Konstantin Nosow - Gladiatorzy. Krwawy spektakl z dziejów starożytnego Rzymu”

„Przypadkiem trafiłem raz na południowe przedstawienie, spodziewając się tam rozrywek, dowcipów i nieco odprężenia, dzięki któremu oczy widzów mogłyby wypocząć od patrzenia na rozlew krwi ludzkiej. Stało się wręcz przeciwnie! Walki, które toczyły się wcześniej, były jeszcze wyrazem miłosierdzia. Teraz bowiem, pozostawiwszy na boku wszelkie pozory, odbywają się zwyczajne morderstwa.”
konstantin-nosow-gladiatorzy.-krwawy-spektakl-z-dziejow-starozytnego-rzymu”--8414-1.png 1Takie refleksje towarzyszyły Senece po obejrzeniu walk gladiatorów. Te uwiecznione wspomnienia tylko po części pokazuje jak krwawe to były zawody. Gladiatorzy od lat cieszą się niesłabnącą popularnością – wszak temat niewolników walczących na arenie na śmierć i życie doczekał się głośnych ekranizacji. „Gladiator” wyreżyserowany przez Ridleya Scotta czy nawet serial „Spartakus” odbiły się głośnych echem wśród miłośników kina. W rzeczywistości projekcje filmowe nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością tamtych starożytnych czasów.



Konstantin Nosow w książce pt. „Gladiatorzy. Krwawy spektakl z dziejów starożytnego Rzymu” próbuje przedstawić prawdziwe losy gladiatorów na przestrzeni wieków. Okazuje się bowiem, że również wśród nich istniały hierarchie a różnorodność uzbrojenia tych wojowników (chociaż to nadal temat nie do końca poznany) może przyprawić o ból głowy. Czasem areny były zalewane wodą i inscenizowano w nich również słynne bitwy morskie. Co ciekawe, Rzymianie nie chcieli oglądać inscenizacji słynnych zwycięstw swoich legionów – bojąc się zaskakującej porażki na arenie. Odgrywano więc na śmierć i życie bitwy z udziałem Persów, Greków i innych narodów, które liczyły się w czasach starożytnych
. To tylko nieliczne ciekawostki mało znane przeciętnemu czytelnikowi. Książkę podzielono na etapy: po przedmowie i zarysie historycznym przedstawiono dokładnie typy gladiatorów oraz ich metody walki, znane i cenione areny-amfiteatry czy sposób organizacji zawodów.

„Gladiatorzy. Krwawy spektakl z dziejów starożytnego Rzymu” Konstantina Nosowa może więc zadowolić historyków, ale również osoby mało interesujące się do tej pory tematem walk niewolników. Przesadą byłoby stwierdzenie, że książkę czyta się jak powieść, ale umieszczenie jej w sztywnych ramach (zwykle mało ekscytującej) literatury naukowej byłoby dużym nadużyciem i krzywdą dla wymienionej pozycji. Książka po prostu może wciągnąć Czytelnika na długie godziny. Autor – naukowiec i specjalista od uzbrojenia - dużo uwagi poświęcił, aby treść jak najwierniej odzwierciedlała losy wojowników. Oczywiście wnikliwi, oczytani miłośnicy historii mogliby zarzucić pewne niejasności i przypuszczenia, na których bazował Nosow, ale w rzeczywistości sytuacja wygląda tak samo w przypadku każdej książki historycznej traktującej o czasach starożytnych.

Technicznie książka prezentuje się dobrze – posiada twardą, stabilną oprawę i dobry gatunkowo kredowy papier. Na ponad dwustu stronicach zawarto wiele zdjęć wykopalisk związanych z gladiatorami oraz rysunków. Dobre opracowanie graficzne i dodatkowe podrozdziały sprawią, że książkę łatwiej przeczytać. Dodatkowo dla wzbogacenia lektury czasem wstawione są cytaty, wspomnienia (jak powyżej).

„Gladiatorzy. Krwawy spektakl z dziejów starożytnego Rzymu” Konstantina Nosowa to dobra i wciągająca lektura. Temat gladiatorów elektryzuje, treść uczy i zaskakuje, więc książka powinna się spodobać szerokiemu gronu Czytelników.

Autor: spiderlo
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz