Front Mission 1st: Remake
Sztab VVeteranów
Tytuł: Front Mission 1st: Remake
Producent: Forever Entertainment S. A.
Dystrybutor:
Gatunek: Strategia turowa
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Tytuł: Front Mission 1st: Remake
Producent: Forever Entertainment S. A.
Dystrybutor:
Gatunek: Strategia turowa
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Front Mission 1st: Remake
Moją pierwszą „prawdziwą” konsolą było Playstation 4 – zapewne większa część graczy, która nie ograniczała się do peceta miała do czynienia już z urządzeniami przynależnymi do wcześniejszych generacji. Oczywiście mi też zdarzyło się pograć na (np. pierwszym) PS-e czy innym Switchu, były to jednak epizody incydentalne. Tymczasem tzw. ekskluzywność szeregu gier po dzień dzisiejszy stanowi główną strategię przetrwania szeregu spośród owych maszyn, w konsekwencji czego z natury rzeczy pozostawały one nieznane milionom, bynajmniej nie przez swoją jakość. Przykładem może być Zelda, przykładem do niedawna był również cykl Front Mission, który wskazywano na poparcie tezy, że „konsole też potrafią w strategie”, nawet jeśli z różnorakich powodów była ona naciągana. W przypadku „pierwszego” FM-a mamy zaś do czynienia z bardzo specyficzną sytuacją, a mianowicie już drugiego podejścia do jego zremasterowania (poprzednie miało miejsce przed ponad dekadą – jak ten czas leci…).
Front Mission 1st: Remake jest anonsowany w materiałach promocyjnych jak erpeeg nastawiony na taktyczne walki, w istocie jednak mamy do czynienia z dość klasyczną strategią turową, nieco tylko przyprawioną „rolp
lejowością”. Miłośnicy serii XCOM i podobnych błyskawicznie zorientują się w mechanikach tej produkcji. Oś wyzwania sprowadza się bowiem do rozgrywania oderwanych od siebie misji, desygnowania doń określonych zespołów, jak też naprzemiennego ordynowania rozkazów dla wszystkich podkomendnych, sprowadzających się do manewrowania i wykonywania akcji czy to ofensywnych, czy to obronnych.
Wspomniane elementy RPG są w istocie bardzo skromne, właściwe raczej dla (nie tylko) dawnych dalekowschodnich reprezentantów gatunku – nasze postacie są jednak unikalne i toczą między sobą (zupełnie liniowe, pozbawione jakiegokolwiek wpływu ze strony gracza) dyskusje, dysponujemy również niemałą swobodą w wyposażaniu naszych mechów (tak, to zdecydowanie orientalna specyfika), możemy się zdecydować na (bardzo skromne) aktywności poboczne w postaci toczenia pojedynków… i to właściwie tyle. Nie widzę w tym żadnego problemu czy feleru – kocham strategie i uwielbiam mniej i bardziej „prawdziwe” gry w odgrywanie ról – byle tylko dać rzeczy właściwe słowo.
Pierwowzór nie jest mi znany, lecz 1st: Remake błyskawicznie daje odczuć, iż mamy do czynienia z pozycją zakorzenioną w innej epoce gamingu. O ile jej oprawa została dostosowana do współczesności - nieco, albowiem nie da się ukryć, iż wedle standardów 2023 roku i tak trąci ona myszką – o tyle mechaniki właściwe są dla minionego wieku. Frustrują „dłużyzny” właściwe dla poszczególnych starć, niewielka dynamiczność tak samego przemieszczania jednostek, jak i przedsiębranych przez nie akcji zbrojnych. Gra ta uświadamia, jak wielki postęp dokonał się w gatunku w XXI wieku.
Nie oznacza to bynajmniej, że omawiana pozycja jest słaba – oferuje ona kilkadziesiąt misji (podzielonych na dwie odrębne kampanie), a z uwagi na daleko posuniętą swobodę w konfigurowalności poszczególnych jednostek cechuje się znacznym replayability. Nietrudno zrozumieć, dlaczego rzesza fanów była w stanie zakochać się w tej produkcji, jak też dlaczego przekształciła się ona w cykl.
Front Mission 1st: Remake to gra specyficzna – oferująca dostatecznie wiele zawartości, by nie uznać jej choćby przez chwilę za trywialną, lecz zarazem stosunkowo mało złożona na tle współczesnych potentatów gatunku. Nie dla każdego, nie dla nikogo.
Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/en/game/front_mission_1st_remake
Autor: Klemens
Front Mission 1st: Remake jest anonsowany w materiałach promocyjnych jak erpeeg nastawiony na taktyczne walki, w istocie jednak mamy do czynienia z dość klasyczną strategią turową, nieco tylko przyprawioną „rolp
Wspomniane elementy RPG są w istocie bardzo skromne, właściwe raczej dla (nie tylko) dawnych dalekowschodnich reprezentantów gatunku – nasze postacie są jednak unikalne i toczą między sobą (zupełnie liniowe, pozbawione jakiegokolwiek wpływu ze strony gracza) dyskusje, dysponujemy również niemałą swobodą w wyposażaniu naszych mechów (tak, to zdecydowanie orientalna specyfika), możemy się zdecydować na (bardzo skromne) aktywności poboczne w postaci toczenia pojedynków… i to właściwie tyle. Nie widzę w tym żadnego problemu czy feleru – kocham strategie i uwielbiam mniej i bardziej „prawdziwe” gry w odgrywanie ról – byle tylko dać rzeczy właściwe słowo.
Pierwowzór nie jest mi znany, lecz 1st: Remake błyskawicznie daje odczuć, iż mamy do czynienia z pozycją zakorzenioną w innej epoce gamingu. O ile jej oprawa została dostosowana do współczesności - nieco, albowiem nie da się ukryć, iż wedle standardów 2023 roku i tak trąci ona myszką – o tyle mechaniki właściwe są dla minionego wieku. Frustrują „dłużyzny” właściwe dla poszczególnych starć, niewielka dynamiczność tak samego przemieszczania jednostek, jak i przedsiębranych przez nie akcji zbrojnych. Gra ta uświadamia, jak wielki postęp dokonał się w gatunku w XXI wieku.
Nie oznacza to bynajmniej, że omawiana pozycja jest słaba – oferuje ona kilkadziesiąt misji (podzielonych na dwie odrębne kampanie), a z uwagi na daleko posuniętą swobodę w konfigurowalności poszczególnych jednostek cechuje się znacznym replayability. Nietrudno zrozumieć, dlaczego rzesza fanów była w stanie zakochać się w tej produkcji, jak też dlaczego przekształciła się ona w cykl.
Front Mission 1st: Remake to gra specyficzna – oferująca dostatecznie wiele zawartości, by nie uznać jej choćby przez chwilę za trywialną, lecz zarazem stosunkowo mało złożona na tle współczesnych potentatów gatunku. Nie dla każdego, nie dla nikogo.
Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/en/game/front_mission_1st_remake
Autor: Klemens