu czy akwenu wodnego więcej zaciemniają niźli klarują.

Powyższe akapity można odbierać jako utyskiwanie nad tytułem przeciętnym, tymczasem Railway Empire 2 to gra więcej niż dobra. Gdyby mógł je zobaczyć Klemens sprzed dwóch dekad zagrywający się w serię Railroad Tycoon, to zapewne westchnąłby nad bogactwem rozwiązań i możliwości, ale czasami wzdrygnąłby się nad „przekombinowaniem” niektórych elementów.

Autor: Klemens

więcej komentarzy dodaj komentarz

ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję