PM 1938 MORS
3. MORS

Prototyp pistoletu maszynowego został wykonany w Warszawskiej Fabryce Karabinów i otrzymał nazwę MORS. Zaraz po tym fakcie projekt został zarejestrowany w urzędzie patentowym, gdzie otrzymał numer P 56390. Broń poddano szczegółowym próbom mającym sprawdzić zgodność prototypu ze standardami określonymi przez DUMSW. Próby wykonano w Pracowni Broni Małokalibrowej Centrum Badań Balistycznych Instytutu Technicznego Uzbrojenia w Warszawie. Wyniki testów porównano też z wynikami pistoletu ERMA, uznawanego w owym czasie za najlepszy model pm-u produkcji zagranicznej. Z zachowanych materiałów możemy wyczytać, że ocena porównawcza nie wypadła zbyt pomyślnie dla MORS-a pod względem wartości strzeleckiej.

Korzystniejsza była natomiast ocena poręczności oraz ocena techniczna. Testy strzeleckie wykazały, że MORS posiada większy rozrzut w porównaniu z pistoletem ERMA. Wynikało to z faktu zastosowania w polskiej konstrukcji krótszej lufy i zbyt szerokiej muszki, nie zgranej ze szczerbinką. W opinii strzelców prototyp posiadał za krótką linię celowania i niewygodną muszkę. Dodatkowymi przyczynami była za duża szybkostrzelność (750 strz./min w stosunku do 522 osiąganych przez pistolet maszynowy ERMA) wynikająca m.in. ze zbyt sztywnej sprężyny powrotnej zastosowanej w pm-ie MORS oraz zastosowanie zbyt długiej kolby, utrudniającej prawidłowe utrzymanie broni podczas strzału. Podczas prób oddano po 2000 strzałów seriami ciągłymi z każdej broni. MORS zaciął się 18 razy, z powodu niedostarczenia pocisku przez podajnik. Okazało się, że czepik chwytał magazynek za słabo, w wyniku czego ten wysuwał się pod wpływem własnego ciężaru. W pm-ie ERMA wystąpiło tylko jedno zacięcie. W czasie prób specjalnych (20 strzałów na każdą próbę) przy strzelaniu z nabojów o osłabionym zacisku oba pistolety nie miały zacięć. Nie zacięły się też przy strzelaniu z pocisków ze zredukowanym ładunkiem prochowym (o 20%) oraz z pocisków o zwiększonym ciśnieniu.

PM wz
MORS


Testy techniczne wypadły natomiast na korzyść pm-u MORS. Obie konstrukcje były łatwe do rozłożenia w warunkach polowych, ale w polskim pistolecie można było dodatkowo sprawdzić stan sprężyny powrotnej. Konstruktorzy MORS-a zaopatrzyli go również w mechanizm zatrzymujący trzon zamkowy w tylnym położeniu po wystrzeleniu całego magazynka. Prototyp MORS-a posiadał także dwa języki spustowe- jeden dla ognia ciągłego, a drugi dla pojedynczego, podczas gdy ERMA posiadał przełącznik rodzaju ognia. MORS miał też łatwy sposób wymiany lufy, podczas gdy w pistolecie ERMA nie było to możliwe. Miała natomiast podpórkę w przednim chwycie, która to miała zostać umieszczona w seryjnym MORS-ie.

Podsumowując - MORS był konstrukcyjnie prostszy od pm-u ERMA (nie posiadał masy drobnych części takich jak sprężynki spiralne czy przetyczki), z wyjątkiem mechanizmu do samoczynnego zwalniania magazynka, który to składał się z 20 elementów, podczas gdy ERMA miał tylko 3 częściowy czepik.

Na podstawie uwag wysuniętych w wyniku badań z kwietnia 1938 roku, w Fabryce Karabinów w Warszawie powstały dwa modele pistoletu maszynowego MORS. Model pierwszy posiadał dwutaktowy spust. Pierwszy takt powodował oddanie pojedynczego strzału, a drugi ognia ciągłego. Trudno jednak było wyczuć pierwszy opór przy ściąganiu języka. Mechanizm spustowy nie spełniał oczekiwań. Drugą istotną zmianą było zastosowanie prostokątnej szczerbinki i muszki słupkowej, które to były niewygodne dla żołnierza przyzwyczajone do przepisowego celownika karabinów Mausera (krzywiznowego z pryzmatyczną muszką). Zaczep magazynka był taki sam jak w pm-ie ERMA. Pierwszy wariant peemu nie spełniał wymogów stawianych przez Departament Piechoty, toteż zaczęto przeprowadzać próby drugiej wersji MORS-a.

PM wz
MORS 2


Drugi wariant, oznaczony MORS 2, posiadał dwujęzykowy spust, taki sam jak w prototypie mechanizm samoczynnie zwalniający zaczep magazynka oraz celownik taki sam jak w kbk. Celność wariantu drugiego okazała się wielokrotnie lepsza od celności prototypu. Wyniki MORS 2 były tylko o 35-40% gorsze od wyników pm-u ERMA (prototyp był gorszy o 200-300%). Wyniki takie osiągnięto dzięki wydłużeniu lufy (z 210 do 270 mm), zmniejszeniu szybkostrzelności do 600 strz./min oraz dzięki zastosowaniu i cofnięciu celownika z kbk Mausera, co zwiększyło dostatecznie linię przezierania. Model drugi posiadał też krótszą kolbę i przedni chwyt z wysuwaną podpórką teleskopową. Mimo zmian, pm MORS nadal był znacznie mniej celny od pm-u wzorcowego, szczególnie podczas strzelania seriami. Wynikało to głównie ze złego wyważenia i ze zmniejszenia masy broni (z 4,640 do 3,950 kg). Aby zwiększyć celność należało też zmniejszyć szybkostrzelność do 500 strz./min. Poza tymi niedociągnięciami pm MORS nie wykazywał żadnych błędów konstrukcyjnych. Jedynie przy testach strzelania forsownego, polegających na oddaniu 10000 strzałów seriami po 250 strzałów bez chłodzenia, nie sprawdziły się magazynki, w których po 1000 strzałach pękały łapki przytrzymujące naboje. Podczas prób poligonowych MORS 2 wykazywał wystarczającą sprawność. Zacięcia bywały bardzo rzadkie, zazwyczaj w wyniku niepodania pocisku, co było wynikiem zbyt płytkiego osadzenia magazynka w komorze zamkowej. Błędy te poprawiono, zmniejszając nawet ilość elementów mechanizmu samoczynnego zwalniania magazynka z 20 do 16. Opierając się na wynikach prób stworzono w warszawskiej Fabryce Karabinów model trzeci MORS-a. Pod koniec roku 1938 ów model poddano dokładnym próbom, które wykazały że z celnością idzie w parze z niezawodnością konstrukcji. MORS spełniał wszystkie wymogi stawiane przez wojskowych i dorównywał, a nawet przewyższał ówczesne pistolety maszynowe.

Dnia 22 grudnia 1038 roku Komisja Zakupów Uzbrojenia złożyła zamówienie na wykonanie 36 egzemplarzy MORS-a za cenę jednostkową 2500 zł. 13 maja 1939 roku konstruktorzy odstąpili Państwowej Fabryce Uzbrojenia prawa patentowe za sumę 120 tys. zł. W czerwcu 1939 roku wyprodukowano zamówione egzemplarze i przekazano je 3 Samodzielnemu Batalionowi Strzelców (SBS) w Rembertowie w celu ich zaopiniowania. Raporty miały dojść we wrześniu a najdalej w październiku 1939 roku. Wybuch II WŚ zaprzepaścił możliwość realizacji zamierzeń związanych z tą bronią. Dokumentacja pm wz. 1938 została wywieziona z Warszawy i w trakcie zawieruchy wojennej zaginęła. Ani dokumentacja, ani broń nie dostała się w ręce Niemców chcących uruchomić produkcję polskich pistoletów, w wyniku czego realizacja owego zamiaru nie była możliwa. Do wybuchu wojny zdołano wyprodukować ok. 50 MORS-ów.

PM wz. 1939 MORS

<< poprzednia | 1 | 2 | 3 | następna >>
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz