Joaquín Navarro - Ulotne idee, wieczne twierdzenia. Wielkie problemy matematyki

Osoby, które dały się uwieść matematyce, chyba z największą lubością wspominają momenty, gdy udało im się dokonać przełomu z problemem wcześniej spędzającym im sen z powiek. Czasami była to chwila olśnienia, czasami z kolei wymagało to niemałego wysiłku, ba, iście benedyktyńskiego trudu. Czasami z kolei z rozczarowaniem przyjmowały one wiadomość, że problem, który wydawał im się uchwytny, w istocie nie ma rozwiązania (vide kwadratura koła). Sądzę więc, iż zaintrygowanie u nich mogłoby wzbudzić zestawienie problemów dotychczas nierozwiązanych – a takowe obejmuje recenzowana książka.
Całość ma konstrukcję chronologiczną, w konsekwencji czego czytelnik zetknie się z szeregiem nierozwiązanych problemów reprezentujących sobą zupełnie różne dyscypliny Królowej Nauk. Autor wykorzystuje zresztą rzeczoną okazję do snucia rozważań – trzeba przyznać, iż całkiem bezpośrednich, choć niespecjalnie rozbudowanych – na temat postępującej specjalizacji ukochanej przez niego dziedziny wiedzy.



Mimo wszystko lektura początkowych rozdziałów może być nieco rozczarowująca, albowiem w znacznej mierze poświęcona ona jest kwestiom, które znalazły już rozwiązanie (czy to pozytywne, czy to negatywne). Jest to wątek mimo wszystko intrygujący i edukujący, choć nie da się ukr
yć, że frustruje nieco fakt, iż autor najpierw sygnalizuje istnienie problemów nierozwiązanych od czasów starożytności, a następnie prześlizguje się po nich właściwie mimochodem. Nadto tego rodzaju podejście koresponduje przecież z tytułem samej publikacji.

Atutem książki jest np. fakt, że omawiając np. listę problemów Hilberta autor nie skracając sobie drogi szczegółowo wskazuje, które z nich doczekały się rozwiązania i od kogo ono pochodzi. Często bowiem owe wyzwania nie zwykło się traktować równoprawnie, koncentrując się na kilku spośród nich zwykło pomijać się większość.

„Ulotne idee, wieczne twierdzenia. Wielkie problemy matematyki” to książka, która stanowi swego rodzaju „pigułkę” wiedzy matematycznej. Nie brak w niej żargonu odstręczającego współcześnie nawet osoby o bardziej ścisłym zacięciu, lecz trudno nie uwierzyć autorowi – świadomemu problemu – że po prostu już nie da się inaczej.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz