Dota Underlords
Sztab VVeteranów
Tytuł: Dota Underlords
Producent:
Dystrybutor: Valve Corporation
Gatunek: Strategia turowa
Premiera Pl:2019-06-20
Premiera Świat:
Autor: tenshi_chan
Tytuł: Dota Underlords
Producent:
Dystrybutor: Valve Corporation
Gatunek: Strategia turowa
Premiera Pl:2019-06-20
Premiera Świat:
Autor: tenshi_chan
Dota Underlords
Na pewno jednym z powodów jest brak instrukcji czy samouczka. Zasady gry są, owszem, banalne, ale bez jakichkolwiek wskazówek po prostu nie będziemy wiedzieli, co tu jest bardziej, a co mniej ważne podczas rozgrywki, przez bardzo długi czas.
Gra ogólnie polega na kompletowaniu załogi i odpowiednim ustawianiu jej członków na planszy w każdej rundzie. Później przez ograniczony czas nasi bohaterowie będą się bili automatycznie z załogą przeciwnika. Wygra ten, kto ma lepszy zespół bądź lepsze ustawienie i dobrane rodzaje walczących, aby byli dobrą kontrą na załogę przeciwnika.
W zasadzie przez pierwsze kilka godzin miałam wrażenie, że jestem swoim bohaterom zupełnie niepotrzebna i sami sobie świetnie poradzą nawet jak na chybił trafił wynajmę jakie
ś jednostki w sklepie. No bo po co im ja skoro sami chodzą i sami się biją? Dodatkowo niektóre rundy potrafiły dłużyć się w nieskończoność, a i tak nie miałam na nic wpływu, tylko musiałam patrzeć jak dostają łomot, aż skończy im się czas.
Z każdą jednak rozegraną partią zaczynałam widzieć konkretne schematy i bardzo mi się tez spodobał system rang, według których był limit tego dokąd mogę spaść, więc próbowanie nowych taktyk nie było takie bolesne. Wbić kolejną rangę jest trudno, ale przez nieuwagę czy odpalenie gry po pijaku nie sięgniemy dna. No ale kiedy opanowałam tajemną wiedzę o wszystkich dostępnych jednostkach nadeszła aktualizacja i wszystko się zmieniło. Kombinowałam, więc z nowymi sojuszami do czasu kolejnej aktualizacji itd.
Generalnie gram w wiele gier, gdzie balans postaci jest nieco zmieniany i to nawet dość często. Jednakże kierując taką postacią, nawet jeśli odrobinę zmniejszają się jej obrażenia, nadal mogę poprowadzić ją lepiej od przeciwnika, lepiej trafiać, lepiej zadawać krytyki - dużo zależy od skilla. Tutaj drobna zmiana może sprawić, że dany wojownik z op staję się bezużyteczny niezależnie od tego jak rozmieścimy go na mapie.
Oczywiście nadal czekając na autobus lubię włączyć sobie Dotę na telefonie, bo nie angażuje ona 100% mojej uwagi, a dużej konkurencji wśród mobilek to nie ma. Natomiast ciągłe zmiany w połączeniu z małym wpływem jaki mam na przebieg walki sprawiły, że gra poszła w odstawkę. Więc sami musicie stwierdzić, czy warto się w nią wkręcać i czy macie dość czasu i cierpliwości by zawsze być odpowiednio poinformowanym o zmianach i ich konsekwencjach.
Autor: tenshi_chan
Gra ogólnie polega na kompletowaniu załogi i odpowiednim ustawianiu jej członków na planszy w każdej rundzie. Później przez ograniczony czas nasi bohaterowie będą się bili automatycznie z załogą przeciwnika. Wygra ten, kto ma lepszy zespół bądź lepsze ustawienie i dobrane rodzaje walczących, aby byli dobrą kontrą na załogę przeciwnika.
W zasadzie przez pierwsze kilka godzin miałam wrażenie, że jestem swoim bohaterom zupełnie niepotrzebna i sami sobie świetnie poradzą nawet jak na chybił trafił wynajmę jakie
Z każdą jednak rozegraną partią zaczynałam widzieć konkretne schematy i bardzo mi się tez spodobał system rang, według których był limit tego dokąd mogę spaść, więc próbowanie nowych taktyk nie było takie bolesne. Wbić kolejną rangę jest trudno, ale przez nieuwagę czy odpalenie gry po pijaku nie sięgniemy dna. No ale kiedy opanowałam tajemną wiedzę o wszystkich dostępnych jednostkach nadeszła aktualizacja i wszystko się zmieniło. Kombinowałam, więc z nowymi sojuszami do czasu kolejnej aktualizacji itd.
Generalnie gram w wiele gier, gdzie balans postaci jest nieco zmieniany i to nawet dość często. Jednakże kierując taką postacią, nawet jeśli odrobinę zmniejszają się jej obrażenia, nadal mogę poprowadzić ją lepiej od przeciwnika, lepiej trafiać, lepiej zadawać krytyki - dużo zależy od skilla. Tutaj drobna zmiana może sprawić, że dany wojownik z op staję się bezużyteczny niezależnie od tego jak rozmieścimy go na mapie.
Oczywiście nadal czekając na autobus lubię włączyć sobie Dotę na telefonie, bo nie angażuje ona 100% mojej uwagi, a dużej konkurencji wśród mobilek to nie ma. Natomiast ciągłe zmiany w połączeniu z małym wpływem jaki mam na przebieg walki sprawiły, że gra poszła w odstawkę. Więc sami musicie stwierdzić, czy warto się w nią wkręcać i czy macie dość czasu i cierpliwości by zawsze być odpowiednio poinformowanym o zmianach i ich konsekwencjach.
Autor: tenshi_chan