Blitzkrieg 2

A skoro już o taktyce mowa, to trzeba pochwalić grę za pewną zaskakującą cechę. Okazuje się, że w Blitzkrieg 2 starcia są dość realistyczne. Piechota po zbliżeniu się do czołgu będzie rzucać w niego granatami, a ciężarówki transportowe - dostarczać amunicję na linię frontu lub też przewozić artylerię polową. Niby detale, a cieszą, bo znacznie uatrakcyjniają "klimat" rozgrywki.

By nie było jednak tak słodko, najwyższa pora trochę pomarudzić i obalić kilka mitów. Niestety, gra nie ustrzegła się kilku dość denerwujących błędów. Pierwszym z nich jest zupełny brak inteligencji komputera w czasie przesuwania naszych jednostek po mapie. Bardzo często nasze wojska będą podążać z punktu A do B najdłuższą z możliwych dróg, wjeżdżając przy okazji w samo serce bazy wroga; albo, co jeszcze bardziej denerwujące, omijając jakąś przeszkodę terenową cześć wojska pojedzie jedną drogą, a część inną. Pozostaje się więc tylko modlić, by przypadkiem po drodze nie natrafić na jakieś zmasowane siły przeciwnika.

Autorzy gry zapomnieli również o podstawowych prawach fizyki (w grze takowe nie występują), a także skopali coś przy modelowaniu świata. Nie zdziwcie się więc, gdy czasami wasz czołg wjedzie sobie do środka pobliskiego budynku (!!!), albo zaparkuje wewnątrz drzewa.

Można również polemizować, czy 68 misji to mimo wszystko trochę nie za dużo, szczególnie, że mamy do czynienia nie z grą innowacyjną, ale z produkcją bazującą na wtórnym pomyśle. Choć miłośnicy tytułu będą wniebowzięci, twierdząc że lepiej "mieć niż nie mieć", a przecież nikt nie każe nam przechodzić gry do końca...

Wojna błyskawiczna na ziemi i w powietrzu.

Na koniec tradycyjnie warto skreślić kilka słów na temat oprawy graficznej. Mówiąc krótko - jest ona bardzo silną stroną gry. Środowisko ukazane w perspektywie 3D jest w pełni interaktywne. Możemy zniszczyć niemal wszystkie obiekty rozmieszone na mapie, a towarzyszyć temu będą iście filmowe wybuchy! Autorzy gry położyli również duży nacisk na detale - każda z jednostek wygląda inaczej i w pełni odpowiada swoim historycznym pierwowzorom. Warto też wspomnieć, że przyjdzie nam walczyć w różnych warunkach pogodowych i o różnych porach (dzień lub noc). Jednym słowem - jest super.

Oprawa muzyczna stoi na przyzwoitym poziomie. Muzyka nie przeszkadza, a odgłosy dźwiękowe są miłe dla ucha i urozmaicone, bowiem jednostki odzywają się w swoich narodowych językach.

Podsumowując krótko, acz treściwie - Blitzkrieg 2 jest dość udaną produkcją. Jeśli podobał się wam Codename Panzer 2, to i w tym przypadku będziecie zadowoleni. Świetna grafika, olbrzymia ilość jednostek, duża różnorodność misji, czegoż chcieć więcej do szczęścia? No, może tylko grywalności, a ta tu nieco szwankuje.

Moja osobista rada jest więc taka: jeśli dawno nie grałeś w żaden RTS i chcesz w coś ostro pogiercować, Blitzkrieg jest świetnym rozwiązaniem. Jeśli jednak w ostatnim czasie sporo w strategie pogrywałeś, to lepiej odpuść ten tytuł, bo niczego innowacyjnego w nim nie znajdziesz. Jednym zdaniem - kawał solidnego kodu, jednak bez rewelacji.

Metryczka

+ / -

Wymagania systemowe