Lamberto García del Cid - Znamienite liczby. 0,666 i inne osobistości świata liczb

Angielski matematyk Godfrey Hardy przytoczył kiedyś anegdotę o genialnym koledze po fachu Srinivasie Ramanujanie. Odwiedzając go w szpitalu Anglik w ramach „small talku” zauważył, iż taksówka, którą do niego jechał, miała raczej nieciekawy numer boczny 1729. Ramanujan natychmiast odpowiedział, że wręcz przeciwnie, liczba 1729 jest bardzo ciekawą liczbą, ponieważ jest najmniejszą, którą można wyrazić sumą dwóch sześcianów na dwa różne sposoby (12³ + 1³ oraz 10³ + 9³)… Nietrudno się domyślić, iż przy tego rodzaju podejściu w otaczającym świecie nietrudno dostrzec znacznie więcej fascynujących liczb.
Z pewnością wiele osób, które na którymś z etapów życia dały się oczarować Królowej Nauk, przyznałoby, że stało się to pod wpływem iście magicznych właściwości niektórych z liczb i równań, ich wzajemnych powiązań, wręcz zaskakujących cech, ujawniających się dopiero po krótszej bądź dłuższej analizie. Autor „Znamienitych liczb” wskazuje, że owa fascynacja w istocie ma ponadczasowy charakter, jak też przekracza granice kultur. Co nie oznacza, iż wszystkie ludy wszystkich kontynentów ekscytowały się tymi samymi numerami…



Autorowi doskonale znane są terminy numerologii, kabały czy gematrii, ale jak na współczesnego matematyka przystało traktuje on je w kategoriach ciekawostki historycznej a nie „dyscypliny wiedzy”, która z
asługiwałaby na cokolwiek więcej niż pobłażanie. Podobnie w przedmiotowej publikacji czytelnik odnajdzie wiele innych informacji o charakterze bardziej kulturowym niźli „czysto” algebraicznym etc.

Największą słabością książki jest fakt, że wskazując na wielość intrygujących liczb, jak też i bogactwo ich kategorii niemal w ogóle nie wyjaśnia przydatności tych spostrzeżeń i wyróżnień. Oczywiście spierać się można o to, czy „praktyczność” jest jakąkolwiek wartością dla „szanującego się” matematyka, jednakże w ten sposób umacnia on wrażenie nawet nie hermetyczności kochanej wszak przezeń dyscypliny, co sugeruje, iż na pewnym poziomie przyjmuje ona charakter sztuki dla sztuki.

„Znamienite liczby. 0,666 i inne osobistości świata liczb” to książka jednocześnie zachęcająca i zniechęcająca. Uchyla ona rąbek bogactwa matematyki, lecz tylko w umiarkowanym stopniu tłumaczy jej piękno. Zarazem pozycja ta jak mało która dla zupełnego profana może się jawić jako wzorzec popularyzacji Królowej Nauk.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz