są weterani hirosów na naszym forum? Ja pamiętam, że 3lata temu przez pół wakacji dzień w dzień graliśmy w tę grę na hot seat i się nie nudziła. Zamieszczam od razu ankietę (spodobała mi się ta opcja ) na temat najlepszego (czy może raczej ulubionego) zamku, gdyż często był tematem gorących dyskusji między graczami. Dodam, że wydaje mi się, że zamki nie zostały moim zdaniem tak dobrze zrównoważone jak rasy w starcrafcie, ale spotkała mnie spora niespodzianka, gdy dowiedziałem się, że najlepsi gracze świata uważają Fortress za pełnoprawny zamek- a to z racji tanich jednostek, a szczególnie hydr dzięki którym gracz może w niedługim czasie być w stanie zdobyć dragon utopię (o ile taka jest na mapie). Innym zaskoczeniem może być fakt, że conflux i necropolia są zabronione w większości oficjalnych rozgrywek- rzeczywiście, jeśli pogramy dłużej to przewaga jednostek confluxu jest oczywista, zaś pewien zestaw artefaktów może zapewnić necropolii łatwe zwycięstwo
Ostatnio zmieniony przez Ajmdemen Sob Paź 23, 2004 6:26 am, w całości zmieniany 1 raz
Poziom: 30 HP
1%
23/2333
MP
100%
1114/1114
EXP
17%
17/99
Łysy Gość
Wysłany: Wto Paź 19, 2004 8:46 pm
3 część Herosów jest najlepsza grałem we wszystkie, ale trzecia część jest najlepsza. W czwartej części podobało mi się tylko to że dodano mosty i nie trzeba było przez głupią rzeczkę przepływać , i to że wreszcie dowódcę można rzucić w wir walki i jak coś to go wskrzesić w zamku nie tracąc doświadczenia ani nabytych czarów. Miałem denerwującą sytuację w trzeciej części Herosów. Gdy wszystkie czary miałem w trybie mistrzowskim (lub experskim nie pamiętam), miałem go w zamku. W jednej turze zaatakowali mnie czterech komputerów, o i odebrali mi zamek. O zamkek nie byłem zły 3 tury później go odzyskałem, ale ten bohater, te czary, ale z tego szoku się otrząsnąłem i wybiłem te zarazy jeden po drugim. Oczywiście nie jestem oszustem i nigdy w Herosach nie użyłem ŻADNEGO kodu
Ma on najlepszych żołnierzy takich jak Anioł/Archanioł czy pikinier / halabardnik. Archanioły mają zdolność odradzanie raz w ciągu walki swoich sprzymierzeńców, przez co są warte swojej ceny ( nie wymagają zasobów tylko samej kasy) są także najlepszymi jednostkami w grze. Drugi powód to halabardnicy, tania i bardzo dobra jednostka poziomu pierwszego.
Niewątpliwie najsilniejsze jednostki są w Castle, ale jako, że wolę mroczniejszą stronę, moimi ulubionymi są Dungeon i Necropolis. Necropolis cierpi jednak trochę od strony jednostek rażących na odległość, więc bardziej lubię Dungeon... No i ta siła ich magów
Coz, glownie z powodow wymienionych przez Ciebie, Ajmdemenie, opowiadam sie za Necropolis. Pozornie sprawia ono wrazenie stosunkowo slabego zamku, ale tylko pozornie... I w pelni rozumiem dlaczego jest zakazane w rozgrywkach via net( choc sam w takowych nie bralem udzialu:)))). Zasadniczo trudno mi napisac cokolwiek odkrywczego:)))))
Pomógł: 7 razy Dołączył: 25 Paź 2004 Posty: 842 Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Wto Paź 26, 2004 10:32 pm
Moim ulubionym zamkiem jest Bastion, wydaje mi się, ze jest najlepszy - choć nie ma najsliniejszych jednostek to ma najlepsze jednostki na początku: szybkie i silne centaury, wtrzymałe krasnoludy i łuczników. Szybko można, ulepszając ich, utworzyć w miarę silny początkowy skład i zacząć powolną ekspansję. Dodatkowo mamy Namiot Medyka, jednostki mają z reguły jakąś odporność na magię, a i boh też bohaterowie często zdarzają się tez jaycś magiczni :].
Po za tym całkiem nieźle gra mi się Lochem (tam chyba jest koleś, który ma na starcie deszcze meteorytów) i po pierwszym tygodniu można przeć w głąb, rozwijając wiedzę, inteligencje i mądrość.
Awersję mam tylko do Wieży, nie wiem dlaczego, chyba nie mam żadnej taktyki, tak to nie straszno mi grać żadnym zamkiem .
no czekałem, kiedy ktoś pochwali Bastion, dziwi mnie tylko brak głosów na Conflux- czyli wrota żywioiów, jak przetłumaczyli to nasi rodacy. Zamek co prawda wprowadzono dopiero w dodatku, kiedy miało się już własne przyzwyczajenia, ale w walce równych herosów i równych populacji widać siłę tego zamku, jednostki może trochę drogie, ale do wytrzymania. Właśnie ceny śa mankamentem Tower, który poza tym jest bardzo ciekawy, umagicznieni herosi i niezłe jednostki (nagi rządzą ), tylko te ceny...
