Wywiad Z Manstainem

MAO: Przy okazji warto spytać- jak sądzisz czy walka serwisów o "bycie najszybszym" może służyć samym graczom? Wydaje mi się, że takie recenzje są bardzo pobieżne.

Manstain: Dokładnie tak jak mówisz, jak można napisać dobrą recenzję grając 2 dni albo o zgrozo! wcale w jakąe grę? Ta szybkość to powolne zjadanie własnego ogona tak jak było w przypadku gazet papierowych, ponadto siłą rzeczy recenzje takie są robione z piratów, co tylko napędza, Rosjanom klientów.

MAO: Nie myślałeś by przejść do jakiegoś "papierowego" czasopisma? Na brak ofert na pewno nie narzekasz.

Manstain: Powiem szczerze i boleśnie, poza znakomitymi tekstami Bergera, wszystkie inne gazety, mają swoje "militarne" teksty na żenującym albo bardzo nie równym poziomie. Konkurować z nim byłoby dla mnie zaszczytem, jednak powtórzę się, zagrywki dystrybutorów mogą przyprawić o ból głowy, choć to temat na inny wywiad. Jednak nie mógłbym pisać w gazecie w której zacytuje znajomego "ocena nie może być niższa niż 8/10"-sugestia dystrybutora, to o czym tu mówić? Może jestem jakimś Don Kichotem ale, albo będę mógł oceniać gry według własnego uznania a zapewniam ciebie, ze dostaje wiele maili z podziękowaniami, że przestrzegłem przed daną grą, albo w się w ogóle nie odezwę.

MAO: Tu ciśnie się na usta kolejne pytanie - dlaczego Twoim zdaniem niektóre czasopisma wypaczają oceny pod naciskiem dystrybutorów? W końcu ZałogaG też otrzymuje od nich gry, a jak zapewniasz u was takiego problemu nie ma.

Manstain: To jest system naczyń połączonych: my dajemy wam gry i zamawiamy reklamy a wy dajecie naszym grom dobre oceny. Kiedyś zadałem sobie trud i pr

zejrzałem w jednej z gazet, relacje reklama /ocena danej gry, w 90 procentach średnia ocen wynosiła 8/10, nie sądzę aby to był przypadek. Oczywiście zaraz usłyszysz głosy "teraz złych gier się nie produkuje" co jest kompletnym bezsensem, mogę rzucić dziesiątki przykładów cieńkich gier, ale szkoda na to miejsca. ZałogaG mimo, ż jest najlepszym e-zinem wciąż jest zbyt mała i niedostrzegana przez dystrybutorów, ale zapewniam ciebie, że prędzej czy później i ZG dosięgnie ten problem, który będzie wielkim testem do którego cały czas się przygotowujemy.

MAO: Nie sposób nie zadać w tym miejscu pytania - w jakich barwach widzisz rozwój magazynów i portali internetowych. Czy według Ciebie będą one w stanie nawiązać "walkę" z czasopismami "papierowymi"?

Manstain: Ciekawe i ciągle powracające pytanie. Są dwie szkoły, jedna lubi materializm czyli siedząc w hehe kibelku poczytać gazetę, druga woli kosztem paru impulsów ciągnąć najlepszy polski e-zin czyli ZalogeG i zaoszczędzić masę pieniędzy. Ten rok jak wszyscy piszą będzie przełomowy dla większości polskich portali, nie sądzę aby na rynku utrzymało się 12 - chyba tyle ich teraz jest, portali tak samo będzie z vortalami growymi. Ponieważ jestem trochę nieobiektywny pisząc do Przystani Gier ale uważam, że serwisy growe w typowych portalach to wielka pomyłka, komercyjne aż do bólu, tragiczna publicystyka, pobieżne recenzje i pełna sprzedajnoeć to nie może być dobre. W kwestii "papierówek", cóż społeczeństwo jest coraz biedniejsze a gracze coraz bardziej wyspecjalizowani, myślę, że przyszłość należy do wąsko wyspecjalizowanych gazet i to nawet bez cidika.

MAO: Tak przy okazji, to skąd wziął się pseudonim Manstein?

skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz