Planet Zoo

Planet Zoo
Sztab VVeteranów
Tytuł: Planet Zoo
Producent: Frontier Developments
Dystrybutor:
Gatunek: Tycoon
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: BlueArga
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 85% procent
Głosuj na tę grę!

Planet Zoo

Planet Zoo od znanego brytyjskiego studia Frontier Developments to realistyczny symulator ogrodu zoologicznego. Nie ma co ukrywać, gier o takiej tematyce nie ma zbyt wiele, a ostatnia będąca wielkim hitem - Zoo Tycoon 2 - miała premierę ponad 20 lat temu. Sprawdźmy więc czym zachwyca Planet Zoo, a co mogło zrobić lepiej.
planet-zoo-24949-1.jpg 1Najważniejsza część gry - czyli zwierzęta - jest dopieszczona w każdym calu. Modele i animacje zwierząt są realistyczne i piękne nawet na niższych ustawieniach graficznych. Zwierzęta futrzane posiadają sierść więc ich modele nie są „płaskie”. Widać kiedy są suche, a kiedy mokre. Również bardzo przyłożono się do zachowań gatunkowych, które będziemy musieli brać pod uwagę, sprowadzając do swojego zoo różne rodzaje zwierząt. Niektóre z nich wszak żyją w stadach, więc kupienie tylko jednego samca i samicy to będzie za mało, podczas gdy inne będą tolerować tylko jednego samca na wiele samic. Wiele gatunków posiada także osobniki alfa, które będą uniemożliwiać rozmnażanie się innym i toczyć walki o dominację.

Zwierzęta ponadto posiadają cechy genetyczne - wprawdzie tylko cztery (wielkość, długość życia, płodność i odporność na choroby), ale dodają one nieco głębi i częściowo symulują różnice między osobnikami. Jeśli będziemy pozwalać zwierzętom na rozmnażanie wsobne (kazirodcze) to z czasem niektóre ich cechy genetyczne będą słabnąć (albo się nasilą), mogą się także stać całkowicie bezpłodne. Niektóre gatunki zwierząt posiadają także różne typy umaszczeń, na przykład każda zebra ma inaczej ułożone paski. Występują także albinosy.

Fajnie został rozwiązany sposób zdobywania nowych zwierząt. Nie kupuje się ich ot tak - jest rynek zwierząt, na którym są wystawione konkretne osobniki, z różną genetyką, wiekiem i innymi cechami. Jeśli gramy w trybie franczyzy, to niektóre z nich pochodzą z ogrodów zoologicznych innych graczy - bo można je w taki sposób właśnie sprzedawać. Ma to jednak też swoje wady - czasem ciężko trafić na osobniki z fajnymi cechami, gracze czasem wystawiają bezpłodne albo bardzo stare, co nie jest w porządku. Warto też dodać, że te rzadsze zwierzęta kupuje się za specjalną walutę - listki, które otrzymujemy za wypuszczanie zwierząt na wolność albo właśnie drogą handlu z innymi graczami. Rynek ten bywa często bardzo chwiejny i uzależniony od aktualnie aktywnych graczy, a także i DLC jakie wydaje Frontier. Z drugiej strony jest to fajny aspekt, który sprawia, że musimy czasem iść na kompromisy tak jak to bywa w prawdziwym życiu.

Wybiegi dla naszych zwierząt będziemy mogli dowolnie projektować - mogą być zwyczajne, ale mogą to być scenerie niczym z filmów dokumentalnych. Przy tym jednak będziemy musieli pamiętać o tym ab
y zapewnić zwiedzającym dobrą widoczność zwierząt i zarazem bezpieczeństwo. Dlatego tak ważne jest tutaj dobranie ogrodzenia odpowiedniego typu, bo każde ma inną wytrzymałość i niszczy się w innym tempie. Ponadto na niektóre z nich zwierzęta mogą się wspiąć, trzeba więc wtedy pamiętać o zabezpieczeniu przeciwwspinaczkowym.

W grze dostępne są jeszcze zwierzęta z tak zwanych ekspozycji - są to zwykle wszelkie płazy, insekty i pomniejsze gady, które są za małe aby umieszczać je na pełnoprawnych wybiegach - od tego mamy więc wiwaria. Pomysł ogólnie fajny, inne gry tego typu nigdy czegoś takiego nie miały, ale jak mam być szczera, to zwierzęta te są mało atrakcyjne. Ponadto same wiwaria zawsze są kształtu prostopadłościanu, a możliwości ich customizacji są bardzo ograniczone. Same zwierzęta w nich znajdujące się są też mało ciekawe, bo są normalnie widoczne, ale ich animacje i ruchy są mocno ograniczone, zbyt statyczne. Przy odrobinie chęci z pewnością Frontier mógłby to zrobić dużo lepiej, zwłaszcza, że modyfikacje do tak starej gry jak Zoo Tycoon 2 robią to już o wiele lepiej, pozwalając na budowanie wiwariów o dowolnych rozmiarach i wyposażeniu.

Opieka nad zwierzętami także w Planet Zoo jest oddana bardzo dobrze, po raz pierwszy w jakimkolwiek symulatorze zoo pojawiło się coś takiego jak strefy robocze oraz infrastruktura dla pracowników. Tutaj pracownicy nie biorą znikąd karmy dla zwierząt - potrzebujemy do tego specjalny budynek gdzie opiekunowie będą mogli ją przygotowywać. Oczywiście jest tego więcej - inżynierowie potrzebują warsztatów, a weterynarze klinik. Jest również kwarantanna, w której umieszczane są chore zwierzęta podlegające leczeniu. To także wymusza od nas tworzenia na terenie naszego zoo wydzielonych tylko dla pracowników stref, gdzie goście nie będą mieli wstępu - w tym celu pomagają nam specjalne ścieżki, po których mogą chodzić jedynie pracownicy.

Ekonomia jest dobrze zaprojektowana. Im lepiej edukujemy naszych gości, tym większe datki nam dają, a ogrody zoologiczne żyją głównie z nich (a nie ze sprzedaży biletów jak wiele osób myśli). Oprócz tego także musimy zadbać o bezpieczeństwo, inaczej wandale będą niszczyć nam obiekty i czynić szkody finansowe. Musimy także zadbać o gastronomię, oferując budki z jedzeniem i napojami. Tutaj trochę boli to, że jest mały wybór takich obiektów, ale możemy je dowolnie obudowywać z użyciem dostępneplanet-zoo-24949-2.jpg 2j scenerii. Od niedawna także mamy możliwość budowania własnych restauracji, co jest naprawdę świetną opcją, chociaż osoby bez wyobraźni architektonicznej będą mieć z tym spory problem - na szczęście z warsztatu Steam można pobierać gotowe obiekty stworzone przez innych graczy.

Nie obyło się jednak bez zgrzytów. System budowania ścieżek jest bardzo irytujący - te lubią się do siebie przyklejać pod różnym dziwnym kątem, a czasem nie chcą się w ogóle połączyć ze sobą. Zapewne było to zaprojektowane tak aby właśnie ułatwiało ich budowanie, a niestety wyszło coś zupełnie przeciwnego - od czasów bety nieco poprawili to, ale nadal są sytuacje kiedy trzeba się naprawdę nakombinować, by jakoś te ścieżki ze sobą sensownie scalić.

System kreowania akwenów wodnych także w Planet Zoo bardzo kuleje. Najpierw bowiem musimy stworzyć dół, w którym chcemy wodę, a dopiero potem specjalnym narzędziem zaznacza się jej taflę. Ta jednak wymaga od nas idealnie równych krawędzi (w tej grze woda jest płaska, co za tym idzie jej krzywizny i falowania są niedopuszczalne). Jeśli takowych nie mamy, to wody nie damy rady dodać na interesującym nas poziomie, albo w ogóle nie będzie chciała się wlać. Raczej twórcy nic z tym już nie zrobią, ale naprawdę system ten powinien zostać zaprojektowany zupełnie inaczej. Całkiem niedawno jednak zostało dodane specjalne ogrodzenie - szklana ściana - które ma ułatwiać proces tworzenia akwariów i akwenów wodnych. Chociaż tyle.

Bolesny jest również system monetyzacji. Do gry cyklicznie wydawane są DLC z nowymi zwierzętami i obiektami scenerii. Cena każdego wynosi 36 zł, co jest kwotą wysoką gdy mówimy o ledwie od pięciu do ośmiu nowych zwierząt na jedno z nich. Na szczęście można pobrać modyfikacje dodające nowe zwierzęta za darmo, które wiele nie odstają od tych oficjalnych. Frontier z pewnością będzie jeszcze długo wydawać takie DLC, co też ma swoje plusy, bo będzie to przedłużać żywotność całej gry.

Planet Zoo to naprawdę udany - ale nie idealny - następca Zoo Tycoon. Przy tej produkcji świetnie będą się bawić zarówno dzieci, jak i dorośli. Jeśli jesteś osobą bardzo kreatywną, to gra Ciebie nie zawiedzie - możliwości budowania własnych budynków czy scenerii są niemalże nieograniczone. Zwierzęta przyjemnie się obserwuje i można wiele się o nich nauczyć. Nie ma więc co psioczyć, bo zapewne przez najbliższą dekadę i tak nie wyjdzie lepszy symulator zoo.

Autor: BlueArga
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję