Frozenheim
Sztab VVeteranów
Tytuł: Frozenheim
Producent: Paranoid Interactive
Dystrybutor:
Gatunek: Strategiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Bauer
Tytuł: Frozenheim
Producent: Paranoid Interactive
Dystrybutor:
Gatunek: Strategiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Bauer
Frozenheim
Osadzony w klimatach wikingów RTS zaprasza nas do zanurzenia się w popularnym ostatnio temacie nordyckim, wystarczy wspomnieć takie tytuły jak AC Valhalla, Valheim czy nadchodzący GoW :Ragnarok. Jadąc na fali popularnośći tematu we Frozenheim zasiadamy w fotelu kierownika naszej wioski, a naszym celem jest przebrnąć przez 20 zaproponowanych scenariuszy, a nie jest to zadanie łatwe i tutaj odpalam swoje działa.
Po pierwsze, gra jest sztamponowa, przewidywalna i nudna, fabularnie żadnych rewelacji nam nie zaproponuje, ponieważ opiera się na oklepanym jak tyłek kurtyzany motywie zemsty.
Co gorsza, poruszanie się jednostek i ich animacje są drewniane i ubogie, budując chatę rybaka oczekiwałbym jakiejkolwiek interakcji z
wodą, natomiast tutaj łódka po prostu wypływa i wraca. Jasne, to nie pełnoprawny city builder, ale już w starym Alien Nations fajnie było się przyglądać co nasi robotnicy dokładnie robią przy wykonywaniu poszczególnych fachów. W recenzowanej grze nie czujemy oddanego w produkt serducha, przekłąda się to niestety również na walkę gdzie bitwy sprowadzają się w zasadzie do tego by jak najszybciej kliknąć na przeciwnika i zapomnieć o jego istnieniu, bo żadnej frajdy podczas starcia nie uświadczymy.
Jeżeli chodzi o tryby gry to mamy potyczkę, swobodną budowę miasta i przetrwanie, więc jeżeli ktoś lubi robić w kółko trasę do wsi i z powrotem, to mu się spodoba, bo w zasadzie do tego się to sprowadza by jak najszybciej odnowić uszczuplone ludzkie armatnie mięso.
Na pochwałę z kolei zasługują ludzie od oprawy graficznej, bo jest na kompletnie innym poziomie niż reszta gry; ładne widoki, zróżnicowana pogoda wpływająca zresztą na pozyskiwanie pożywienia (co jest samo w sobie fajne) czy też wydeptywane w zimie ścieżki przez mieszkańców - to są właśnie smaczki jakich chciałoby się w tej grze więcej. Udźwiękowienie jest również bardzo dobre, wystarczy wspomnieć, że na Steamie ścieżka dźwiękowa funkcjonuje jako osobny produkt do zakupu.
Można by było wspomnieć, że we Frozenheim występują łodzie, których parametry możemy dopasować, lub iż dostępny jest multiplayer, który świeci co prawda pustkami, ale jest. Generalnie i tak naprawdę nie ma to większego sensu, poniewaz szczerze nie mogę polecić tego produktu, lepiej już zakupić Age of Empires lub Spellforce.
Po pierwsze, gra jest sztamponowa, przewidywalna i nudna, fabularnie żadnych rewelacji nam nie zaproponuje, ponieważ opiera się na oklepanym jak tyłek kurtyzany motywie zemsty.
Co gorsza, poruszanie się jednostek i ich animacje są drewniane i ubogie, budując chatę rybaka oczekiwałbym jakiejkolwiek interakcji z
Jeżeli chodzi o tryby gry to mamy potyczkę, swobodną budowę miasta i przetrwanie, więc jeżeli ktoś lubi robić w kółko trasę do wsi i z powrotem, to mu się spodoba, bo w zasadzie do tego się to sprowadza by jak najszybciej odnowić uszczuplone ludzkie armatnie mięso.
Na pochwałę z kolei zasługują ludzie od oprawy graficznej, bo jest na kompletnie innym poziomie niż reszta gry; ładne widoki, zróżnicowana pogoda wpływająca zresztą na pozyskiwanie pożywienia (co jest samo w sobie fajne) czy też wydeptywane w zimie ścieżki przez mieszkańców - to są właśnie smaczki jakich chciałoby się w tej grze więcej. Udźwiękowienie jest również bardzo dobre, wystarczy wspomnieć, że na Steamie ścieżka dźwiękowa funkcjonuje jako osobny produkt do zakupu.
Można by było wspomnieć, że we Frozenheim występują łodzie, których parametry możemy dopasować, lub iż dostępny jest multiplayer, który świeci co prawda pustkami, ale jest. Generalnie i tak naprawdę nie ma to większego sensu, poniewaz szczerze nie mogę polecić tego produktu, lepiej już zakupić Age of Empires lub Spellforce.
Autor: Bauer