Castle, który wygrywa w ankiecie oferuje bardzo dobre i dość tanie jednostki, ale z czarami jednak słabo. Ale jednak coś w tym zamku jest- można się wczuć w HoMM2 też grałem knightem, choć tam wypadał dość słabo na tle innych (szczególnie jeśli chodzi o najlepsze jednostki), więc naturalny był wybór castle w trójce, tutaj nie można chyba wskazać żadnej jednostki, do której można się przyczepić, tak jak w Bastioni, gdzie gdyby Dendroidy i Krasnoludy trzymały poziom innych jednostek, to jego armia byłaby nie do powstrzymania.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Lip 2004 Posty: 321 Skąd: z gór....
Wysłany: Czw Gru 09, 2004 7:35 am
Ajmdemen.
Czego Ty chcesz od Drzewców/Entów (tak zostały przetłumaczone Dendroidy) i Krasnoludów? Są to świetne jednostki obronne. Enty potrafią zatrzymać przeciwnika w jednym miejscy do czasu kiedy inne jednostki/wieże obronne go wykończą. Mają do tego wystarczającą ilość życia żeby przetrwać dość długo. Miałem sytuacje gdy Enty zatrzymywały Czarne Smoki a moje Elfy je przez ten czas wykończyły. Coprawda po bitwie nie było czego zbierać z Entów ale bitwa była zwycięska. Natomiast krasnoludy mają sporą odporność na magię. I to się czasami przydaje. Np. podczas walki z czarodziejskimi smokami. Są też świetną jednostką do obrony jednostek strzelających. Zawsze ustawiam ich przy elfach....
Pomógł: 7 razy Dołączył: 25 Paź 2004 Posty: 842 Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Czw Gru 09, 2004 11:12 pm
Zgadzam się z przed mówcą. Enty i Krasnoludy, mimo że powoln, stanowią świetne jednostki defensywne, broniące jednostek strzelających, a dodatkową zdolność Entów można naprawdę sprytnie wykorzystać, by wygrać z pozoru przegraną bitwę. Z kolei ulepszone krasnoludy wcale juz takie wolne nie są. A po paru miesiąch zbiera się ich niezła zgraja i już w liczbie parudziesięciu (a co dopieru pareset!) mogą stanowić poważne zagrożenie.
Z drugiej strone kilka nieulepszonych entów i parunastu krasnoludów jest czasem zupełnie nie przydatna, bo spowalniają herosa i nie są w stanie wyrządzić poważnych szkód, gdy przeciwnik też osiąga jednostki 5 poziomu.
Elfy i krasnoludy są bardzo wolne więc nie stanowią takiego zagrżenia jak smoki.
Wszystko prawda, aczkolwiek sam musisz przyznac, iz roznica w cenie tez jest znaczna. A w kazdej strategii, jak i w zyciu:)), cala sztuka polega na znalezieniu najkorzystniejszej proporcji koszty/wynik.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 25 Paź 2004 Posty: 842 Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Wto Gru 14, 2004 11:43 pm
Klemens napisał/a:
Andrew_wojownik napisał/a:
Elfy i krasnoludy są bardzo wolne więc nie stanowią takiego zagrżenia jak smoki.
Wszystko prawda, aczkolwiek sam musisz przyznac, iz roznica w cenie tez jest znaczna. A w kazdej strategii, jak i w zyciu:)), cala sztuka polega na znalezieniu najkorzystniejszej proporcji koszty/wynik.
To raz, a dwa, że liczy sie też ilość. Zanim zdobędziesz 5 czarnych smoków, mogę już mieć krocie krasnoludów (jak w przypadku każdej "bardziej" podstawowej jednostki).
Po za tym, jak już wspominałem, krasnoludy nadają się świetnie do defensywy w rejonie naszego własnego obozu (w tym przecowstawienia się smokom :])
Na koniec dodam, że przy sprzyjających warunkach w 2 tury krasnolud dojdzie i zaatakuje wrogą jednostkę.
PS Takie porównania nie mają sensu, bo każda jednostka ma inne zadanie na polu bitwy i różne parametry
Enty i Krasnale są niezłe w walce, enty nawet świetne, ale niska szybkość je dyskfalifikuje. Owszem są to świetne jednostki defensywne, tylko, że w homm3, żeby wygrać trzeba atakować i zdobywać jak najszybciej i ograniczać straty jak się da- i teraz jak Rampart ma walczyć skutecznie z jednostkami neutralnymi o szybkości 4-6 w pierwszych tygodniach? Elfy i centaury to trochę za mało (a pegazy jednak mają trochę cienkiego damage, choć i tak uważam, że są świetne bo dzięki nim można łatwo pokonać w miarę silne jednostki strzelające już na początku gry). Zwycięstwo trzeba by przypłacić sporymi stratami, podczas gdy np castle może od początku rozbijać takie grupki bez strat i dostawać się do pilnowanych przez nie obszarów/skarbów/zamków i zbierać doświadczenie. A to daje ogromną przewagę (chyba że zagracie na jakimś dziwnym typie mapy).
Ostatnio grałem w Heroes Chronicles: Wrota rzywiołów. Tam co dopiero poznałem siłe Wrót Żywiołów. Jednostki bardzo wytrzymałem i mają niezły dmg. I są w miarę przyzwoitych cenach. Są też supor bohaterowie. Z super artefaktami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum