Peaky Blinders: Mastermind

Peaky Blinders: Mastermind
Sztab VVeteranów
Tytuł: Peaky Blinders: Mastermind
Producent: FuturLab
Dystrybutor:
Gatunek: Logiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 65% procent
Głosuj na tę grę!

Peaky Blinders: Mastermind

Sukces rodzi sukces – maksyma ta przyświeca całemu mnóstwo marketingowców najprzeróżniejszej maści, w konsekwencji czego w języku potocznym na stale zadomowiło się pojęcie „odcinania kuponów”, nieco bardziej nobliwego miejsca poszukuje zaś „monetyzacja”. W konsekwencji udane filmy skutkują mniej czy bardziej ambitnymi książkami i grami, gry zaś i książki poszukują swych dodatkowych środków wyrazu na małych i dużych ekranach. W konsekwencji z uwagi na fakt, że serial Peaky Blinders znalazł liczne grono fanów, i to często nawykłych do przesiadywania przed monitorami, nietrudno było się spodziewać jego egranizacji.
peaky-blinders-mastermind-22923-1.jpg 1Dla uczciwości wywodu zaznaczę już na wstępie (drugiego akapitu) – samego „źródłowego” serialu nie oglądałem, nie jestem więc w stanie ocenić jego wierności bądź samodzielności. Sama opowieść jest reprezentantką dość modnymi ostatnimi czasy nieco bardziej zniuansowanego spojrzenia na bohaterów (czy też „bohaterów”) zorganizowanej przestępczości u początków jej nowoczesności (w tym przypadku jej brytyjskiej odmiany) – o ile sympatia gracza jest ukierunkowywana pod adresem ściśle określonych osób, to dość często nie czuje się on komfortowo z ich wyborami bądź postawami.

Można by oczekiwać, iż chociażby wzorem Narcos: Rise of the Cartels autorzy zdecydują się na konwencję gry taktycznej w stylu serii XCOM, ewentualnie wymagającej jeszcze większego pomyślunku gry po trosze logicznej w stylu chociażby Desperados - tymczasem wrażenie to „pęka w odłamków stos
221; już w pierwszych sekundach po uruchomieniu, gdy jeden z ekranów informuje gracza, iż rekomendowanym przez twórców kontrolerem jest… pad.

O dziwo jednak miłośnicy zabawy szybkiej, łatwiej i przyjemnej, wymagającej nade wszystko zręcznych palców, również szybko poczują się zagubieni. Przedmiotowy tytuł bowiem to całkiem nowatorski… puzzler, czyli gra wymagająca tyleż dobrego timingu, co i wykoncypowania drogi wiodącej do rozwiązania, z reguły o charakterze bardzo wąskiej i liniowej ścieżki, tylko czasami pozostawiającej pewien margines swobody.

Niestety w ślad za niebanalnym i całkiem fajnym pomysłem nie poszedł pietyzm wykonania – niejednokrotnie gracz utknie na obiekcie, w kolizję z którym patrząc nieuzbrojonym okiem nie powinien wejść, zdarzyło mi się również uświadczyć bugu uniemożliwiającego ukończenie misji (niezależnie od opcji cofania czasu) i przymuszającego mnie do jej ponownego załadowania.

Zrpeaky-blinders-mastermind-22923-2.jpg 2esztą listę niedoróbek można mnożyć – można zapomnieć o swobodnym operowaniu kamerą, tymczasem jej domyślny rzut często jest dalece niesatysfakcjonujący, sterowanie również pozostawia wiele do życzenia. Nie wykorzystano również potencjału drzemiącego w poszczególnych postaciach, aż prosiłoby się o wzbogacenie ich repertuaru.

Przypadła mi do gustu z kolei oprawa gry, jakkolwiek bowiem poruszamy się po dość brutalnym świecie pełnym brudu, autorzy starali się przydać mu wiele kolorytu, acz bez popadania w pocztówkową przesadę. Ale znowu – pod względem technicznym tytuł ten jest dość przeciętny, jego optymalizacja pozostawia niemało do życzenia.

Peaky Blinders: Mastermind to swoiste połączenie elementów bardzo ciekawych, wręcz zachwycających, jak też całkiem słabych bądź wręcz niemal kompromitujących. Pozycja ta nie wybacza nawet najdrobniejszych błędów (jakkolwiek wspomniana opcja cofnięcia rozgrywki wiele wynagradza), mimo że gra sama nie jest od takowych wolna.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję