Distant Kingdoms

Distant Kingdoms
Sztab VVeteranów
Tytuł: Distant Kingdoms
Producent: Orthrus Studios
Dystrybutor:
Gatunek: Strategiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Głosuj na tę grę!

Distant Kingdoms

Dekady mijają, setki gier mają swoje premiery, a i tak wciąż raz na jakiś czas powracam do radosnego budowania „domków” w The Settlers – i bynajmniej nie posłużyłem się tu skrótem myślowym, jak najbardziej miałem bowiem na myśli „jedynkę” (choć i „dwójka” raz na jakiś czas anektuje mój czas). Sam pomysł na rozgrywkę był bowiem wręcz genialny w swej prostocie, w związku z czym we wcale nie mniejszym stopniu bawi i dziś. W konsekwencji owym szlakiem próbują podążać również kolejni deweloperzy.
distant-kingdoms-23290-1.png 1Distant Kingdoms jak najbardziej bowiem przywodzi intensywne skojarzenia z arcydziełem studia Blue Byte, czy to w zakresie konieczności organizowania kolejnych i kolejnych szlaków produkcyjnych, czy też potrzebą takiego zarządzania przestrzenią, by pozostawić jeszcze miejsce na drogi, które muszą ze sobą łączyć poszczególne obiekty, tak by tragarze byli w ogóle w stanie się między nimi przemieszczać.

Oczywiście zupełnie niewolnicze kopiowanie dawnych rozwiązań nie spotkałoby się z uznaniem graczy (choć…), nie na tyle, by ci sięgnęli do kieszeni, swoich czy bliźnich, w konsekwencji czego twórcy Distant Kingdoms wprowadzili szereg nowych-starych rozwiązań. I tak na samym początku mamy dostępne tylko zupełnie podstawowe rodzaje budynków, zaś odblokowanie tych bardziej zaawansowanych wymaga stopniowych postępów w ramach drzewka technologicznego, te jednak nie jest związane z żadnymi „punktami nauki”, lecz wymaga realizowania ściśle określonych z
adań, trochę na zasadzie „zbuduj jedną tawernę” albo „zwiększ liczbę mieszkańców do 40”.

Co więcej, autorzy wprowadzili do świata gry nieco elementów fantasy, nade wszystko w postaci many, która stanowi surowiec magicznych obelisków wpływających dobroczynnie na swe najbliższe otoczenia – zwiększając zadowolenie naszych podwładnych czy zmniejszając ryzyko pożarowe.

W końcu mamy do czynienia z czterema różnymi rasami, a mianowicie ludźmi, elfami, krasnoludami i orkami – czyli absolutnie kanonicznym „bestiariuszem”. Niestety gracz szybko odkrywa, iż różnice pomiędzy nimi są wręcz śladowe, przede wszystkim nie znajdując przełożenia na odmienne wymagania konstrukcyjne czy choćby sam wygląd budynków.

Oczywiście to co napisałem powyżej bynajmniej nie wyczerpuje całości mechaniki tego tytułu, po kilku godzinach zabawy potrafi on nas uraczyć czymś nowym i niekoniecznie spodziewanym, ale tytuł ten potrafi uprzednio dość znużyć. Co gorsza, trudno distant-kingdoms-23290-2.png 2nie dostrzec, że jest to edycja „wczesnodostępowa”, acz nie tylko nie oferująca jeszcze wiele z mniej czy bardziej wyraźnie obiecywanej zawartości, lecz również i ta już oddana graczowi w jego dłonie wymaga solidnego dopracowania, tak pod względem technicznym (vide niespecjalnie imponująca optymalizacja), jak i konceptualnym (niejednokrotnie wieje nudą i przewidywalnością).

Geniusz dawnych Settlersów krył się między innymi w ich znakomitym balansie i umiejętności wyzwalania „syndromu jeszcze jednej tury” (choć to poniekąd ertees). Autorzy Distant Kingdoms postanowili podążyć własną drogą – i chwała im za to! – dobrze by było jednak, gdyby w chwilach przerwy rozegrali kilka partyjek Osadników, by przypomnieli sobie, czym jest tzw. miodność.

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu prasowego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/game/distant_kingdoms

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję