Choinka 2014

choinka-2014-11959-1.jpg 1 Następna propozycja to dramat „Tajemnica Filomeny” w reżyserii Stephena Frearsa. Przedstawiona historia oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, a to przecież życie kreśli najciekawsze opowieści. Tytułowa bohaterka to starsza kobieta, która stara się odnaleźć swojego syna. Jako młoda dziewczyna urodziła chłopca, który bez jej zgody został oddany przez siostry zakonne do adopcji. Poruszający film, nacechowany emocjami, ale także pomimo tragizmu sytuacji poczuciem humoru, czego zasługą jest świetna gra aktorska w wykonaniu Judi Dench oraz Steve’a Coogana.

Na koniec propozycja zarówno dla dzieci jak i dorosłych, czyli „Jak wytresować smoka 2” w reżyserii Deana DeBloisa. Bajka wzbudza zainteresowanie od samego początku i dostarcza wiele rozrywki. Głowni bohaterowie, czyli Czkawka i jego przyjaciel smok Szczerbatek wywołują sympatię i uśmiech. Tym razem w obronie wyspy Berk muszą stawić czoło groźnym przeciwnikom. Czeka ich także spotkanie z zagadkowym Smoczym Jeźdźcem.

W tym roku niestety niewiele miałam czasu na gry, a tym samym nowości nie pojawiły się na mojej półce. Wiem jednak jaką chciałabym znaleźć pod choinką, a jest to „Assassin’s Creed Unity”. Po udanych spotkaniach z poprzednimi częściami cyklu jestem bardzo ciekawa tej pozycji.

Chciałabym też wspomnieć o premierze filmu, która odbędzie się w Polsce 25.12.2014r. i obok której miłośnicy gatunku, do których należę nie przejdą obojętnie czyli „Hobbit: Bitwa pięciu armii”. Zawsze pod choinkę można sprezentować bilety do kina, a w tym wypadku moim zdaniem warto.


PROPOZYCJE HUNTERA

Święta Bożego Narodzenia to czas, który możemy poświęcić najbliższym. To czas na refleksje, a także na kultywację wielu wspaniałych tradycji. Dla wielu z nas to jednak też czas, w którym możemy zabrać się za podsumowanie roku w wielu kategoriach. Przyznam szczerze, że rok 2014 był rokiem bardzo zwariowanym od strony growej. Z jednej strony był rokiem pełnym porażek, a z drugiej – rokiem wielu sukcesów. W naszym kraju kojarzy się jednak z porażkami gdyż to one były najgłośniejsze. O sukcesach jednocześnie wielu z was nie słyszało, bo dotyczą one platformy, która nie jest w naszym kraju tak popularna. Zapraszam was zatem do tej krótkiej lektury przygotowanej przez sztabowego specjalistę od świata Nintendo.

Gdy pod koniec ubiegłego roku na dobre ruszyła nowa generacja konsol wideo, graczom nie wiodło się zbyt dobrze. Kontrowersyjne początki Xbox One i bardzo mierny start PlayStation 4 okazały się zmorą, która miała skutki jeszcze przez długi czas roku 2014. Pomijając problemy z dostępnością sprzętu, wiek „dziecięcy” nowych konsol dał się wszystkim we znaki. Generacja ogłoszona jak dotąd „generacją odgrzewanych kotletów” oprócz serwowania odświeżonych wersji gier z poprzedniej generacji dawkowała nas tytułami, których kampanie marketingowe okazywały się być po prostu zakłamane (Watch_Dogs) lub też grami, które na premierę zwyczajnie nie działały – jeszcze rozumiem drobne wpadki w funkcjonowaniu gier, jednakże Assassin’s Creed Unity pokazało po prostu bezczelność i lenistwo developerów.

Ukryta siła rynku gier – Nintendo WiiU<choinka-2014-11959-2.jpg 2br />
Nintendo WiiU to konsola, która lekko ponad 2 lata temu rozpoczęła nową generację konsol. Nikt jej jednak pod uwagę zbyt poważnie nie brał. Raz jeszcze Nintendo zaliczyło kiepski start, a niezbyt potężne parametry konsoli sprawiły, że wielu użytkowników nie brało tego zawodnika w ogóle pod uwagę. Minęły jednak dwa lata, a Nintendo ze swoją polityką pokazało, że trzeba je wziąć pod uwagę w tej walce o tytuł króla i zdecydowanie nie można go pominąć, jeśli mówimy o grach roku 2014. Bo to właśnie spod skrzydła Nintendo wyszły największe, growe hity tego, kończącego się już roku.

Dobry początek tego roku zapoczątkował Donkey Kong Country: Tropical Freeze, który okazał się fantastyczną grą platformową, która bez trudu wprowadziła najnowsze przygody Raymana (notabene też świetne) w poważne kompleksy. Fantastyczne, humorystyczne podejście do tematu, które sprawiało, że gra przyciągnęła dzieciaki do ekranów telewizora idealnie wymieszało się z wysokim poziomem trudności i wymagającymi etapami zręcznościowymi, które sprawiły, że obok swoich pociech do gry zasiadali również rodzice. No i nie można zapomnieć o ścieżce dźwiękowej – mimo, że grę, odłożyłem już ukończoną na półkę kilka miesięcy temu, do dnia dzisiejszego z przyjemnością słucham oficjalnej ścieżki dźwiękowej.

To był jednak tylko przedsmak tego, co japoński gigant miał dla nas w zanadrzu na ten rok. Jego prawdziwy triumf podkreśliła czerwcowa premiera Mario Kart 8 kolejnej odsłony wyścigów gokartów z wąsatym hydraulikiem w roli głównej. Ósma odsłona serii bez trudu zdobyła tytuł najlepszej inkarnacji wyścigowej serii, a Nintendo raz jeszcze stworzyło produkt, który przyciąga graczy w każdym wieku.

skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz