Eben-Emael - twierdza prawie nie do zdobycia

Wzniesiony w ważnym dla obrony belgijskiej miejscu fort Eben-Emael był bezapelacyjnie jedną z najpotężniejszych fortyfikacji II wojny światowej. Doskonale wyposażony i opancerzony fort, wydawał się co najmniej twierdzą nie do zdobycia, odporną na wszelkie formy ataku.
eben-emael-twierdza-prawie-nie-do-zdobycia-2438-1.jpg 1Eben-Emael wybudowano w miejscu które miało uniemożliwić przeprawę przez mosty na Kanale Alberta i Mozie, miejsce to miało strategiczne znaczenie dla obrony Belgii, biorąc pod uwagę wydarzenia z I wojny światowej (niemieckie natarcie). Budowa fortyfikacji pochłonęła dwadzieścia cztery miliony franków belgijskich i trwała trzy lata.

Większość dział fortu skierowane zostały w kierunkach północnych i południowych, jednak stanowiska artyleryjskie Maastricht-1, Maastricht-2, Vise-1, Vise-2 miały możliwość strzelania w kierunkach od zachodniego do północnego, każde stanowisko posiadało po trzy działa kalibru 75 mm. Dodatkowym elementem obrony były obrotowe kopuły artyleryjskie – północna i południowa, każda uzbrojona w działo kalibru 75 mm. Ponadto fort posiadał jeszcze jedną kopułę obrotową (mniej więcej na środku fortu), która uzbrojona była w dwa działa o kalibrze 120 mm. Ważnym elementem obrony twierdzy było siedem kazamat, wyposażonych w armaty przeciwpancerne kalibru 60 mm, dwa ciężkie karabiny maszynowe, reflektory oraz w niektórych zamontowane były wyrzutnie granatów. Szczyt twierdzy ochraniały blokhauzy, wyposażone w karabiny maszynowe oraz reflektory. Sklepienie fortu było zasypane ziemią, w którym znajdowały się stanowiska uzbrojone w przeciwlotnicze karabiny maszynowe. Dodatkowym elementem obron
y były fałszywe kopuły, których zadaniem było ściąganie na siebie wrogiego ognia. Doskonałe wyposażenie fortu uzupełniał teren, w którym się znajdował, między innymi: rów przeciwczołgowy, fosa, pola minowe, zasieki i inne elementy utrudniające czołgom podjazd.

Wnętrze fortu zabezpieczone było przed atakiem gazowym, ponadto wszelkie pomieszczenia były wentylowane i ogrzewane. Pomieszczenia wewnętrzne znajdowały się głęboko pod ziemią, na poziomie środkowym mieściła się centrala łączności, stanowisko dowodzenia, generatory prądu elektrycznego, pompy, lazaret oraz magazyny amunicji. Natomiast poziom niżej znajdowały się kwatery załogi i pomieszczenia socjalne.

Aby uniemożliwić armii III Rzeszy przeprawę, mosty na Mozie jak i Kanale Alberta były zaminowane, ponadto w razie gdyby materiały wybuchowe w jakiś sposób nie zadziałały, mosty mogły zostać zniszczone przy użyciu ognia z dział fortu.

11 maja 1940 roku, prawdopodobnie o godzinie 12:15 fort skapitulował wobec niemieckiego szturmu komandosów.

Źródło:
"Wielkie tajemnice II wojny światowej nr. 2", Oxford Education sp. z o.o.




Michał „Ramirez” Jodłowski
E-mail autora: ramireez(at)gmail.com




Autor: Ramirez
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz